przez lith » wtorek 27 lipca 2010, 21:42
Ja mogę napisac tylko o tych co używałem czyli o garminach.
Na dzień dzisiejszy mam pod opieką 3 modele:
nuvi 200 (jacht)
nuvi 760 (samochód ojca)
nuvi 1200 (moje własne wozidełko)
Czyli co by nie mówić raczej sie do nich nie zraziłem. Mapy wydają się być w porządku, trasy liczą w miarę ok, chociaż każda ma swój 'indywidualny styl'. Są różne mapy. Garmin u mnie plusuje tym, że można znaleźć do niego na prawdę wymyślne mapy, ale z tego co piszesz, to Ciebie raczej interesuje Polska.
Inną zaleta Garminów jest dość ciekawy projekt UMP pc-PL. W jednym miejscu bardziej, w innym mniej dopracowana, w większości miejsc nie odbiega od płatnych. Jeżeli nie chcemy tracić majątku na aktualizacje map, ani jechać na piraciuchach to może być bardzo ciekawe wyjście.
Słyszałem, że gdzieś (w vobisie czy gdzie tam) można wykupić jakąś dożywotnią prenumeratę na mapy za 300 zł... muszę to jeszcze dokładniej ogarnąć, bo jeżeli byłyby porządne to też ciekawa opcja.
Jeżeli chodzi o minusy to mnie chyba baterie nie lubą i siadają mi bardzo szybko. Więc pieszo raczej z moimi garminami nie pochodzę, cały czas pod prądem. Dla mnie mało istotny minus. Poza tym w niższych modelach strasznie ograniczona ilość wodotrysków, nie ma tak, że masz tam gdzieś zamaskowaną windę coś zakombinujesz i masz mały komputerek jak to jest przy tych tanich.
Nie wiem jak ze szlakami górskimi, ale jakieś szlaki na tej darmowej UMP pc-PL są. Na płatnych samochodowych raczej nie.
Darmowe aktualizacje to rzadkość, gdzieś czytałem, że jakiś mniej znany producent tym zachęcał... ogólnie to jeżeli chce sie jechać na płatnych, oryginalnych i aktualnych mapach to w większości przypadków w nawigacje będziemy musieli ładować sporo kasy co roku.
Co do Twoich 'innych wymagań'.
To w garminach oczywiście im nowszy tym lepiej zorganizowany interface i lepszy wyświetlacz, ale ze wszystkich się wygodnie korzysta.. Polskie głosy są chyba 2. Głosy można niby dogrywać, ale gotowce spotkałem tylko angielskie... samemu zawsze można pokombinować. jeżeli chodzi o wielkość to 1200 jest bardzo fajny, bo bardzo cienki. O bateriach pisałem, że mnie nie lubią, tylko w tym 200 jakoś (ze 3h?) trzyma, ale to pewnie dlatego, że na co dzień nie mam go pod ręką :). Jeżeli chodzi o szybkość to jednak imo ważne, żeby był szybki, bo płynne chodzenie mapy to nie taka oczywista sprawa (760 dość ostro skacze, 1200 działa o niebo lepiej, ale też zawsze mógłby być szybszy)
Aha... i te najtańsze typu lark tez niekoniecznie są złym pomysłem. mają dużo więcej 'bajerów', można je tam odblokowywać. Piraciuchy z neta jakieś wgrać, coś pokombinować. Mapy Polski tez sa podobno przyzwoite... z tym, że jak chcemy jakieś wymyślniejsze mapy (np. ze szlakami turystycznymi, albo 'wodne', albo jakiś mniej popularnych państw) to zaczynają się schody.
Ostatnio zmieniony wtorek 27 lipca 2010, 22:11 przez
lith, łącznie zmieniany 1 raz