Witam,
Dawno się nie logowałem, przez ten czas troche pojeździłem - w sumie ponad 12 tysięcy kilometrów ;-) no i powoli upływa mi termin ubezpieczenia samochodu. Za dwa tygodnie będę musiał powierzyć swój los jakiemuś ubezpieczycielowi. Korzystałem dotąd z "cesji" praw ubezpieczenia OC od poprzedniego właściciela. Dodatkowo mam do października "swoje" AC więc nie będę zawierał łącznego OC/AC. Bardzo proszę o jakieś pomysły czym kierować się przy wyborze ubezpieczyciela OC.
Czy tylko ostateczną ceną całości?
Czy są jakieś różnice między tym co oferuja, w sensie "jakości" usług?
Inaczej mówiąc, czy szukacie jak najtańszego, czy też sprawdzacie "co mi za to dadzą" - w sensie sprawnej likwidacji szkody i ochrony ubezpieczonego.
Pozdrawiam
vonBraun