przejście dla pieszych z wysepką.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

przejście dla pieszych z wysepką.

Postprzez joevega » piątek 02 lipca 2010, 15:31

Witam, mam pewną wątpliwość dotyczącą puszczania pieszych na przejściu. Sytuacja wyglada tak: stoję na światłach (czystych) i sygnalizuję chęć skrętu w prawo, gdy zapala się zielone światło ruszam. Zaraz po skręceniu moim oczom ukazuję się przejście z wysepką dzielącą jezdnię dwukierunkową. I moje pytanie wygląda następująco: czy jeżeli zauważę pieszego na tejże wysepce lub pasach po lewej stronie jezdni to jestem zobowiązany ustąpić mu pierwszeństwa? Proszę o odp. Pozdrawiam
joevega
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 02 lipca 2010, 15:19

Re: przejście dla pieszych z wysepką.

Postprzez ixi25 » piątek 02 lipca 2010, 15:39

Jeśli to jest część skrzyżowania, a chodziarz ma zielone to tak. A jak wysepka nie wchodzi w skład skrzyżowania(jest dalej), to nie musisz się zatrzymywać.

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez poriot » piątek 02 lipca 2010, 15:40

poriot
 
Posty: 42
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 12:24
Lokalizacja: Łódź

Re: przejście dla pieszych z wysepką.

Postprzez archis_p » piątek 02 lipca 2010, 19:29

joevega napisał(a):Witam, mam pewną wątpliwość dotyczącą puszczania pieszych na przejściu. Sytuacja wyglada tak: stoję na światłach (czystych) i sygnalizuję chęć skrętu w prawo, gdy zapala się zielone światło ruszam. Zaraz po skręceniu moim oczom ukazuję się przejście z wysepką dzielącą jezdnię dwukierunkową. I moje pytanie wygląda następująco: czy jeżeli zauważę pieszego na tejże wysepce lub pasach po lewej stronie jezdni to jestem zobowiązany ustąpić mu pierwszeństwa? Proszę o odp. Pozdrawiam

Nie.
8. Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni.
Volenti non fit iniuria
archis_p
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 24 marca 2010, 23:26

Postprzez Cyberix » piątek 02 lipca 2010, 20:22

A jakie to ma znaczenie, czy podczas skręcania w prawo na skrzyżowaniu (w drogę poprzeczną) piesi mają wysepkę czy nie mają, skoro nawet w przypadku kiedy nie byłoby wyznaczonego przejścia dla pieszych, to pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdem skręcającym (w prawo lub lewo) w drogę poprzeczną ?
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez archis_p » piątek 02 lipca 2010, 21:35

To do mnie pytanie?
Tutaj nie mamy do czynienia z sytuacją o której piszesz. Tutaj pieszy znajduje się na lewym pasie (na przejściu) bądź na wysepce.
Volenti non fit iniuria
archis_p
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 24 marca 2010, 23:26

Postprzez Cyberix » piątek 02 lipca 2010, 22:19

skoro zatem pieszy znajduje się po drugiej stronie wysepki lub na wysepce i nie przechodzi przez przejście przez które chcesz przejechać to komu chcesz ustępować pierwszeństwa ?
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez archis_p » piątek 02 lipca 2010, 23:27

No więc dlatego napisałem, że nie musi ustępować:
archis_p napisał(a):Nie.
Volenti non fit iniuria
archis_p
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 24 marca 2010, 23:26

Postprzez Cyberix » piątek 02 lipca 2010, 23:44

Powiem więcej, kiedy pieszy wchodzi z lewej strony (droga jedno jezdniowa dwukierunkowa) to samochód który przejedzie prawym pasem de facto nie wymusza pierwszeństwa na pieszym ponieważ zanim pieszy dojdzie do osi jezdni, samochód spokojnie przejeżdża. Oczywiście mówimy o bezpośredniej odległości pojazdu od przejścia. Jak to wygląda na egzaminach to już zupełnie inna bajka. Trzeba pamiętać, że wymuszenie na pieszym, to zmuszenie go do zatrzymania się, zwolnienie kroku lub zmiany kierunku (o ile dobrze pamiętam)...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez scorpio44 » sobota 03 lipca 2010, 19:58

Ja bym zwrócił uwagę na dużo istotniejszą rzecz. Mowa jest o przejściu ze światłami - a tutaj pieszy nie nabywa pierwszeństwa dopiero kiedy znajdzie się na jezdni (jak to jest w wypadku "zwykłego" przejścia lub jego braku), ale ma prawo w każdej chwili na to przejście wejść.

joevega ==> przede wszystkim widać, że nie do końca wiesz, co to znaczy ustąpić pierwszeństwa. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez joevega » poniedziałek 05 lipca 2010, 15:52

ixi25 napisał(a):Jeśli to jest część skrzyżowania, a chodziarz ma zielone to tak. A jak wysepka nie wchodzi w skład skrzyżowania(jest dalej), to nie musisz się zatrzymywać.



Takie jest również moje zdanie na ten temat, jednak obawiam się że na egzaminie wymuszę pierwszeństwo na pieszym. Ostatnio przejeżdżając przez takie właśnie przejście instruktor zahamował, gdyż rzekomo wymusiłem pierwszeństwo na pieszym, jednocześnie argumentował to tym że pieszy miał w momencie przechodzenia przez przejście światło zielone. Nie mogę zrozumieć dlaczego zahamował, pieszy szedł z lewej strony w stronę wysepki, więc mógłbym przejechać bez problemu. Wiem że w razie wątpliwości lepiej puścić piechura pierwszego niż popełnić błąd. Jak z wygląda sytuacja z puszczaniem pieszych na egzaminie ?
joevega
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 02 lipca 2010, 15:19

Postprzez archis_p » poniedziałek 05 lipca 2010, 17:52

joevega napisał(a): Ostatnio przejeżdżając przez takie właśnie przejście instruktor zahamował, gdyż rzekomo wymusiłem pierwszeństwo na pieszym, jednocześnie argumentował to tym że pieszy miał w momencie przechodzenia przez przejście światło zielone. Nie mogę zrozumieć dlaczego zahamował, pieszy szedł z lewej strony w stronę wysepki, więc mógłbym przejechać bez problemu.

Jeżeli było tak jak piszesz to instruktor nie miał racji. A na egzaminie nie radzę ci w ten sposób utrudniać ruchu.

Wkleiłem ci wyżej przepis. Jak jest wysepka to traktuje się to przejście jako dwa odrębne.
Volenti non fit iniuria
archis_p
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 24 marca 2010, 23:26


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości