Oblałam, stres mnie zjada, masakra! :( co robić, pomóżcie?

[_Aleksandra_]

Pytam normalnych ludzi, nie potrzebuję odpowiedzi pt "BZDURY".

Skoro uważasz to za bzdury, to twój problem, tak jak kolejny oblany egzamin.

To Ty mi udzieliłeś właśnie takiej odpowiedzi:
"BZDURY!!!"
i podałeś link.

:shock:


Denerwuję się ponieważ na codzień w życiu nie miewam stresujących sytuacji (egzaminy itp), bardzo chcę mieć prawo jazdy, jest mi potrzebne jak najszybciej.

I nagle dzisiaj egzamin, uczucie presji czasu, chęć wypadnięcia jak najlepiej, zdenerwowanie, w końcu padaczka stopy ( :lol: ) , obawa przed kolejnymi wydatkami w razie porażki, poza tym miałam wrażenie że mój umysł się zaćmił.

"Psychicznie stres powoduje ograniczenie możliwości intelektualnych, (wykorzystania doświadczenia czy inteligencji) i złe samopoczucie. Co, z kolei, wpływa na fizjologię."

Proszę.

[ixi25]

bardzo chcę mieć prawo jazdy, jest mi potrzebne jak najszybciej.

Dobrze, "potrafisz prowadzić" to zdasz egzamin, dlaczego miałoby być inaczej?

I nagle dzisiaj egzamin, uczucie presji czasu, chęć wypadnięcia jak najlepiej, zdenerwowanie, w końcu padaczka stopy (to jest już efekt stresu, a nie sam stresor) , obawa przed kolejnymi wydatkami w razie porażki, poza tym miałam wrażenie że mój umysł się zaćmił.

O jaką presję czasu chodzi??
Dlaczego miałaby być "porażka"??
Tylko pytanie dlaczego zaćmił??

"Psychicznie stres powoduje ograniczenie możliwości intelektualnych, (wykorzystania doświadczenia czy inteligencji) i złe samopoczucie. Co, z kolei, wpływa na fizjologię."

To jest to samo co na wikipedii! :lol:
Tylko, że to są efekty stresu, a co jest u ciebie stresorem?

[Borys_q]

A ja powiem inaczej: Stres powoduje że nie panujesz nad pojazdem?? Prawdopodobnie jeszcze za mało umiesz.

A jak ci się noga trzęsie to amortyzuj stopą.

[_Aleksandra_]

To jest to samo co na wikipedii! :lol:
Tylko, że to są efekty stresu, a co jest u ciebie stresorem?

No wiem że to samo, chciałeś cytatów to masz 8)

Stopa jest stresorem:>

[ixi25]

Stopa jest stresorem:>

Stopa mogłaby być stresorem jeśli jej drgania byłby spowodowane jakimś innym defektem, ale z tego co napisałaś to "latająca" stopa jest efektem stresu, a nie bodźcem go powodującym.

Żeby pokonać stres, musisz poszukać przyczyny (bodźca)
powodującej ten stres.
Skoro twierdzisz, że "potrafisz" prowadzić, to ja nie widzę innych powodów do stresowania się!
Inne powody stresu tak jak napisałem są kwalifikowane jako zaburzenie, ale z tym o pomoc musisz udać się do specjalisty, jeśli nie radzisz sobie sama.

[Borys_q]

dzisiaj na egz. poszła ze mną mama i chłopak (a ja taki obciach odwaliłam ).... finito!

A tego nie polecam wycieczki rodzinne do WORDU stanowczo nie uspokajają.

[_Aleksandra_]

A co do bodźca, to już napisałam wyżej co moim zdaniem stres powoduje. Samonakręcanie się.

Tak koniec z rodzinnymi wycieczkami, teraz będę WORD-owskim samotnikiem :>

Okeeeej miałam stąd spadać, do domu czas mi w drogę, ile w robocie można siedzieć 8)

Pa chłopaki 8)

[piotrekbdg]

A miałaś ten strasznie pochyły łuk którego tak się obawiałaś jeszcze pod poprzednim nickiem?

[grzana]

wiem co to stres na egzaminie i nie zdac na luku...wspolczuje:(

[Skoooorpion]

Ja 2 razy oblałam na łuku,2 razy na mieście,i raz zdałam :D
Też zawsze myślałam,że najgorzej jest oblać na placu-jeszcze dobrze się nie zaczęło,a tu już trzeba kończyć. Ale jeszcze gorzej <&%#$@>... jest,jak już masz prawie prawko w kieszeni,egzamin ma się ku końcowi,zaraz masz zjeżdżać z miasta do ośrodka,a tu jakiś pajac wepcha Ci się pod koła...
Pamiętam swój ostatni egzamin,jechałam po tym łuku i czułam jak wewnątrz cała drżę. A potem wyjechaliśmy na miasto,i im dalej jechałam,tym bardziej czułam się pewna. Nie wiem jak to się stało,że wtedy zdałam :D bo taka roztrzęsiona byłam :D