Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **avalon** » czwartek 24 czerwca 2010, 15:27

Mam takie małe pytanie odnośnie zwrócenia uwagi innemu kierowcy, który jedzie na długich światłach.
Wiadomo że gdy jedzie z na przeciwka to wystarczy mu mrugnąć, długimi kilka razy i miejmy nadzieję że zrozumie. Ale pytanie mam odnośnie tego, gdy ktoś z tyłu jedzie na długich. Jak w takim wypadku zwrócić uwagę żeby zmienił je? Pytam dlatego gdyż w tym tygodniu, aż 3 razy byłem w takiej sytuacji.

przez **ixi25** » czwartek 24 czerwca 2010, 15:42

avalon napisał(a):Jak w takim wypadku zwrócić uwagę żeby zmienił je?.

Można włączyć przeciwmgłowe, a jak to nie pomoże to gwałtowne hamowanie, a jak to zwiedzie, to trzeba dać się wyprzedzić i "odwdzięczyć się".

przez **jasiek23** » czwartek 24 czerwca 2010, 16:27

ixi25 napisał(a): a jak to nie pomoże to gwałtowne hamowanie

Tylko w jaki sposób, po Twoim gwałtownym hamowaniu, kierowca z tyłu miałby wpaść na pomysł że tobie chodzi o jego długie? Wogóle nie widzę tu sensu a tylko stworzenie zagrożenia i to większego niż jego długie światła.

ixi25 napisał(a):trzeba dać się wyprzedzić i "odwdzięczyć się".

I to jest, moim zdaniem, najsensowniejsze rozwiązanie.

przez **Borys_q** » czwartek 24 czerwca 2010, 17:07

Przełączyć lusterko wsteczne i olać, lub zjechać na pobocze i dać się wyprzedzić.

Pozatym to wcale nie muszą być długie, żle ustawione światła lub zła pozycja korektora (najczęściej brak wiedzy o jego istnieniu).

przez **qwer0** » czwartek 24 czerwca 2010, 17:08

Najprosciej jakby koles mial CB, to mu przez CB powiedziec :P

Sygnal temu za Toba mozesz dac jedynie swiatlami, ktore masz z tylu. A wiec przeciwmglowe, awaryjne. Jak koles kumaty to sie gapnie.
Hamulcow nie ma co uzywac, bo to zaden sygnal dla tego za Toba, ze o cos Ci sie rozchodzi.
Mozna takze otworzyc okno, wystawic reke i dawac sygnaly jezykiem migowym ;] Dla wiekszosci osob sygnal "zacisniecie piesci -> otwarcie dloni" lub taki... hmmm... klapanie 4 palcami o kciuk, taki kaczy dziubek :P ( :lol: nie wiem jak to nazwac :P ) jest zrozumialy, ze rozchodzi sie o swiatla.

A jak niekumaty, taki jak mi sie ostatnio trafil, to nic nie pomoze.
Wtedy najlepiej zatrzymac sie uniemozliwiajac mu ominiecie naszego pojazdu, wysiasc i za$%^@# kopa :)

przez **avalon** » czwartek 24 czerwca 2010, 19:18

z tym wystawieniem ręki to nawet dobry pomysł, tylko żeby nie pomyślał że chce sobie palce rozprostować na świeżym powietrzu :D

Z wyprzedzeniem będzie to chyba najlepszy pomysł, tylko o dziwo nawet gdy chciałem raz dać się wyprzedzić, to ten z tyłu zamiast na długiej prostej wyprzedzić to dostosował prędkość do mojej i ot co.

przez **lith** » czwartek 24 czerwca 2010, 19:19

...na pewno reakcję by wywołało wrzucenie wstecznego xD

przez **ixi25** » czwartek 24 czerwca 2010, 19:49

Pytanie jakiego wstecznego?! Bo raczej nie biegu :wink:

przez **BOReK** » piątek 25 czerwca 2010, 12:32

Oczywiście że biegu. U mnie chyba nie ma (już?) zabezpieczenia przed wrzuceniem wstecznego podczas toczenia się do przodu, ale nie jestem pewien. :D

przez **lith** » piątek 25 czerwca 2010, 12:37

Z tego co sie orientuję to u mnie trzeba tylko z obrotami nisko zejść, żeby nie stawiał oporu, aż zobaczę :) Po prostu do tej por nie odczułem nigdy takiej potrzeby to nie wiem jak to mam zabezpieczone, zęby było idiotoodporne :D Wiem, że w tavrii można było 'bieg rakietę' wrzucić w każdej chwili :>

przez **Borys_q** » piątek 25 czerwca 2010, 12:43

Jo i skrzynia w strzępach tylko poto żeby postraszyć tego z tyłu b mądre:)

przez **lith** » piątek 25 czerwca 2010, 12:55

żeby skrzynię załatwić nie trzeba by jeszcze sprzęgła puścić?

przez **qwer0** » piątek 25 czerwca 2010, 15:57

...na pewno reakcję by wywołało wrzucenie wstecznego xD

Tylko, ze nie o taka reakcje chodzi :P Doprowadzenie kogos do smiechu - fajnie, ale malo oplacalne w ten sposob.

żeby skrzynię załatwić nie trzeba by jeszcze sprzęgła puścić?

No wlasnie, nie :) ... a z reszta. Idz sprawdz xD

przez **scorpio44** » piątek 25 czerwca 2010, 17:43

lith ==> myślę, że od samego dźwięku, który wtedy usłyszysz, na długo Ci się takich eksperymentów odechce. :mrgreen:

przez **ixi25** » piątek 25 czerwca 2010, 19:24

scorpio44 napisał(a):lith ==> myślę, że od samego dźwięku, który wtedy usłyszysz, na długo Ci się takich eksperymentów odechce. :mrgreen:

No właśnie!

lith napisał(a):żeby skrzynię załatwić nie trzeba by jeszcze sprzęgła puścić?

Nawet na wciśniętym sprzęgle nie wrzucisz wstecznego z powodu budowy mechanizmów (chyba że skrzynia ci "wystrzeli"). Zresztą idź i sprawdź, bo nie będziesz wierzył :wink: Raz kumpel próbując wrzucić 4 wbijał mi wsteczny, aż mnie zagotowało, ale tak to jest jak się wypiło to się nie prowadzi.

Z tego co sie orientuję to u mnie trzeba tylko z obrotami nisko zejść, żeby nie stawiał oporu

To raczej dobierasz odpowiednie obroty, wtedy jak chcesz zmieniać biegi (do przodu) bez używania sprzęgła.

Samochód jadący na długich

Samochód jadący na długich

Re: Samochód jadący na długich

Re: Samochód jadący na długich

Kto przegląda forum