Pytanko PORD w Gdyni!

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Pytanko PORD w Gdyni!

Postprzez Pestkaaaa » piątek 18 czerwca 2010, 20:25

Słuchajcie pytanko, dziś przechodziłam obok PORDU w Gdyni i obczaiłam wszystkie rękawy, i drugi od płotu nieźle schodzi w dół na drugiej kopercie, zdawał ktoś na nim?
Mam egzamin za 2 tygodnie i boje sie że cholera trafie na ten felerny rękaw i przy cofaniu zjedzie mi do przodu:/

Wie ktoś coś o tym więcej?:)
Ostatnio zmieniony niedziela 20 czerwca 2010, 14:01 przez Pestkaaaa, łącznie zmieniany 2 razy
Pestkaaaa
 
Posty: 25
Dołączył(a): środa 16 czerwca 2010, 08:04
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez yogge » piątek 18 czerwca 2010, 20:40

Ja znam uniwersalne rozwiązanie. Hamulec.
yogge
 
Posty: 91
Dołączył(a): czwartek 02 sierpnia 2007, 16:12

Postprzez Pestkaaaa » piątek 18 czerwca 2010, 20:43

Chyba ręczny, bo nie wyobrażam sobie tego zrobić na nożnym, chyba że o czymś niewiem?:>
Pestkaaaa
 
Posty: 25
Dołączył(a): środa 16 czerwca 2010, 08:04
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez yogge » piątek 18 czerwca 2010, 20:51

O czymś nie wiesz :>
Zresztą wszystko jedno. Hamulec.
yogge
 
Posty: 91
Dołączył(a): czwartek 02 sierpnia 2007, 16:12

Postprzez piotrekbdg » piątek 18 czerwca 2010, 21:18

Chyba ręczny, bo nie wyobrażam sobie tego zrobić na nożnym,


Czego sobie nie wyobrażasz?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez mk61 » sobota 19 czerwca 2010, 03:53

piotrekbdg napisał(a):Czego sobie nie wyobrażasz?

No jak czego?
Tego, że bez wykutej regułki samochód nie ma prawa pojechać prawidłowo. Przecież instruktor to wyrocznia, a jazda odbywa się według ustalonych schematów. W innym wypadku samochód nie ma prawa się poruszać.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez Sloners » sobota 19 czerwca 2010, 09:37

Tak , jest tam spadek (może)kilku procentowy .
Ja zdawałem na tym pasie dwa razy i nie przeszkadzało mi to.
Słyszałem od wielu ludzi, że zjechał lub zgasł im tam samochód - przez co nie zdali .
Trochę więcej gazu i tyle .
Sloners
 
Posty: 32
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 09:45

Postprzez bahnhof » sobota 19 czerwca 2010, 10:29

no ja tam zdawałem i o tym nie wiedziałem, ale w porę zdążyłem się zatrzymać bo prawie bym przywalił przodem w słupek :P ale ogólnie to ten spadek nie jest duży, więc nie ma problemów z tym :)
bahnhof
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota 04 lipca 2009, 14:16

Postprzez Pestkaaaa » niedziela 20 czerwca 2010, 09:46

Oby mi też się udało,
miałam na myśli to , że wszystkie manewry typu rękaw czy parkowanie robię bardzo powoli bez gazu na sprzęgle tylko, i boję się że jak przygazuję na tym spadzie to walnę w słupek albo przekroczę linię:/

A instruktor nie jest moją wyrocznią, nie wiem po co te złośliwości?
Pestkaaaa
 
Posty: 25
Dołączył(a): środa 16 czerwca 2010, 08:04
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez piotrekbdg » niedziela 20 czerwca 2010, 10:21

miałam na myśli to , że wszystkie manewry typu rękaw czy parkowanie robię bardzo powoli bez gazu


No to skoro teraz trafisz na lekką pochyłość to odrobinę wciśniesz gaz. Nie rozumiem po co dramatyzować? Pod nogą masz 3 pedały i żeby jechać musisz wszystkimi umieć operować. Kiedyś będziesz na parkingu nieidealnie rownym i co, nie zaparkujesz bo Ty tylko bez gazu potrafisz manewrować?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Pestkaaaa » niedziela 20 czerwca 2010, 11:27

Piotrek zauważyłam w niejednym temacie że lubisz prowokować innych i zarzucać im nieumiejętność jazdy, opanowania auta itp.
Tylko po co?

Nikt nie jeździ tak samo, większość z nas tutaj się dopiero uczy i dlatego pytamy.

Ja akurat wykonuję te manewry bez gazu, bo może jestem aż nadto ostrożna, niewiem, dlatego pytam co zrobić w takiej a takiej sytuacji. Tyle.
Pestkaaaa
 
Posty: 25
Dołączył(a): środa 16 czerwca 2010, 08:04
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez ixi25 » niedziela 20 czerwca 2010, 11:28

Pestkaaaa napisał(a):....co zrobić w takiej a takiej sytuacji. Tyle.


Nauczyć się jeździć! Tyle!
A nie podchodzić do egzaminu i zadawać głupie pytania.
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez Pestkaaaa » niedziela 20 czerwca 2010, 11:34

no comment.
Pestkaaaa
 
Posty: 25
Dołączył(a): środa 16 czerwca 2010, 08:04
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez ixi25 » niedziela 20 czerwca 2010, 11:38

Pestkaaaa napisał(a):no comment.

No bo tu nie ma co komentować, odpowiedzi były proste i rzeczowe. Więc wystarczy tylko podziękować, komentowanie jest zbędne.
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez piotrekbdg » niedziela 20 czerwca 2010, 11:40

Piotrek zauważyłam w niejednym temacie że lubisz prowokować innych i zarzucać im nieumiejętność jazdy, opanowania auta itp.


Tak, a jakieś konkrety? Ja nikomu nic nie zarzucam, powiedziałbym że czasem dociekam, bo rzeczy które tu niektórzy wypisują to nawet po 30-godzinnym kursie nie przystoją.

Ja akurat wykonuję te manewry bez gazu, bo może jestem aż nadto ostrożna, niewiem, dlatego pytam co zrobić w takiej a takiej sytuacji. Tyle.


Co to za ostrożność by wystrzegać się korzystania z pedału gazu? Na mieście też dla bezpieczeństwa ruszasz tylko sprzęgłem?

Wyjeżdziłaś już kurs, idziesz na egzamin a zadajesz pytania jakbyś wczoraj pierwszy raz w samochodzie siedziała. Nie zauważyłaś że jak amsz pedał gazu wciśnięty jednostajnie a samochód porusza się "pod górę" to prędkość spada, trzeba gaz mocniej wcisnąć? ze tam gdzie natrafiamy na jakieś opory w swobodnym toczeniu się kół (nierówności terenu, grząska nawierzchnia, pochyłości) to trzeba docisnąć odrobinę mocniej by podnieść obroty i w efekcie nie zdusić silnika?

Po prostu ciekawi mnie jak można mieć za parę tygodni egzamin i nie mieć pojęcia jak funkcjonuje pojazd o którego możliwość prowadzenia się ubiegam.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 27 gości