Zależy co to za parking, jeśli np. sklepowy to przepisy ruchu drogowego nie muszą obowiązywać.
:shock: samowolka ? Właśnie teraz przy sklepach na parkingach częściej obowiązują przepisy niż to się zdaje. W większości przypadkach stoją znaki wytaczające ruch, by właśnie nie było bałaganu i nie panowała samowolka, i by nie było kolizji / wypadków bo każdy będzie jeździł jak będzie mu pasowało na tą chwilę.
Ni nie mówmy tutaj że za chwilę będzie miał pierwszeństwo, pojaz włączający się do ruchu, przecież przez takie absurdy za przeproszeniem nigdy byśmy mogli nie wyjechać z parkingu, jeśli każdemu włączającemu byśmy ustępowali pierwszeństwa, tworzyły by się przez to tylko nie potrzebne korki.
Ja obstawiam przy mojej hipotezie, jeśli nie było żadnych znaków wyznaczających kierunek jazdy samochodu 1 to on ma f
pierwszeństwo, gdyż on porusza się pod drodze z pierwszeństwem
i wyjezdzający ma obowiązek popatrzenia się czy coś nie jedzie, tym bardziej na parkingu, gdzie ludzie w celu poszukiwania miejsca parkingowego jeżdżą do przodu i do tyłu, wrzucając wsteczny bieg ( R ) zapalają się wsteczne światła które widać. Może co innego by było jeśli auto 2 by wyjechało 3/4 swoją długością z miejsca parkingowego i by pojazd 1 tłukł w niego, gdyż w tym momencie to już bardziej by było kierowca pojazdu 1 nie zauważył 2, lecz w tym wypadku tez by było dociekać kiedy wyjechał pojazd 2. A dlaczego, gdyż 2 mogła chcieć wymusić pierwszeństwo i szybko wycofywać tak że kierowca 1 mógł nie zauważyć 2. Za mało kolego opisałeś jak dla mnie by co kol wiek powiedzieć . Tutaj jest normalna sytuacja włączenia się auta 2 do ruchu, to jest pewne.
Teraz pytanie czy 1 jechała pod prąd na parkingu ( momo że jechał na wstecznym ) czy po prostu jechał a 2 wyskoczyła mu.