Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **sjakubowski** » środa 09 czerwca 2010, 22:30

Mam pytanie.
Czy owe przecięcie się dróg na zumi jest skrzyżowaniem? Główną moją wątpliwość budzi ta droga idąca "do góry". Po jej bokach są dojazdy do prywatnych domów a na jej zakończeniu brama (również do prywatnej firmy/posesji).

http://www.zumi.pl/namapie.html?&loc=%A ... tive=false

Podobna sytuacja jest w przypadku drugim:
http://www.zumi.pl/namapie.html?&loc=%A ... tive=false

Również i tutaj droga idąca "w dół" jest typową drogą dojazdową do prywatnych obiektów/domów.

Dlaczego pytam? Otóż dla łódzkich egzaminatorów, przypadek pierwszy jest skrzyżowaniem, przypadek drugi - już nie.

Możecie mi pomóc zrozumieć ową kwestię, gdyż jakoś jej nie łapię...?

Pozdrawiam.

przez P. » czwartek 10 czerwca 2010, 00:47

Pierwsza wygląda mi na zwykłą małą uliczkę. Stanowi dojazd do wielu obiektów. Nie tylko do tego, który znajduje się przy drodze. Stoją tam jakieś znaki regulujące kwestie pierwszeństwa?

Druga - według mnie - to typowa dojazdówka do obiektu znajdującego się bezpośrednio przy drodze. Z tego powodu nie podpada pod kodeksową definicję skrzyżowania.

przez **kg1956** » czwartek 10 czerwca 2010, 13:33

A moim zdaniem w obu przypadkach jest to skrzyżowanie. Obie boczne ulice mają swoją nazwę, może nawet ktoś przy nich mieszka. Każdą ślepą ulicę można by w takim razie nazwać dojazdową, bo dojeżdża się nią do posesji. I jeszcze jedno. W definicji skrzyżowania wyraźnie jest napisane: "dojazd do obiektu". Nie do obiektów!

posty scalone przez moderatora (edytuj posty!)

sjakubowski napisał(a):(...)Dlaczego pytam? Otóż dla łódzkich egzaminatorów, przypadek pierwszy jest skrzyżowaniem, przypadek drugi - już nie.(...)

A do czego Im potrzebne to rozgraniczenie?

przez **sjakubowski** » czwartek 10 czerwca 2010, 22:34

kg1956 napisał(a):A do czego Im potrzebne to rozgraniczenie?

No właśnie chce się dowiedzieć :-)

Pozdrawiam.

przez **czubaka87** » czwartek 10 czerwca 2010, 22:46

a jest tam jakiś znak np.: ustąp pierwszeństwa, stop czy droga z pierwszeństwem???

przez **sjakubowski** » czwartek 10 czerwca 2010, 22:49

czubaka87 napisał(a):a jest tam jakiś znak np.: ustąp pierwszeństwa, stop czy droga z pierwszeństwem???

Gdyby był - to bym się nie pytał o kwestię pierwszeństwa (gdyż o to stricte przecież pytam).

Nie - nie ma. Ani na "głównej" ani na "podrzędnej".

Pozdrawiam.

przez **czubaka87** » piątek 11 czerwca 2010, 07:03

ja na moje obie to obie te sytuacje to skrzyżowania, bo w każdej z nich jest dojazd do więcej niż jednego obiektu.

a swoją drogą to jest błąd że nie ma tam znaków bo jeżeli jestem kierowcą nie z tego miasta to skąd mam wiedzieć do ilu obiektów tam jest dojazd i czy to jest skrzyżowanie czy nie???

przez **kg1956** » piątek 11 czerwca 2010, 10:20

sjakubowski napisał(a):
kg1956 napisał(a):A do czego Im potrzebne to rozgraniczenie?
No właśnie chce się dowiedzieć :-)

Pozdrawiam.

Chyba nie rozumiem. W następnym poście piszesz, że oczywiście w celu ustalenia pierwszeństwa. :?:

przez **sjakubowski** » piątek 11 czerwca 2010, 10:50

kg1956 napisał(a):Chyba nie rozumiem. W następnym poście piszesz, że oczywiście w celu ustalenia pierwszeństwa. :?:

Przeczytaj pierwszy post od początku...
Skoro nie ma żadnych znaków i to przecięcie się dróg jest skrzyżowaniem, to jest ono skrzyżowaniem równorzędnym.
Jeśli nie ma żadnych znaków i nie jest skrzyżowaniem to następuje włączenie się do ruchu.

Widzisz teraz różnice w ustaleniu pierwszeństwa czy jeszcze nie?

Pozdrawiam.

przez **kg1956** » piątek 11 czerwca 2010, 11:02

Nie o to mi chodzi. W pierwszym poście nie pisałeś nic o pierwszeństwie.

przez **sjakubowski** » piątek 11 czerwca 2010, 11:07

kg1956 napisał(a):Nie o to mi chodzi. W pierwszym poście nie pisałeś nic o pierwszeństwie.

Myślałem, że nie muszę... ale chyba się myliłem. Pytałem o to czy jest to skrzyżowanie czy nie - w domyśle interesowała mnie kwestia pierwszeństwa. Jedno wynika z drugiego...

Pozdrawiam.

przez **kg1956** » piątek 11 czerwca 2010, 11:13

Mogła być jeszcze kwestia wyprzedzania. Dlatego pytałem po co to rozgraniczenie.

przez **sjakubowski** » piątek 11 czerwca 2010, 11:15

kg1956 napisał(a):Mogła być jeszcze kwestia wyprzedzania. Dlatego pytałem po co to rozgraniczenie.

Ok, i pewnie jeszcze kilku rzeczy. Ogólnie chodzi o to, iż w podanych przypadkach, w pierwszym egzaminatorzy traktują owe miejsce jako skrzyżowanie i oblewają jak ktoś się nie spojrzy w prawo, w drugim przypadku nie traktują tego jako skrzyżowanie i można śmigać.
Pytanie: dlaczego i z jakiego powodu to rozróżniają? Czy tylko po to aby oblewać?

Pozdrawiam.

przez **kg1956** » piątek 11 czerwca 2010, 11:27

Można wystosować pismo (na razie nie wiem do kogo) z zapytaniem o pierwszeństwo na tym konkretnym skrzyżowaniu i poczekać na odpowiedź, lub/i zgłosić do Zarządu Dróg Miejskich ( w Poznaniu tak się nazywa) prośbę o oznakowanie.

przez **sjakubowski** » piątek 11 czerwca 2010, 11:51

kg1956 napisał(a):Można wystosować pismo (na razie nie wiem do kogo) z zapytaniem o pierwszeństwo na tym konkretnym skrzyżowaniu i poczekać na odpowiedź, lub/i zgłosić do Zarządu Dróg Miejskich ( w Poznaniu tak się nazywa) prośbę o oznakowanie.

Nie chcę wchodzić w politykę i wybory, ale sprawa wygląda tak:
Nie jedno pismo poszło do Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi oraz do WORD, z informacją błędnego oznakowania skrzyżowań na Retkinii (gdzie są egzaminy) oraz oznakowań, które utrudniają jazdę i powodują sytuacje niebezpieczne... Na pytanie dlaczego nie zostanie to zmienione i poprawione odpowiedź jest mniej więcej tak: "Bo nie...".
Ciekawe natomiast, iż o pozostałą część miasta dbają i malują pasy raz w miesiącu a na Retkinii, gdzie odbywają się egzaminy - nie.

Pytanie 1: Dlaczego np. w pewnym miejscu część egzaminatorów uważa, iż przy STOPIE jest linia zatrzymania, inni uważają, że jej nie ma, bo jest niewidoczna.
Pytanie 2: Dlaczego błędnie postawiony C2, raz jest traktowany jako nakaz wjazdu na parking (pierwsza możliwość zmiany kierunku jazdy) a innym razem (przez innych egzaminatorów) traktowany jest, iż obowiązuje na skrzyżowaniu? (http://www.zumi.pl/namapie.html?&loc=%A3%F3d%BC,+Marato%F1ska&Submit=Szukaj&long=19.4278997&lat=51.755882&type=2&scale=1a&svActive=false) - znak stoi tam, gdzie ciemnoszary samochód - widać cień)
Pytanie 3: Kto komu płaci za to, aby było tak a nie inaczej...

Pozdrawiam.

Czy to jest skrzyżowanie?

Czy to jest skrzyżowanie?

Re: Czy to jest skrzyżowanie?

Re: Czy to jest skrzyżowanie?

Re: Czy to jest skrzyżowanie?

Kto przegląda forum