Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **Sławek_18** » piątek 27 sierpnia 2004, 20:56

ja mam troche inna kolejnosc wlaczam kompoter forum, 5 min. znow forum i tak sie zamyka kolko :lol:

przez **sylurek** » niedziela 05 września 2004, 10:13

niunia napisał(a):
sharky napisał(a): Nawet nie chce myslec co to bedzie jak zaczna sie studia i pisanie pracy magisterskiej.... Chyba bede musiala wyciagnac kabelek od netu :wink: ............. nie.... nie zrobie tego :P

Pewnie że tego nie rób! Mnie się udało napisać mgrkę i nauczyć się do obrony bez wyciągania kabelka, a "posty od ostatniej wizyty" oglądałam sobie na bieżąco. Co najmniej kilka razy dziennie!
Tylko pisania było mniej, bo jakoś tak człowiek miał wstręt do klawiatury :wink:

Ludzie, ratujcie!!!

Jestem z Wami dopiero pare dni, a juz mam objawy uzaleznienia :D Niby pisze ta magisterke, ale co i rusz to musze zajrzec na forum. Tak tu fajnie :D :D Jak tak dalej pojdzie, to promotor mnie zamorduje :wink:

Czy Wy tez tak sie nie mogliscie oderwac na poczatku,czy zostalo Wam do teraz? :) No i co ja mam z tym zrobic???Zdemolowac komputer(nie, no przeciez nie moge, bo musze pisac :evil: )
No i jeszcze te ciagle pretensje znajomych, ze sie nie mozna do mnie dodzwonic... :wink:

przez **zoltan** » niedziela 05 września 2004, 10:28

sylurek napisał(a):No i jeszcze te ciagle pretensje znajomych, ze sie nie mozna do mnie dodzwonic... :wink:

Założyć stałe łącze - będzie taniej i pretensje znikną ;)

przez **sylurek** » niedziela 05 września 2004, 11:40

No, chyba wreszcie bede musiala, zwlaszcza teraz :)
Tylko nie wiem, czy moj procesor poradzi sobie z predkoscia swietlna stalego lacza :wink: , bo to raczej juz okaz muzealny. Ale moze jeszcze troche udzielania korepetycji z english'a i bedzie nowy. Zaczela sie szkola, to i chetnych przybedzie, zacieram raczki... :)

przez **ella** » niedziela 05 września 2004, 12:21

Jestem z Wami dopiero pare dni, a juz mam objawy uzaleznienia Niby pisze ta magisterke, ale co i rusz to musze zajrzec na forum. Tak tu fajnie Jak tak dalej pojdzie, to promotor mnie zamorduje

Czy Wy tez tak sie nie mogliscie oderwac na poczatku,czy zostalo Wam do teraz? No i co ja mam z tym zrobic???Zdemolowac komputer(nie, no przeciez nie moge, bo musze pisac

A co powiesz za miesiąc, dwa, pół roku :D :D :D

przez **Sławek_18** » niedziela 05 września 2004, 13:21

Oj nie masz co sie martwic ja tez mam historyczny kompoter i jest git :D
Ale moze juz niedlugo bedzie nofka 8)

przez **sylurek** » niedziela 05 września 2004, 17:52

Sławek_18 napisał(a):Oj nie masz co sie martwic ja tez mam historyczny kompoter i jest git :D
Ale moze juz niedlugo bedzie nofka 8)

Ja bardzo lubie moj cud techniki, szczegolnie, jak mi trzy razy pod rzad wyloguje, a ja cos akurat zawziecie pisze :twisted: Ale jakos jak jestem na forum , to mu sie to nie zdarza, czuje respekt, staruszek :)

A nie wiem, ella, co zrobie za pol roku... Zawsze istnieje mozliwosc, ze jak nie zaplace, to sami odlacza... :wink:No ale od TAKIEGO uzaleznienia chyba sie nie umiera, wiec na razie sie nie martwie :D :D :D

przez **miros** » środa 08 września 2004, 09:11

niedlugo sie okaze ze leczenie z uzaleznienia od forum jest refundowane przez narodowy fundusz zdrowia. niach niach :)

przez **Mmeva** » środa 08 września 2004, 12:21

sylurek napisał(a):No ale od TAKIEGO uzaleznienia chyba sie nie umiera, wiec na razie sie nie martwie :D :D :D

Chyba się nie umiera, w końcu niektórzy z nas już stosunkowo długo żyją z tą 'przypadłością'. Jak mi np. komputer padł to było kilka dni spokoju, ale jak mam go pod ręką to: skrzynka-forum.... ;) na szczęście jeszcze zostało mi troche wakacji :)

A co się tyczy refundacji to leczenie uzależnienia od kompa jest ponoć darmowe i finansowane przez WHO (ma jakiś tam swój numerek w klasyfikacji), więc zgłoszenie uzależnienia od forum winforu nie byłoby wcale złym pomyslem :lol: .

przez **sylurek** » środa 08 września 2004, 14:32

Obym nie musiala korzystac z pomocy WHO, bo cos tak czuje, ze to moze byc tak, jak z funduszami unijnymi... :) :wink:

przez **Mmeva** » piątek 21 stycznia 2005, 00:53

Część pewnie tak, ale jak wiadomo każde uzależnienie może niespodziewanie wrócić ;)

przez **Mmeva** » sobota 22 stycznia 2005, 01:13

No i sobie wykrakałam... uzależnienie od jednego forum można przezyć; ale od 2... ;) Własnie mam nawrót 'od tego drugiego' ; ) A miałam iść spać...

przez **Sławek_18** » sobota 22 stycznia 2005, 12:45

poco isc spac jak juz jest rano? :P

przez **ezka** » sobota 22 stycznia 2005, 14:43

moze mi wroci :) bede sie starac :wink:

przez **Mmeva** » sobota 22 stycznia 2005, 15:02

A ja w końcu poszłam spać bo ... mi prąd wyłączyli :evil: koło 1.30 (a właśnie konczyłam pisać posta...) dziwne... może to wiatr...

Uzaleznilam sie od forum!

Re: Uzaleznilam sie od forum!

Re: Uzaleznilam sie od forum!

Kto przegląda forum