Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez mk61 » niedziela 25 kwietnia 2010, 18:04
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez piotrekbdg » niedziela 25 kwietnia 2010, 18:05
Nie upewniałam się, ale domniemam, że potrafię przekroczyć 50/h w mieście, ale zwyczajnie nie zamierzam
przez Glammaniara » niedziela 25 kwietnia 2010, 18:15
mk61 napisał(a):Podałem Ci ustawę i czekam na potwierdzenie/zaprzeczenie swojego zdania.
przez Cyberix » niedziela 25 kwietnia 2010, 18:18
mk61 napisał(a):Glammaniara napisał(a): Tym sposobem nie trzymała bym się przepisu o możliwie jak najdłuższym poruszaniu się jednym i tym samym pasem - skoro już jesteś taki drobiazgowy ;)
Można prosić o zacytowanie tego przepisu? :roll:
przez Glammaniara » niedziela 25 kwietnia 2010, 18:22
przez Cyberix » niedziela 25 kwietnia 2010, 18:39
Glammaniara napisał(a):Odpowiedź na to pytanie to B? :roll: Chyba powinno być A.
przez Glammaniara » niedziela 25 kwietnia 2010, 18:41
przez cman » niedziela 25 kwietnia 2010, 19:06
Glammaniara napisał(a):Tak czy inaczej, chyba poważniejszym błędem jest złamanie przepisów o wyprzedzaniu niż jazda lewym pasem.
przez Glammaniara » niedziela 25 kwietnia 2010, 19:07
przez sankila » niedziela 25 kwietnia 2010, 19:11
przez cman » niedziela 25 kwietnia 2010, 19:13
Glammaniara napisał(a):cman, zgoda, ale czy uważasz, że za kierownicą można pozwolić sobie na uleganie prowokacji i upust emocji? Poza tym, nie jechałam tym lewym pasem aż tak długo, żeby mówić "wreszcie" ;)
przez piotrekbdg » niedziela 25 kwietnia 2010, 19:14
Faktycznie nie ma takiego przepisu, ale tak uczono mnie jeździć
Poza tym, nie jechałam tym lewym pasem aż tak długo, żeby mówić "wreszcie"
przez Glammaniara » niedziela 25 kwietnia 2010, 19:14
sankila napisał(a):Sądzę, że nie włączyłaś migacza, więc twoje zachowanie zmyliło wyprzedzającego. Widział, że wjeżdżasz na lewy pas, żeby ominąć skręcający samochód, więc założył, że wrócisz na prawy pas i będzie mógł spokojnie skończyć manewr.
przez piotrekbdg » niedziela 25 kwietnia 2010, 19:17
Ale jak się jedzie 70/h, no to przepraszam bardzo.
przez cman » niedziela 25 kwietnia 2010, 19:18
Glammaniara napisał(a):Jedyne co mi ewentualnie przychodzi do głowy, to to, że musiał wyhamować sporo, kiedy mnie zobaczył na lewym pasie, no i się zdenerwował.