Po egzaminie - relacje

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez ella » wtorek 24 sierpnia 2004, 11:08

Szkoda, że nie wyszło :( .
Czy w testach zawartych na tej stronie są WSZYSTKIE pytania jak na egzaminie?

Wszystkie.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ar » wtorek 24 sierpnia 2004, 12:23

inkwizycja napisał(a):PS. Czy w testach zawartych na tej stronie są WSZYSTKIE pytania jak na egzaminie?

Jak juz ella napisala sa wszystkie, ale osobiscie odradzam nauki tylko przy pomocy testow, ktore nie maja opcji nauki.

To jest tak jak z totolotkiem, mozesz 100 razy trafic na jedno pytanie, a na drugie ani razu..
Jesli na kursie nie dostales ksiazeczki, albo plyty z testami, najlepiej byloby sie w cos takiego zaopatrzyc, albo choc sciagnac z internetu.

TUTAJ jest post na temat (IMO) dosc ciekawego i darmowego programu z testami.
Avatar użytkownika
Ar
 
Posty: 155
Dołączył(a): piątek 11 czerwca 2004, 18:33
Lokalizacja: Wlkp

Postprzez Mmeva » wtorek 24 sierpnia 2004, 14:42

Nie miałam żadnych problemow z testami, przedmówcy maja rację - robiąc tylko testy na stronie internetowej mozna w ogóle nie trafić na niektore pytania. Ja uczyłam się głównie z notatek z wykładów, podrecznika i wszelkiego rodzaju testów papierowych; poza tym mielismy 2 programy komputerpwe - 1 ze wszystkimi pytaniami powtarzającymi się po 3x w ciagu testu, drugi- symulacja egzaminu.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez Pysia » środa 25 sierpnia 2004, 13:19

Gratuluję wszystkim, którzy już egzamin mają za sobą.
Szerokiej drogi życzę!
Avatar użytkownika
Pysia
 
Posty: 40
Dołączył(a): czwartek 29 kwietnia 2004, 14:09
Lokalizacja: lubelskie

Postprzez Gabo » sobota 28 sierpnia 2004, 19:47

wczoraj zdawalam po raz pierwszy.....testy i placyk rewelka( kilkanascie godzin morderczej pracy)i wpadka na miescie... na dzieDdobry wymusilam pierwszenstwo, musialam caly czas jezdzic po skrzyzowaniach rownorzednych i ze swiatlami, ale tylko w lewo (co przyprawia mnie o biala goraczke...), no i wiedzialam, ze nie dam rady... wyjezdzilam naprawde duzo godzin, pewnie ponad 40, ale widocznie to ciagle za malo .
mam prosbe- potrzbuje namiarow na dobrego instruktora w Olsztynie, który wyjezdzilby ze mna jeszcze kilka godzin....i pomogl powalczyc ze strachem przed tymi skrzyzowaniami!!pozdrawiam
Gabo
 
Posty: 2
Dołączył(a): sobota 28 sierpnia 2004, 18:03

Postprzez gabi121 » niedziela 29 sierpnia 2004, 11:18

Hm Gabo... strach musisz przezwyciezyc sama. zaden inbstruktor ci w tym nie pomoze. jedynie moze ci jeszcze raz wytlumaczyc zasady skretu w lewo. po prostu musisz w trakcie jazdy wykonywac wsyzstkie elementy.
Z tego co piszesz wynika ze nie rozumiesz zasady pierwszenstwa przejazdu. najlepiej wez testy jeszcze raz i przeanalizuj kazda sytuacje po kolei. musisz zrozumiec dlaczego przepuszczasz pojazd. nie ucz sie tego na pamiec, bo kazde skrzyzowanie jest inne!!! po drugie kiedy bedziesz miec dodatkowe godziny przed egzaminem popros instruktora zeby na kazdym skrzyzowaniu tlumaczyl ci kto przejezdza pierwszy i dlaczego. sama nakieruj instruktora na to, co sprawia ci najwieksza trudnosc.
P.S jezeli zamiar skretu odpowiednio zasygnalizujesz, ustapisz pierwszenstwa i bedziesz stosowac sie do swiatel wszystko pojdzie swietnie. musisz sobie to uswiadomic i przezwyciezyc strach!A skoro nie ppelniasz innych bledow (plynnie jezdzisz, nie masz probmlemu z biegami itd_ :!: :P a chodzi jedynie o skret w lewo, to na pewno poradzisz sobie na egzaminie. zycze powodzenia, tym bardzije ze jestes moja imienniczka?:)
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Postprzez emka » niedziela 29 sierpnia 2004, 13:17

ZDAŁAM ZDAŁAM ZDAŁAM za pierwszym podejściem HUUUUUUUURAAAAAAA!!!!!!
Wrażenia po egzaminie . . . hmmm na 11 osób zdały 2 :shock:
Jedno jest pewne ten cały egzamin to
NIEWYOBRAŻALNIE WIELKI STRES

Mimo tak małej ilości osób, które zdały myslę że trafiliśmy na fajnego egzaminatora (dziewczynie zgasł na łuku!!! i on udał że nie widział A WIDZIAŁ NA 100%) Niestety i tak nie zdała.

I teraz wiem jedno , że zadne rady w stylu "nie denerwuj sie itp." Nie maja sensu, bo jak sie podchodzi do tego egzaminu pierwszy raz to stres juest OGROMNY!!! POZDRAWIAM i gratuluje wszystkim, którzy juz maja to za sobą!!!
A TYM KTÓRYM sie koło podwineło przypominam, że nie maja się czym przejmować bo są 1 z miliona niezdających, bo tak naprawde ten cały plac to PARODIA
BUZIACZKI
"Pytając kobietę o drogę w końcu zabłądzisz razem z nią"
Avatar użytkownika
emka
 
Posty: 164
Dołączył(a): niedziela 18 lipca 2004, 14:01
Lokalizacja: Śląsk, Katowice

Postprzez gabi121 » niedziela 29 sierpnia 2004, 20:19

Brawo emka! witamy w gronie kierowcow:)
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Postprzez emka » niedziela 29 sierpnia 2004, 21:44

Dzięki GABI 121 :D
"Pytając kobietę o drogę w końcu zabłądzisz razem z nią"
Avatar użytkownika
emka
 
Posty: 164
Dołączył(a): niedziela 18 lipca 2004, 14:01
Lokalizacja: Śląsk, Katowice

Postprzez Niki » poniedziałek 30 sierpnia 2004, 08:59

Brawo Emka!!- zdać za pierwszym razem to sztuka! :D Osobiście pech chciał, że zdałam za drugim. Ale co do denerwowania się to masz rację- za pierwszym razem trzęsłam się jak galareta( i nie pomogło :? ) ale za drugim to było o wiele lepiej, bo na placu naoglądałam się całkowitych parodii jak niektórzy zdawali i się trochę uspokoiłam. Powodzenia na drodze i szerokich jezdni :)
Avatar użytkownika
Niki
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 20 sierpnia 2004, 14:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Trendzik » poniedziałek 30 sierpnia 2004, 17:09

ZDAŁEM! Za 2 razem. NIE WIERZE W TO!!! ZDAŁEM PRAWO JAZDY !!!

A było tak. Zaczełem na placu. Łuk elegancko, później wjazd tyłem do garażu(musiałem powtórzyć bo nie schowałem samochodu do końca ;) Na koniec zawracanie. Wszystko elegancko. Wyjechałem z ośrodka, i na trasie popełniłem jeden jedyny błąd... nie włączyłem kierunkowskazu. Pojeździłem (nie wiem ile, ale wydaje mi się że gdzieś ok. 15 min) i mówi że wracamy do ośrodka. Wróciłem , zatrzymałem auto i on mówi: Niech ci będzie, zaliczone. Wysiadł ja wysiadłem, on zasiadł za kierownicą i chciał ruszać , ale ja mówie co terazz?? on na to że za miesiąc po odebranie prawa jazdy ;)

Czy napewno je dostane ?? Może tak zrobić że mi nie dadzą ??
Trendzik
 
Posty: 65
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2004, 00:00

Postprzez bialy » poniedziałek 30 sierpnia 2004, 17:14

Gratulacje, witamy w rodzinie kierowcow !!!
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez Markosz » poniedziałek 30 sierpnia 2004, 17:21

hehe, ja tez sie zastanawiam czy czasem sie gdzies moje prawko nie zagubi :) , głupie to czekanie jest, ale trudno, z przeciwnosciami trzeba sobie radzic :):)
Pozdrawiam
Kat. B

23.08.2004 - egzamin
31.08.2004 - wydane
08.09.2004 - odebrane
Avatar użytkownika
Markosz
 
Posty: 96
Dołączył(a): czwartek 08 lipca 2004, 20:32
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez Trendzik » wtorek 31 sierpnia 2004, 10:11

Markosz napisał(a):hehe, ja tez sie zastanawiam czy czasem sie gdzies moje prawko nie zagubi :) , głupie to czekanie jest, ale trudno, z przeciwnosciami trzeba sobie radzic :):)
Pozdrawiam


Ale dostaniemy napewno te prawo jazdy ??...bo się sam zastanawiam. Powiedział mi że za miesiąc mam się zgłosić po prawo jazdy i sobie pojechał. Mógł mnie oszukać ??
Trendzik
 
Posty: 65
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2004, 00:00

Postprzez Markosz » wtorek 31 sierpnia 2004, 10:34

Wątpie, nic sie nie martw, miesiąc to "kupa" czasu :lol: :lol:
Kat. B

23.08.2004 - egzamin
31.08.2004 - wydane
08.09.2004 - odebrane
Avatar użytkownika
Markosz
 
Posty: 96
Dołączył(a): czwartek 08 lipca 2004, 20:32
Lokalizacja: Trzebinia

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości