Bezsens definicji wyprzedzania

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Bezsens definicji wyprzedzania

Postprzez tristan » sobota 10 kwietnia 2010, 19:25

http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/je ... 10/1586594

Około minuty 7. Gościa się czepili teoretycznie zgodnie z prawem, ale w praktyce jechał (pomijając prędkość) w sposób bezpieczny.

Czy ta nieszczęsna niedorobiona definicja wyprzedzania będzie tak pokutować na zawsze? Co o tym sądzicie? Nie było ani milimetra zagrożenia, normalna jazda dwoma osobnymi pasami. A przejścia i tak były zablokowane przez wyprzedzane samochody, więc pieszy (nawet jakby był) by na nie nie miał jak wejść.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez BOReK » niedziela 11 kwietnia 2010, 09:11

Definicja jest prosta i czytelna, lepszej się nie da. Masz inne zdanie - zaproponuj. Gość w tej sytuacji jechał ponad limit i jeszcze wyprzedził na przejściu, a wystarczyło się zastosować do limitu (zwłaszcza będąc świadomym istnienia "nieoświetlonego" skrzyżowania z przejściami dla pieszych, a więc i obowiązku zachowania szczególnej ostrożności) i absolutnie nic by się nie stało. Głupia wpadka, ot co, ale typka i tak mi nie żal, z ogólnej postawy wygląda na mającego wszystko w dupie.

Problem jest natomiast z drugą z kolei sytuacją. Tam wyraźnie policjant wmówił babce nieprawdę, bo należy ustąpić pieszemu znajdującemu się NA przejściu, a ten dodał jeszcze znajdującego się PRZED zupełnie z powietrza. Mandat za wykroczenie, które nie miało miejsca, kpina jakaś. Nic, tylko wysłać ten filmik do KGP z pytaniem czemu taka sytuacja w ogóle miała miejsce.

Tak poza tym nie wiem, co jest, ale ja nie mam w ogóle paska narzędzi w tym filmie, musiałem obejrzeć całość. Wszystkie flashe i inne javy mam aktualne. :D
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez qwer0 » niedziela 11 kwietnia 2010, 10:23

Tak poza tym nie wiem, co jest, ale ja nie mam w ogóle paska narzędzi w tym filmie, musiałem obejrzeć całość. Wszystkie flashe i inne javy mam aktualne. Very Happy

U mnie sie pasek pojawil, ale nie chcial sie wczytac filmik. Jak odswiezylem, to filmik ruszyl, ale pasek zniknal :P
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Pajejek » niedziela 11 kwietnia 2010, 11:40

Mnie najbardziej "podobało" się jak facet mówi, że zachował ostrożność podczas wyprzedzania na przejściu. No większej bzdury to ja chyba nie słyszałem.
Zgadzam się z qwer0, powinien dostać mandat i koniec.
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.
Cyceron.
Avatar użytkownika
Pajejek
 
Posty: 516
Dołączył(a): niedziela 26 kwietnia 2009, 22:41
Lokalizacja: Łódź

Postprzez sjakubowski » niedziela 11 kwietnia 2010, 18:40

BOReK napisał(a):Problem jest natomiast z drugą z kolei sytuacją. Tam wyraźnie policjant wmówił babce nieprawdę, bo należy ustąpić pieszemu znajdującemu się NA przejściu, a ten dodał jeszcze znajdującego się PRZED zupełnie z powietrza. Mandat za wykroczenie, które nie miało miejsca, kpina jakaś. Nic, tylko wysłać ten filmik do KGP z pytaniem czemu taka sytuacja w ogóle miała miejsce.

Najpierw należało by Ciebie odesłać do zaznajomienia się z podstawowymi przepisami ruchu drogowego... Przypomną tylko, iż masz ZAKAZ omijania pojazdy, który który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;
Gdzie tu jest mowa o tym czy pieszy jest już na przejściu czy nie?


tristan napisał(a):Około minuty 7. Gościa się czepili teoretycznie zgodnie z prawem, ale w praktyce jechał (pomijając prędkość) w sposób bezpieczny.

Jechał w sposób bezpieczny? W którym miejscu - gdyż nie zauważyłem w jego jeździe żadnych, nawet najmniejszych, elementów bezpiecznej jazdy...

Jak czytam takie rzeczy - jestem przerażony - ale przynajmniej wiem, skąd biorą się potrącenia na przejściach...

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony niedziela 11 kwietnia 2010, 18:41 przez sjakubowski, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez tristan » niedziela 11 kwietnia 2010, 18:40

qwer0 napisał(a):
Tak poza tym nie wiem, co jest, ale ja nie mam w ogóle paska narzędzi w tym filmie, musiałem obejrzeć całość. Wszystkie flashe i inne javy mam aktualne. Very Happy

U mnie sie pasek pojawil, ale nie chcial sie wczytac filmik. Jak odswiezylem, to filmik ruszyl, ale pasek zniknal :P


Nie wiem, ja je pobieram najpierw do archiwum na dysku.

Pajejek napisał(a):Mnie najbardziej "podobało" się jak facet mówi, że zachował ostrożność podczas wyprzedzania na przejściu. No większej bzdury to ja chyba nie słyszałem.


Bo zachował. Nikomu wtedy nie zagrażał.

sjakubowski napisał(a):
tristan napisał(a):Około minuty 7. Gościa się czepili teoretycznie zgodnie z prawem, ale w praktyce jechał (pomijając prędkość) w sposób bezpieczny.

Jechał w sposób bezpieczny? W który miejscu - gdyż nie zauważyłem w jego jeździe żadnych, nawet najmniejszych, elementów bezpiecznej jazdy...


A ja zauważyłem same, poza prędkością. Ale gdyby jechał zgodnie z przepisami pod względem prędkości, policjant i tak by mu dowalił. Tak, wiem, takie jest prawo. Ale właśnie tu zauważam bezsens tego prawa, bo wykonane przez niego wyprzedzanie było w 100% bezpieczne i nikomu nie zagroził. Jak napisałem, ani tam pieszych nie było ani nie mogli oni wejść na przejście, bo i tak jechało po nim wyprzedzane auto.

sjakubowski napisał(a):Jak czytam takie rzeczy - jestem przerażony - ale przynajmniej wiem, skąd biorą się potrącenia na przejściach...


A ja nie wiem skąd, na pewno nie z takiego wyprzedzania. Nieraz tak wyprzedzam, zwłaszcza autobusy. W niczym to nie zagraża, jeśli autobus już wjechał na przejście.... Przejście w zasadzie znika.

A jeśli w okolicach przejścia nie ma pieszych, to i spokojnie można wyprzedzić tak inny samochód.

Nie widzę żadnego racjonalnego uzasadnienia do czepiania się takiego wyprzedzania.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 11 kwietnia 2010, 18:54

Tam wyraźnie policjant wmówił babce nieprawdę, bo należy ustąpić pieszemu znajdującemu się NA przejściu, a ten dodał jeszcze znajdującego się PRZED zupełnie z powietrza.


3.30. Potwierdzam.

Sjakubowski:

Najpierw należało by Ciebie odesłać do zaznajomienia się z podstawowymi przepisami ruchu drogowego... Przypomną tylko, iż masz ZAKAZ omijania pojazdy, który który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;
Gdzie tu jest mowa o tym czy pieszy jest już na przejściu czy nie?


Nie o tym była mowa... Mowa była o:

policjant: co nam mówi prawo o ruchu drogowym jeżeli Pani zbliża się do oznakowanego przejścia dla pieszych i widzi Pani stojące przy przejściu osoby

pani: powinnam była się zatrzymać i umożliwić przejście

policjant : wszystko


No i te egzaminy podczas kontroli...

Do tego nie wiem skąd się bierze mania używania sygnału dźwiękowego (klaksonu) przy zatrzymywaniu? Wolno tak? Może mnie ktoś oświeci?
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » niedziela 11 kwietnia 2010, 19:13

sjakubowski napisał(a):Najpierw należało by Ciebie odesłać do zaznajomienia się z podstawowymi przepisami ruchu drogowego... Przypomną tylko, iż masz ZAKAZ omijania pojazdy, który który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;
Gdzie tu jest mowa o tym czy pieszy jest już na przejściu czy nie?

No to wynika właśnie z treści przepisu. Trudno zatrzymać się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, jeżeli pieszego nie ma na przejściu.

cwaniakzpekaesu napisał(a):Do tego nie wiem skąd się bierze mania używania sygnału dźwiękowego (klaksonu) przy zatrzymywaniu? Wolno tak? Może mnie ktoś oświeci?

Może to wynika z różnych interpretacji par. 2 ust. 8 rozporządzenia w sprawie kontroli rd?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 11 kwietnia 2010, 19:21

cwaniakzpekaesu napisał:
Do tego nie wiem skąd się bierze mania używania sygnału dźwiękowego (klaksonu) przy zatrzymywaniu? Wolno tak? Może mnie ktoś oświeci?

Może to wynika z różnych interpretacji par. 2 ust. 8 rozporządzenia w sprawie kontroli rd?


Jeśli tak, to jest to wykładnia bardzo rozszerzająca... zwróć uwagę na par. 2 ust. 4 przywołanego przez Ciebie rozporządzenia. Nie sądzę, by można było pod "urządzenia nagłaśniające czy sygnalizacyjne "podciągnąć "klakson"... którego użycie nota bene reguluje ustawa - bądź co bądź akt prawny wyższej rangi.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » niedziela 11 kwietnia 2010, 19:26

To ja to wiem, ale ponieważ spotkałem się z przeróżnymi interpretacjami tamtego przepisu, dlatego o tym napisałem.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez sjakubowski » niedziela 11 kwietnia 2010, 19:38

tristan napisał(a):bo wykonane przez niego wyprzedzanie było w 100% bezpieczne i nikomu nie zagroził. Jak napisałem, ani tam pieszych nie było ani nie mogli oni wejść na przejście, bo i tak jechało po nim wyprzedzane auto.

To widzę, iż mamy inne pojęcie o bezpieczeństwie ruchu drogowego...

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez tristan » niedziela 11 kwietnia 2010, 20:06

cman napisał(a):No to wynika właśnie z treści przepisu. Trudno zatrzymać się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, jeżeli pieszego nie ma na przejściu.


To powiedz to np. panom policjantom z odcinka z dnia 2009-12-06, którzy zatrzymywali się przed pustym przejściem i następnie ścigali tych, którzy ich ominęli i wręczali mandaty po 500zł.

Choć akurat w tym wypadku się zgadzam. Omijanie samochodu przed przejściem dla pieszych jest meganiebezpieczne, nawet jeśli pieszy jeszcze nie wszedł na przejście. To całkowicie odwrotna sytuacja od tego bogu ducha winnego dresika z minuty 7 filmu, którym zacząłem wątek, który nie zagroził bezpieczeństwu w niczym (pomijam samą prędkość, ale nie jej się czepili) i tylko padł ofiarą literalnej interpretacji przepisów.

Wg mnie przepisy powinny rozdzielać wyprzedzanie własnym oddzielnym pasem od wyprzedzania bardziej niebezpiecznego.

W ogóle wyprzedzanie jest dość silnie skopane. Kiedyś np. na DK 88 dopadł mnie problem: Jadę sobie prawym pasem, całkiem pustym. Lewym pasem pomału z nóżki na nóżkę wlecze się korek. No i formalnie wyprzedzić z prawej nie mogę, bo pasy tylko dwa, a droga jednojezdniowa poza obszarem. Oczywiście pojechałem łamiąc durny przepis i sobie płynnie skręciłem potem w prawo w stronę miasta. Podobny problem mnie dopada też często w mieście w okolicach skrzyżowania koło mojego domu. Są tam dwa pasy nieznaczone niestety i jeden pas idzie w lewo i prosto, a drugi pas prosto. Fakt, że część osób wykonuje lewoskręt sprawia, że pas lewy siłą rzeczy przesuwa się wolniej. Idąc tropem poprawności prawnej, powinienem utknąć na tym skrzyżowaniu a nie płynnie przejechać wyprzedzając z prawej. Tak, wiem, tych lewoskręcających wolno wyprzedzać z prawej na nieznaczonych pasach, ale oni są przetykani np. kilkoma jadącymi prosto. Więc znów mamy formalnie zagwozdkę.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez BOReK » niedziela 11 kwietnia 2010, 20:18

Sjakubowski, Cman - mój błąd poniekąd, nie zwróciłem uwagi na ominięcie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pieszych. Jak pisałem, nie mam nawigacji w tym odtwarzaczu, nie mogłem sobie cofnąć i teraz obejrzałem jeszcze raz od poczatku. Tylko że policjant ukarał za nieustąpienie pieszemu, a nie za to ominięcie, o ile dobrze pamiętam. Kolejny raz nie chce mi się tego puszczać, serio. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez cman » niedziela 11 kwietnia 2010, 21:03

tristan napisał(a):To powiedz to np. panom policjantom z odcinka z dnia 2009-12-06, którzy zatrzymywali się przed pustym przejściem i następnie ścigali tych, którzy ich ominęli i wręczali mandaty po 500zł.

Poruszyłem tę sprawę na forum programu, oczywiście zostałem przez wielu skrytykowany.
Pewnie, że takie coś jest niebezpieczne, ale jednak to co było pokazane w tamtym odcinku, z formalnego punktu widzenia nie było wykroczeniami i tym bardziej byłem zadziwiony postępowaniem policjantów.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez qwer0 » niedziela 11 kwietnia 2010, 22:21

Dopiero teraz obejrzalem caly filmik
Do tego nie wiem skąd się bierze mania używania sygnału dźwiękowego (klaksonu) przy zatrzymywaniu? Wolno tak? Może mnie ktoś oświeci?

:lol: no faktycznie... Ja bym takiemu "odtrabil" i pojechal dalej :P

Czy ta nieszczęsna niedorobiona definicja wyprzedzania będzie tak pokutować na zawsze? Co o tym sądzicie?

Zgodze sie z Toba w 210%, ze nie widze niczego niebezpiecznego w np poruszaniu sie szybciej obok dluuuugiego autobusu, gdy pod nami jest wymalowana zebra.
Jednak znacznie latwiej jest zabronic wyprzedzania na przejsciu i bezposrednio przed nim, niz kombinowac. Jakby chciec uwzglednic wszystkie ewentualnosci, to kodeks drogowy nie bylby mala ksiazeczka, a kniga grubosci encyklopedii PWN w 12 tomach.

Czy niezapiecie pasow bezpieczenstwa w strefie zamieszkania (przypomne, ze dozwolone max. 20km/h) jest jakos mocno niebezpieczne? Nie sadze. A jednak mandat za to dostaniemy.
Czy niewlaczajac kierunkowskazu na totalnym zadupiu, gdzie w zasiegu 5 km nie ma ani jednego uczestnika ruchu drogowego jest powaznym wykroczeniem? Nie sadze, a mandat za to sie nalezy.

Podobnych sytuacji mozna wymienic mnostwo, a i nie wiem czy na wszystkie ewentualnosci bysmy wpadli po miesiacu wymyslania.

A taki zakaz jest prostym przepisem, nie ma obaw, ze ktos zacznie sobie cos inaczej interpretowac i szukac luki. Po prostu jest zabronione wyprzedzanie na i bezposrednio przed i tyle.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości