Gdzie się zatrzymać?

[pijmleko]

Pytanie odnośnie skrzyżowania z światłami i pieszymi.
.
.pasy1 |Tu się zaczyna skrzyżowanie | pasy2. _
JA _.

I na tych pasach drugich idą piesi bo się wbili dużą grupą chociaż mają czerwone a ja zielone i ja jadę na wprost .Czy mi wolno do nich dojechać czy stać przed pasami pierwszymi i czekać aż on zejdą .ta sytuacja nie daje mi spać po nocach a egzamin we wtorek . Bo są przepisy które np. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:

* ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom,
* ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.

Bo to oni łamią przepisy i przechodzą na czerwonym . Czy mam się stosować do tych przepisów które podałem .

[lith]

Między "Tu sie zaczyna skrzyzowanie"(a w sumie to sie kończy), a "pasy2" powinieneś mieć dośc miejsca, żeby sie tam zatrzymać i nawet w razie zmiany świateł nikomu nie zawadzić. Pomijam to, że szansa na takie zdarzenie jest raczej bardzo mała, bo na egzaminie wszystko może się zdarzyć xD
Jestem też pewny, że zostając przed skrzyżowaniem zostałbyś ostro strąbiony- z resztą imo słusznie, bo zablokowałbyś bez sensu skrzyżowanie.

[scorpio44]

powinieneś mieć dośc miejsca, żeby sie tam zatrzymać i nawet w razie zmiany świateł nikomu nie zawadzić.

Powinien mieć - gdyby w Polsce w odpowiednich miejscach malowali przejścia dla pieszych i zostawiali to miejsce. ;) Z reguły go nie ma.

[adi_king1]

Też uważam że zatrzymujesz się bezpośrednie przed przejściem na które weszli ludzie. Jak będziesz mieć prawo jazdy dodatkowo używając sygnału dzwiękowego :D

[Cyberix]

Wjeżdżasz na skrzyżowanie, tak jak Ci doradzono, zatrzymujesz się bezpośrednio przed przejściem dla pieszych (stając na skrzyżowaniu) i oblewasz egzamin, bo:

Art. 25.
4. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy

[adi_king1]

Nie zgadzam się niestety.
To zależy jak blisko przejście jest od drogi poprzecznej , jak duże jest skżyrzowanie, w którym momencie weszli piesi. Jeżeli weszli w ostatniej chwili to za próbe zatrzymania się przed pierwszym przejściem na pewno obleją bo gwałtowne hamowanie = stwożenie zagrożenia. Jeżeli skrzyżowanie jest duże to na pewno jest miejsce między przejściem a drogą poprzeczną żeby się zatrzymać. Jest dużo niepewnych kryteriów w tym zagadnieniu i nie tylko art. 25 trzeba mieć tu na uwadze.

[cman]

...bo gwałtowne hamowanie = stwożenie zagrożenia.

Na jakiej podstawie?

[Cyberix]

Nie zgadzam się niestety.
To zależy jak blisko przejście jest od drogi poprzecznej , jak duże jest skżyrzowanie, w którym momencie weszli piesi. Jeżeli weszli w ostatniej chwili to za próbe zatrzymania się przed pierwszym przejściem na pewno obleją bo gwałtowne hamowanie = stwożenie zagrożenia. Jeżeli skrzyżowanie jest duże to na pewno jest miejsce między przejściem a drogą poprzeczną żeby się zatrzymać. Jest dużo niepewnych kryteriów w tym zagadnieniu i nie tylko art. 25 trzeba mieć tu na uwadze.

Jakie kryteria dodatkowe? Przecież wyraźnie została sytuacja przedstawiona, przejście dla pieszych jest bezpośrednio przy skrzyżowaniu, nie mam możliwości zatrzymania samochodu tak aby nie "wystawał" na skrzyżowaniu, kierujący widzi zablokowany zjazd ze skrzyżowania (bo zastanawia się czy zatrzymać się przed wjazdem na skrzyżowanie, przed przejściem dla pieszych) więc jakie dodatkowe aspekty chcesz rozważać? Na dodatek pytanie zadaje osoba, która będzie zdawać na prawo jazdy, więc powinna jechać bezpiecznie?

[lith]

Ale takie zachowanie jak zatrzymanie sie przed skrzyżowaniem w tej sytuacji byłoby po prostu nieracjonalne. Rozumiem jeżeli na/za skrzyżowaniem jest korek i nie ma miejsca to trzeba poczekać i się nie pchać. Ale jeżeli przechodzą piesi na czerwonym to bym śmiało jechał, schował sie ile się da i w razie potrzeby przyspieszył pieszych klaksonem, bo w końcu nie wolno na czerwonym. Przecież nawet jak sie zmieni na żółte zaraz po naszym wjeździe na skrzyżowanie to z poprzecznej dostaną zielone za dobrych kilka sekund.

[Cyberix]

Zgoda. Ale mowa o EGZAMINIE !!! Za takie zachowanie w stylu przyspieszył pieszych klaksonem masz po egzaminie. I tyle w temacie.

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)

[BlueDevil]

Ale jeżeli przechodzą piesi na czerwonym to bym śmiało jechał, schował sie ile się da i w razie potrzeby przyspieszył pieszych klaksonem, bo w końcu nie wolno na czerwonym.

ale Ty na drodze nie jestes szeryfem od karania pieszych sygnalem za to, ze weszli na czerwonym,
ten sygnal czerwony jest dla nich nie dla Ciebie, po za tym "klaksonu" nie wolno uzywac w terenie zabudowanym, chyba ze ostrzegasz o bezposrednim niebezpieczenstwie, a pieszy na przejsciu ma pierwszenstwo, w kodeksie nie pisze ze musi miec dodatkowo zielone swiatlo,

To zależy jak blisko przejście jest od drogi poprzecznej , jak duże jest skżyrzowanie, w którym momencie weszli piesi. Jeżeli weszli w ostatniej chwili to za próbe zatrzymania się przed pierwszym przejściem na pewno obleją bo gwałtowne hamowanie = stwożenie zagrożenia. Jeżeli skrzyżowanie jest duże to na pewno jest miejsce między przejściem a drogą poprzeczną żeby się zatrzymać. Jest dużo niepewnych kryteriów w tym zagadnieniu i nie tylko art. 25 trzeba mieć tu na uwadze.

jakie gwaltowne hamowanie?? jadac przepisowo 50, plus przepisowo przy dojezdzaniu do skrzyzownia i przejscia zmniejszam predkosc i zachowuje szczegolna ostroznosc
nie mowie juz o kwestii rzekomego stworzenia zagrozenia

[mk61]

jakie gwaltowne hamowanie?? jadac przepisowo 50, plus przepisowo przy dojezdzaniu do skrzyzownia i przejscia zmniejszam predkosc i zachowuje szczegolna ostroznosc
nie mowie juz o kwestii rzekomego stworzenia zagrozenia

A to gdzie żeś w przepisach znalazł?

[BlueDevil]

wymyslilem sobie

[lith]

Ale takie zachowanie jak zatrzymanie sie przed skrzyżowaniem w tej sytuacji byłoby po prostu nieracjonalne. Rozumiem jeżeli na/za skrzyżowaniem jest korek i nie ma miejsca to trzeba poczekać i się nie pchać. Ale jeżeli przechodzą piesi na czerwonym to bym śmiało jechał, schował sie ile się da i w razie potrzeby przyspieszył pieszych klaksonem, bo w końcu nie wolno na czerwonym. Przecież nawet jak sie zmieni na żółte zaraz po naszym wjeździe na skrzyżowanie to z poprzecznej dostaną zielone za dobrych kilka sekund.

Zgoda. Ale mowa o EGZAMINIE !!! Za takie zachowanie w stylu przyspieszył pieszych klaksonem masz po egzaminie. I tyle w temacie.

Na pewno nie brałbym nawet pod uwagę opcji zatrzymania się na zielonym przed pustym skrzyżowaniem.. przecież taki pieszy max kilka sekund przechodzi.
No... na egzaminie... przynajmniej na moim skończyłby sie pewnie na otworzeniu okna 'ostrym pouczeniu' pieszych przez egzaminatora :P

[Cyberix]

Tyle, że przepisy w tej sprawie są jasne i klarowne:

Art. 25.
4. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy,

Oraz:

Sygnały świetlne, nadawane przez sygnalizator S-1 oznaczają:

Sygnał zielony - zezwolenie na wjazd za sygnalizator; Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:
- ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom,
- ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.

Może przedstawisz jakieś argumenty wynikające z przepisów które upoważniałyby cię do wjazdu na skrzyżowanie i trąbienie na pieszych?

PS. Wielokrotnie widziałem takich magików, którym wydawało się, że oni jeszcze przejadą, albo, że na pewno zrobi się miejsce za skrzyżowaniem i zdążą się schować... a potem zostają na skrzyżowaniu i całe skrzyżowanie jest zablokowane.

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)