PORD Gdynia - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Tutaj możesz umieścić informacje i opinie dotyczące danego ośrodka egzaminacyjnego oraz zdać relację z egzaminu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Limonqa » poniedziałek 08 marca 2010, 20:42

Ten rękaw nr 2 chyba jest przeklęty. Wiem, że jak ktoś umie jeździć to zrobi rękaw obojętnie gdzie ale z nim naprawdę jest coś nie tak. Znam osobiście kilka osób, które na nim oblały. Życzę sobie, żeby trafił mi się następnym razem ostatni licząc od budynku ośrodka.
Limonqa
 
Posty: 5
Dołączył(a): piątek 05 marca 2010, 17:43

Postprzez bahnhof » poniedziałek 08 marca 2010, 21:41

no ja akurat na nim zdałem. tam jest lekko z górki więc trzeba po jeździe do przodu przytrzymać hamulec, bo inaczej auto się stacza. innych dziwnych rzeczy nie zaobserwowałem :P
bahnhof
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota 04 lipca 2009, 14:16

Postprzez Żelka xd » poniedziałek 08 marca 2010, 22:10

Ten ostatni licząc od ośrodka jest gorszy od rękawa nr.2 Bardziej nierówny i wgl ciemno tam jest i mało widac w lusterkach i zawsze będzie mi się kojazył z jednym:( Wogóle te rękawy poowinni całkowicie zlikwidować:)
Żelka xd
Żelka xd
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek 11 lutego 2010, 14:41

Postprzez ankag86 » środa 10 marca 2010, 15:37

Limonqa napisał(a):Ten rękaw nr 2 chyba jest przeklęty. .


Mój pierwszy examin był na tym rękawie, fakt jest on trudniejszy bo na końcu górka, trzeba ruszyć z nożnego kamulca i jest ok :) Udało mi się za pierwszym razem, niestety oblałam za światła- to strzałka warunkowej jazdy zgasła a ja ruszyłam :( za duży stres nie mogłam się skupić :( a egzaminator nie wprowadzał stresującej atmosrefy, ale i tak nie udało się.
Drugie podejście miałam z słynnym panem *** nie zaliczył mi placu bo jak to stwierdził 'za mało się upewniałam do tyłu', powtórzyłam rękaw i później i tak mnie oblał na mieście. Wprowadził stresująca atmosfere, ogolnie porażka ;p Mój instruktor mówił mi ze nie powinnam się zgodzić na powtórkę rekwa, bo zrobiłam dobrze, regulamin nie mówi ile razy mamy się upewniać do tyłu,... cóż mój błąd że w tamtym momencie nie przerwałam examu ;]
Zdałam za 3 razem !! :) egzaminator spokojny, trasa: droga pod skosem, koło ośrodka, estakada, przejazdy kolejowe itd jezdziłam ok 50 min :-) ;-)
ankag86
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 10 marca 2010, 15:21

Postprzez wiosenka » środa 31 marca 2010, 08:41

Witam
Pierwszy egzamin oblałam na rękawie- mało płynna jazda, nie patrzenie się w lusterka. Egzaminator powiedział że mam pokazać że umiem jeździć a nie ze chcę zdać egzamin:/
Druga próba po pół godzinie jazdy oblałam - z PORDu w prawo, następnie w pierwszą uliczkę w lewo. Tam zatrzymanie na wyskości bramy i zawracanie z urzyciem biegu wstecznego. Po wykonaniu zdania z uliczki skręat w prawo tu pierwszy błąd przy skręcie wyskoczył kierunkowskaz nie zauważyłam tego, przejazd kolo PORdu i skręt w prawo na estakadę. Przy kosciele skręt w prawo na estakadzie miałam skręcic w lewo, następnie prosto w ta jednokierunkową pod estakadą. Z jednokierunkowej prosto na rumię. Tam pod estakadą skręt w lewo i na makro przez przejazdy kolejowe. W makro zatrzymanie sie przed stopem takim na ulicy. Wyjazd z makro i skręt w lewno. Prosto znow na estakdę (tu drugi błąd przkroczenie prędkości o 5 km/ha ) i tam w lewno na Ouże. Potem skręt w prawo na Oksywie ( trzeci błąd najechanie na linię ciągłą) Z oksywia miałam skręcić w lewo w taką blokową uliczkę i tam mój egzamin się zakończył. Przepuszczając samochody jadące z prawej strony i zmniejszeniu prędkości nie zredukowałam biegu i jak dałam na gaz samochód mi zgasł. Niestety jesli zgasnie na skrzyzowaniu to zagrażamy bezpieczeństwu i egzamin został przerwany. Jakby nie patrzeć mój błąd trochę smutno bo było już blisko a ten błąd nie wynikał z niewiedzy tyko zagapienia.
Egzaminator ok. Nie miał żadnych kąśliwych uwag, polecnia wydawał szybko, nie wprowadzał nerwowej atmosfery. Bardzo szczegółowy, nic nie umknęło jego wzrokowi hehe.
No to życzę powodzenia:)
wiosenka
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 29 marca 2010, 12:17

W KOŃCU SIĘ UDALO !:)

Postprzez kagar1 » piątek 02 kwietnia 2010, 01:38

No na szczęście przygodę z PORDEM mam już za sobą ;) Ale na jakiś czas bo pewnie za 3 lata wrócę po papierek instruktora :) Egzaminator Pan nie młody ani nie stary chociaż jego twarz zdobił już znaczny siwy wąs był bardzo szczegółowy polecenia wydawane w odpowiednim czasie przytrafił mi się tylko jeden błąd, tam na przeciwko PZU gdzie się skręca w lewo zamiast jechać lewą częścią jezdni ja Pan Kierowca pojechałem sobie środkiem ....;)Gdy usłyszałem,że to błąd wiadomo zmiękły mi nogi ale w myślach sobie powiedziałem " chłopie uspokój się to dopiero 1 błąd ! przynajmniej pojeździj trochę dłużej aby poćwiczyć !" Jedyne co mnie zmartwiło to to,że tego stresu nie idzie opanować niby byłem spokojny i skupiony ale przez pierwsze 15 minut egzaminu noga po sprzęgle dosłownie skakała :D Czułem jak mi noga puka o pedał rozumiecie?:D! Dla zdających mam kilka rad.

1.Uspokoić się ale nie przesadnie jak podejdziecie do egzaminu w sposób olewający nie macie szans bo po prostu przestaniecie się starać troche stresu pomaga.

2.Włączmy myślenie to naprawdę pomaga :)( tylko o drodze !)

3.Podczas jazdy nie myśleć o niczym innym a szczególnie pod koniec egzaminu gdy już wiecie,że jedziecie w stronę PORD wyrzucić należy jak najszybciej z głowy takie o to coś " JUŻ ZDAŁEM JEEEE !" Jeśli tego nie zrobicie na waszej twarzy pojawi się uśmiech i myśl mhmm pochwale się znajomym mhmm koniec z trajtkami i w takiej sytuacji po 3 sec jest już po egzaminie do póki nie zgasicie silnika 100 % koncentracji !

4.Podczas jazd z instruktorem nie unikajcie wysiłku ja wiem,że fajnie się jedzie prosto bądź szybko ale sami myślcie o tym co jeszcze macie do zrobienia nie lubisz parkować?TO się zmuś i WON równoległe robić. Ruszanie z ręcznego przyprawia Cie o mdłości !? Poproś instruktora aby podpowiedział Ci gdzie jest fajna górka.

5.Jeśli chcesz się sprawdzić przed egzaminem wydrukuj kartę egzaminacyjną wciśnij instruktorowi i każ mu przeprowadzić egzamin instruktor sobie da rade a i Ty poczujesz się trochę pewniej.

Na zakończenie dodam,że mimo,iż miałem parkowanie prostopadłe było mi bardzo ciężko ponieważ trafiłem na osiedle na którym jeszcze nigdy nie byłem ( Gdzieś u góry na oksywiu jeśli ktoś chce wiedzieć dokładnie proszę napisać ). Krawężnik był tam skośny i mało tego kostka bądź asfalt był położony nie równo ! Normalne koleiny próbowałem dokończyć manewr na sprzęgle ale wyraźnie widziałem,że obroty strasznie lecą w dół więc odległość 5 cm w przód i w tył wykonałem z gazem to był najbardziej stresujący moment w egzaminie.
Więc ludziska nie poddawajcie się tylko ćwiczcie ćwiczcie i jeszcze raz ćwiczcie egzaminator nawet jeśli traficie kilka razy na jakiegoś Pana Buca to w końcu traficie na człowieka ale pamiętajcie oni są z tego rozliczani i kontrolowani więc nie możecie dać im podstaw do oblania. POWODZENIA !:)

PS. Rękaw robiłem na tym ostatnim od ośrodka no jest trochę nierówno ciemno też ale największym problemem jest to,że następny jest dość blisko i w pewnym momencie nie byłem pewien które słupki są moje !
kagar1
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 19 stycznia 2010, 19:26

Postprzez minnie2209 » piątek 02 kwietnia 2010, 10:23

W koncu zdalam:) sukses nastapil za czwartym razem;) za pierwszym razem oczywiscie poleglam na rekawie- ostatni pas, ten przy plocie, zobaczylam z prawej "las tyczek" i pomylily mi sie, patrzylam nie na te z mojego pasa. Pan starszy, grubszy, niemily
Drugie podejcie- pan ten starszy, bardzo malomowny,ale to w sumie byla zaleta, plac zaliczony, wyjazd na miasto, w lewo i na morska, potem od razu na estakade i pierwszy zjazd, na stocznie. parkowalam przy stoczni tam w tzw "krainie stopow";), ale przy zawracaniu w bramie najechalam kolem na linie ciagla i bylo po wszystkim. Za trzecim razem zawiodly mnie nerwy i znow na rekawie walnelam w tyczke:( Bardzo mily pan.
No i teraz lekko nie bylo,sporo bledow, ale sie udalo. Mialam ten najgroszy pas na placu, ze spadem, nie zmiescilam sie w kopercie, i musialam powtarzac,ale wzielam sie w garsc i poszlo. Potem przy wyjezdzie z bramy z pordu w lewo ja bylam za bardzo na srodku i byl blad, kolejny blad jak mi przy skrecaniu przy pzu odskoczyl kierunkowskaz i zaaferowana zapomnialam o nim. Potem na estakade, pierwszy zjazd na stocznie, tam w prawo znow na estakade, zjazd na hutnicza, parkowanie i zawracanie na stacji przy makro, potem znow estakada, troche po morskiej, opata hackiego, tam zawracanie na ulicy bez uzycia wstecznego i KONIEC.
Najgorsze dla mnie byly moje wlasne nerwy, jak sobie troche przetlumaczylam to juz bylo lepiej.
minnie2209
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 02 kwietnia 2010, 10:10

Postprzez Limonqa » sobota 17 kwietnia 2010, 19:22

4 raz doszedł do kolekcji. Wyjechałam wreszcie z placu więc jest to dla mnie jakiś osobisty sukces. Egzaminator wspaniały, godzina cudowna tylko błędów trochę wpadło no i tej jeden tragiczny słusznie oblany.
Limonqa
 
Posty: 5
Dołączył(a): piątek 05 marca 2010, 17:43

Egzamin zdany za drugim razem

Postprzez mentos178 » sobota 08 maja 2010, 10:39

W dniu wczorajszym zdałem egzamin! Było to co prawda drugie podejście, ale i tak jestem bardzo zadowolony.

Za pierwszym razem kuriozalna sytuacja, wyjechałem z bezbłędnie zrobionego placyku bez włączonych świateł i 50m po wyjechaniu w prawo egzamin w wynikiem negatywnym. Mówi się trudno, tego samego dnia zapisałem się na kolejny termin - 3tyg czekania. Pozdrowienia dla Pana Krzysztofa Dż. (Soczka:))

Drugi termin. Pierwsze primo widzę po raz kolejny Pana Dż:) Chłop trochę starszy, ale bardzo sympatyczny, gdyby nie te cholerne światła przed 3 tygodniami, pewnie też bym zdał. O dziwo małe problemy na placu, wylosowane sprawdzenie oleju silnikowego i sprawdzenie świateł pozycyjnych i potem na rękaw. Za pierwszym podejściem małe niedopatrzenie, błotnik po powrocie tyłem lekko wystawał nad linię. Za drugą próbą było już wszystko okej. Górka bez problemu i na miasto. Trasa (godz.14:00):

-skręt z ośrodka w prawo i na najbliższym skrzyżowaniu w lewo
- na końcu ulicy w prawo, potem w lewo i wjazd na Morską
- na pierwszym skrzyżowaniu (visa vis IV LO zawracanie)
- powrót w kierunku estakady, skręt w prawo i zawracanie pod estakadą.
-wjazd na estakadę, ale od razu zjazd na Rumię, ponieważ straszne korki. Myślałem, że zabierze mnie na jakieś parkowanie do Makro, ale jechaliśmy długo prosto, stojąc w korku.
-na tym dużym skrzyżowaniu w prawo w kierunku pogórza
- przejazd przez tory kolejowe, jeszcze trochę prosto i skręt w prawo w kierunku estakady.
-wjazd na estakadę, ale od razy zjazd w prawo, bo jak to Pan egzaminator powiedział : straszne korki, powiedział, że będziemy jechać w kierunku centrum
-Janka Wiśniewskiego w kierunku centrum, skrzyżowanie pod dworcem i wjazd na Starowiejską w lewo
-Na najbliższym skrzyżowaniu skręt w prawo i wjazd na 10lutego, kierunek ---> Morska
- Morska to jedno wielkie stanie w korku, jeśli ktoś ma problemy z płynnym ruszaniem to może mieć kłopot (na zegarku już godzina 15).
-Myślałem, że przy Kauflandzie jakieś parkowanie, ale temu chyba zależało na czasie i powrót do ośrodka.
-Przed samym ośrodkiem jakieś ciasne miejsce do parkowania skośnego, przed drugą bramą wjazdową do ośrodka - zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury i powrót do ośrodka.

wynik pozytywny : banan na mordzie

Podczas egzaminu dwa razy zgasł mi silnik. ( to przede wszystkim przez bardzo asekuracyjną jazdę, korki, po prostu za mało gazu). Raz ostro wziąłem zakręt, zasugerował, że zrobiłem to niczym Roberto Kubica. Noga przez pierwsze 5minut lekko drgała na sprzęgle. Potem wszystko się uspokoiło.

Podstawowe rady dla zdających:

1) przed egzaminem starać się o nim nie myśleć, obejrzeć jakiś film, pograć na konsoli, cokolwiek.
2) Podejść do wszystkiego na luzie, niezdany egzamin to przecież nie koniec świata !
3) starać się uśpić egzaminatora. Mój po 10 minutach zaczął wysyłać smsy, rozmawiać przez telefon, jakby był mało zainteresowany jazdą
4) od początku do końca zachować koncentrację. Nawet wracając do ośrodka! (Nie myśleć, że już zdaliście) !

Powodzonka



8)
mentos178
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 08 maja 2010, 10:16

Postprzez azmp16 » niedziela 09 maja 2010, 10:02

Udało się;p
Zdałam za 3-cim razem, więc chyba katastrofy wielkiej nie ma;p
Za pierwszym razem popełniłam ten sam błąd, co kolega wyżej.
Zapomniałam o światłach;p Placyk ładnie, wzniesienie za drugim razem. Przy wyjeździe na miasto w prawo i potem w lewo w jakis wjazd i koniec egzaminu;) Egzaminator wydawał się spoko, ale nie moge nic na jego temat napisać, bo za krótko z nim jeździłam. Był bardzo urzędowy;)
Za drugim razem niestety trafił mi się pan wielokrotnie tutaj niemile wspominany. Bezbłednie wyjechałam z placu mimo tego, że egzaminator biegał dookoła, zeby tylko znaleźć jakis błąd;p Już samo jego zachowanie mnie stresowało;p Pojeździłam po mieście chwilkę no i znalazł sobie błąd.Szedł sobie pieszy ulicą, widziałam go, ale że byłam daleko, więc hamowałam powoli. Na to pan egz. dał mi po hamulcach, powiedział mi że mnie nie zna i że nie wie czy zdążyłabym zahamować. I stwierdził, że to jest powód do oblania. A pewnie gdybym czekała z hamowaniem na ostatnią chwilę to by mnie oblał za gwałtowne hamowanie;p Ogólnie bardzo niesympatycznie się z nim jeździło. Ciagle wszystko komentował, wytrącał z równowagi, zero kultury.
No i ten trzeci raz. Placyk bezbłędnie. Po mieście jeździłam jakieś 45 minut. Gdyni za bardzo nie znam, ale były to na pewno głównie okolice Chyloni, Estakada no i wszystkie zakątki koło pordu. Miałam bardzo dużo zawracań. Ale mogłam sobie sama wybrać sposób;p
Jedno parkowanko.Prostopadłe przodem.
Egzaminator normalny, nie wprowadzał nerwowej atmosfery, sympatyczny. Miałam egz. na 20.45 także z mojej grupy do pordu wróciłam ostatnia;p Strażnik tylko czekał, żeby kluczyć;p Do 3 razu podeszłam na luzie, zero stresu. Po ostatnim oblanym egzaminie stwierdziłam, że nie warto i poskutkowało;)
Na prawko czekałam bardzo krótko. Od momentu zdania tylko 7 dni.
Powodzenia dla reszty zdających;)
azmp16
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 07 marca 2010, 20:22

Postprzez loottie » czwartek 13 maja 2010, 16:17

zdałam! wkońcu zdałam! Wywołano mnie, przywitał mnie zadumany pan Tomasz K. Ani miły ani nie. Poprostu neutralny. Światła stopu i płyn hamulcowy. Rękaw na 5+, wziesienie też i miasto. Opata do morskiej, na morskiej w prawo na estakade, zjazdem z estakady na skrzyżowanie z urnuga, w lewo w unruga i zawracanie na najbliższym skrzyżowaniu, potem w prawo na estakadę, z estakady zjeżdzam na hutniczą, tam parkowanie prostopadłe, po parkowaniu wracam hutniczą w strone estakady i w prawo wjeżdzam na nią, jade jade, zjeżdzam z estakady na skrzyżowanie z morską, jade prosto do zawracania w tej małej cwanej uliczce pod estakadą, potem w lewo na morską, na pierwszym skrzyżowaniu w prawo, aż do ulicy opata chackiego, opata prosto i zaraz znów w prawo, tam zawracanie z uzyciem biegu wstecznego, wracam na opata i prosto (nie nie do ośrodka;p) i wjeżdzam w jednokierunkową przy tym skrzyżowaniu łamanym przy strazy miejskiej, zawracam i w prawo w opata i tu surprise, jedzie na przeciw mnie facet z kierunkowskazem w lewo, wiec ja spokojnie jade na prawo, a ten nagle w ostatniej chwili wyłącza kierunek i chce jechać główną. Więc ja po hamulcach, i go puszczam jednocześnie wyzywając od dupków:P (ale cicho) no i wtedy już do pordu z małym zamieszaniem przy wjeździe, ale to się wytnie :D Ogólnie, pan ok, nie chciał oblać, a nawet troche, no podpowiadał to duże słowo, ale był przychylny. No ale sie udało, i Wam też tego życzę
loottie
 
Posty: 5
Dołączył(a): czwartek 08 października 2009, 17:38

Postprzez Scrimgeour » poniedziałek 17 maja 2010, 16:23

Limonqa napisał(a):Ten rękaw nr 2 chyba jest przeklęty. Wiem, że jak ktoś umie jeździć to zrobi rękaw obojętnie gdzie ale z nim naprawdę jest coś nie tak. Znam osobiście kilka osób, które na nim oblały. Życzę sobie, żeby trafił mi się następnym razem ostatni licząc od budynku ośrodka.


Cos w tym jest. Ja na nim zdawalem i wydawal mi sie troszeczke, troszeczke wezszy niz pozostale i te na ktorych jezdzilem nauka jazdy... Nie polecam rekawa tego 1 od plotu :D Chyba ze juz ta ,,koleine'' wyrownali jakos :roll:
Rada dla ludzi ktorzy maja problem ze zdaniem : NIE PODDAWAC SIE !!!!!!!!!!!!! Sam zdalem dopiero za 5 razem, po jezdzie pelnej klotni z egzaminatorem (nie polecam takich zachowan) i roznych bledow, mniejszych i wiekszych. Stres niektorym pomaga, niektorym utrudnia, tak to juz jest. jak kolega pare postow wyzej zauwazyl slusznie nie myslec sobie ,,Jeeee, zdalem'' ja tak raz pomyslalem i oblanie (4 egzamin) na najglupszym bledzie jaki kiedykolwiek zrobilem. Byla taka mysl na 5 egzaminie ale pomyslalem tez sobie ,,Nie wolno mi tak myslec, nie wolno mi tak myslec...''... I po parunastu minutach glos egzamiantora wypelniajacego egzamin : Zaliczone :D:D:D:D
Do zobaczenia na drodze :)
(8/24/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

(8/27/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
Scrimgeour
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 14 sierpnia 2009, 13:10

Postprzez Żelka xd » środa 26 maja 2010, 21:17

W końcu zdałam!!!! Udało mi się to za 4 razem:) Egzaminator Pan Paweł K. Bardzo fajny, szybko wydawał komendy, nie wprowadzał nerwowej atmosfery i włączył ogrzewanie:) Trasa: z PORDu w lewo, potem lewy skos, prosto, potem na morską, estakada, zawracanie, leszczynki, znowu zawracanie, parkowanie prostopadłe, znowu estakada i powrót do PORDu. Zero nerwów, tylko jak robiłam plac ( moj szczęśliwy, ten całkiem przy PORDzie) trzęsła mi się noga. Aj, jak oblałam za 3 razem to chciałam zrezygnować, bo myślałam, że w życiu tego nie zdam, ale teraz z czystym soumieniem mogę powiedzieć, że te wszystkie nerwy i stres był tego warty. Pozdrawiam i wszystkim zdającym życzę powodzenia. Nie poddawajcie się!!:):);d :D
Żelka xd
Żelka xd
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek 11 lutego 2010, 14:41

Postprzez malencaminado » czwartek 03 czerwca 2010, 14:10

Zdałam za 4 razem:D:D:D Na pytania odpowiedziałam bezbłędnie(płyn chłodzący i światła mijania), rękaw musiałam powtórzyć(nie zmieściłam się w kopercie), wzniesienie bezbłędnie:) Egzaminator p. K.Dż., bardzo miły, gdy wyszłam z ośrodka czekał na mnie przed drzwiami;p Podczas jazdy nie rozmawiał ze mną, wydawał tylko komendy. Jeździłam ok 40 min, ale minęło jak 20;p
Trasa: za bramą w prawo, następnie w lewo w taką uliczkę i dalej nie pamiętam:D Najciężej było koło dworca głównego, nie znałam tamtejszych skrzyżowań ale egzaminator trochę mi pomógł i było ok:D Ogólnie cały czas jechalismy prosto, na skrzyzowaniach głównymi drogami, 2 razy zawracaliśmy na estakadzie, jedno parkowanie skośne, jedno zawracanie z użyciem biegu wstecznego. Co chwilę się zastanawiałam czy właśnie teraz mnie obleje i czy każe mi najpierw zaparkować czy przesiądziemy się na środku drogi:) Właściwie całą drogę zastanawiałam się czy to właśnie tutaj i teraz nastąpi, jak wjechaliśmy do ośrodka to byłam pewna że oblałam a tutaj miłe zaskoczenie - płakałam chyba 20 min w ośrodku zanim wyszłam:d Dodam jeszcze że miałam gorączke i wszystko mnie bolało, chciałam przełozyć egzamin ale przypomniało mi się że mój tata również zdawał z gorączką i zdał, więc pomyślałam sobie że podtrzymam tradycję:D
Poprzednio 2 razy oblałam na mieście(jeździłam kilka minut) i 1 na placu. Za każdym razem miałam pechowy środkowy rękaw. Już myślałam że nigdy nie zdam, bo nie mam żadnych znajomości, w łapę też nie ma jak dać, ale jestem najlepszym przykładem na to, że to żaden problem! Trzeba tylko mieć szczęście, a kto inny będzie je miał jeśli nie wy?
Wszystkim życzę takiego egzaminu i egzaminatora jakiego ja miałam:)
Pozdrawiam i życzę powodzenia!:)
malencaminado
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 03 czerwca 2010, 13:51

NARESZCIE ZDAŁAM !!!

Postprzez anuleczka04 » piątek 25 czerwca 2010, 13:00

Nareszcie sie udalo !!! wiele razy czytalam tę stronke wiec jak dzisiaj zdałam egzamin to poczułam sie w obowiazku cos napisac. Moje przygody z egzaminiami nie byly przyjemne, egzaminow bylo az 6 !!! pierwszy raz za 6 (ostatnim) razem trafilam na CZŁOWIEKA reszta egzaminatorow nie była zbyt przyjemna...trasa ogólnie na chyloni. Jak juz tylko wyjechałam z placu emocje troche opadły i jakos poszlo .... uffff całe szczescie mam to juz za sobą. Wszystkim tego zycze :) [/quote]
anuleczka04
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 25 czerwca 2010, 12:48

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ośrodki egzaminowania kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości