przez mentos178 » sobota 08 maja 2010, 10:39
W dniu wczorajszym zdałem egzamin! Było to co prawda drugie podejście, ale i tak jestem bardzo zadowolony.
Za pierwszym razem kuriozalna sytuacja, wyjechałem z bezbłędnie zrobionego placyku bez włączonych świateł i 50m po wyjechaniu w prawo egzamin w wynikiem negatywnym. Mówi się trudno, tego samego dnia zapisałem się na kolejny termin - 3tyg czekania. Pozdrowienia dla Pana Krzysztofa Dż. (Soczka:))
Drugi termin. Pierwsze primo widzę po raz kolejny Pana Dż:) Chłop trochę starszy, ale bardzo sympatyczny, gdyby nie te cholerne światła przed 3 tygodniami, pewnie też bym zdał. O dziwo małe problemy na placu, wylosowane sprawdzenie oleju silnikowego i sprawdzenie świateł pozycyjnych i potem na rękaw. Za pierwszym podejściem małe niedopatrzenie, błotnik po powrocie tyłem lekko wystawał nad linię. Za drugą próbą było już wszystko okej. Górka bez problemu i na miasto. Trasa (godz.14:00):
-skręt z ośrodka w prawo i na najbliższym skrzyżowaniu w lewo
- na końcu ulicy w prawo, potem w lewo i wjazd na Morską
- na pierwszym skrzyżowaniu (visa vis IV LO zawracanie)
- powrót w kierunku estakady, skręt w prawo i zawracanie pod estakadą.
-wjazd na estakadę, ale od razu zjazd na Rumię, ponieważ straszne korki. Myślałem, że zabierze mnie na jakieś parkowanie do Makro, ale jechaliśmy długo prosto, stojąc w korku.
-na tym dużym skrzyżowaniu w prawo w kierunku pogórza
- przejazd przez tory kolejowe, jeszcze trochę prosto i skręt w prawo w kierunku estakady.
-wjazd na estakadę, ale od razy zjazd w prawo, bo jak to Pan egzaminator powiedział : straszne korki, powiedział, że będziemy jechać w kierunku centrum
-Janka Wiśniewskiego w kierunku centrum, skrzyżowanie pod dworcem i wjazd na Starowiejską w lewo
-Na najbliższym skrzyżowaniu skręt w prawo i wjazd na 10lutego, kierunek ---> Morska
- Morska to jedno wielkie stanie w korku, jeśli ktoś ma problemy z płynnym ruszaniem to może mieć kłopot (na zegarku już godzina 15).
-Myślałem, że przy Kauflandzie jakieś parkowanie, ale temu chyba zależało na czasie i powrót do ośrodka.
-Przed samym ośrodkiem jakieś ciasne miejsce do parkowania skośnego, przed drugą bramą wjazdową do ośrodka - zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury i powrót do ośrodka.
wynik pozytywny : banan na mordzie
Podczas egzaminu dwa razy zgasł mi silnik. ( to przede wszystkim przez bardzo asekuracyjną jazdę, korki, po prostu za mało gazu). Raz ostro wziąłem zakręt, zasugerował, że zrobiłem to niczym Roberto Kubica. Noga przez pierwsze 5minut lekko drgała na sprzęgle. Potem wszystko się uspokoiło.
Podstawowe rady dla zdających:
1) przed egzaminem starać się o nim nie myśleć, obejrzeć jakiś film, pograć na konsoli, cokolwiek.
2) Podejść do wszystkiego na luzie, niezdany egzamin to przecież nie koniec świata !
3) starać się uśpić egzaminatora. Mój po 10 minutach zaczął wysyłać smsy, rozmawiać przez telefon, jakby był mało zainteresowany jazdą
4) od początku do końca zachować koncentrację. Nawet wracając do ośrodka! (Nie myśleć, że już zdaliście) !
Powodzonka
8)