Znalazłem coś takiego (facet wypadł z łuku i uszkodził bramę ogrodzenia).
Znamię „spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym” wskazuje, że sprawca swoim nieostrożnym zachowaniem musi realnie i konkretnie zagrozić życiu, zdrowiu lub mieniu innego uczestnika ruchu (pieszego, pasażera, innego prowadzącego pojazd). Wobec tego, jeśli sprawca wskutek niezachowania należytej ostrożności nie zagroził bezpieczeństwu innemu uczestnikowi ruchu (nic nie wskazuje na to, że w czasie i miejscu zdarzenia odbywał się ruch kołowy lub pieszy), a jedynie sam doznał uszczerbku na zdrowiu, uszkodził swój własny pojazd, uszkodził element infrastruktury drogowej lub ogrodzenie posesji (np. „wypadając z drogi”), to zagroził jedynie własnemu bezpieczeństwu, spowodował szkodę w cudzym mieniu, a to nie należy do znamion wykroczenia z art. 86 k.w. Znamieniem wykroczenia z art. 86 k.w. nie jest bowiem spowodowanie jakiegokolwiek zagrożenia dla cudzych dóbr, lecz spowodowanie zagrożenia „w ruchu drogowym”.
Bez zaistnienia realnego i konkretnego skutku nie można czynu sprawcy zakwalifikować z art. 86 k.w. Jak podkreśla W. Radecki [5] „Konstrukcja art. 86, jako wykroczenia zagrożenia konkretnego polega na tym, że samo niezachowanie należytej ostrożności nie jest wykroczeniem, jeżeli nie spowodowało zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu. W szczególności takie zachowanie nie jest wykroczeniem z art. 97”. Niekiedy może jednak wchodzić w grę odpowiedzialność za „niezachowanie należytej ostrożności”, lecz z innego przepisu. Odpowiedzialność taka może zachodzić, jeżeli „niezachowanie należytej ostrożności” wyczerpuje znamiona jakiegoś wykroczenia zagrożenia abstrakcyjnego, np. przejechanie skrzyżowania na czerwonym świetle, przekroczenie dozwolonej prędkości, wyprzedzanie pojazdu bezpośrednio przed przejazdem kolejowym.
Reasumując, w zależności od usytuowania parkingu, „stłuczka parkingowa” może być wykroczeniem z art. 86 k.w. lub z art. 98 k.w., a jeśli nie wyczerpuje ich znamion (np. z uwagi na brak skutku) – deliktem cywilnoprawnym.
podinsp. mgr Romuald Kupiński