Dziwna sytuacja jakie rozwiazanie ?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Dziwna sytuacja jakie rozwiazanie ?

Postprzez Endriu64 » czwartek 25 marca 2010, 16:37

Witam, dzisiaj miałem dziwną sytuacje można powiedzieć na zakorkowanym skrzyżowaniu

Wygląda ono tak:

http://img214.imageshack.us/img214/3771/69095860.jpg

ruch kontrolowany światłami.

http://img405.imageshack.us/img405/5528/80995271.jpg

Ja pojazd niebieski. Chciałem skręcić w lewo. I tak ruszają auta przede mną, i normalnie jadą ja musiałem ustąpić pierwszeństwa aucie które jechało z na przeciwka prosto i w tym momencie gdy ja czekałem ruszyły auta złote tym samym blokując mi droge gdyż dalej gdzie stało auto czerwone był korek i auta powoli się ruszały.

http://img266.imageshack.us/img266/9517/27213206.jpg

Miałem miejsce, bo babka z BMW się zagapiła ale gdy zobaczyła, że ja chce tam wjechać chamsko szybko mi je zablokowała (żłóte auto). I ja zostałem środku po czy juz widziałem że po mojej lewej auta ruszają to cofnąłem do tył i stałem na pasach... Czy prawidłowo zrobiłem ? Dużo razy czytałem tutaj, że wjechałem na zielonym więc mam prawo zjechać lecz nie było gdzie... Troche głupio się czułem na tych pasach ale co miałem zrobić ? na środku bym zablokował całe skrzyżowanie.

Dla mnie było światło zielone kierunkowe, nie strzałka.
Endriu64
 
Posty: 74
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 09:29

Postprzez lith » czwartek 25 marca 2010, 16:58

Jeżeli miałeś S3 to te z przeciwka nie miały prawa jechać. Więc pewnie nie miałeś :) Teoretycznie nie miałeś prawa wjechać w ogóle na skrzyżowanie.... a praktycznie to się gdzieś z przodu wcisnąć- np ustawić sie na końcu tego ogonka. Skoro i tak był korek to Ci jadący z prawej i tak mogli dojechać tylko do niego... więc dojechaliby jeden samochód bliżej :)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Endriu64 » czwartek 25 marca 2010, 17:20

no właśnie ja na pewno miałem zielone światło. Być może to światło zmieniło się juz na czerwone, i wtedy z naprzeciwka miał juz zielone i mógł jechać. Gdyby nie to auto bym jeszcze spokojnie wjechał, lecz ono nie umiało dokładnie przejechać bo auto jadące przede mną też w lewo blokowało skrzyżowanie, gdy ono juz pojechał i ten z naprzeciwka też i ja niby mogłem ruszyć juz by skręcić ruszyły auta żółte... i dalej jest juz opisane.
Endriu64
 
Posty: 74
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 09:29

Postprzez Cyberix » czwartek 25 marca 2010, 18:00

Art. 25.
4. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez lith » czwartek 25 marca 2010, 18:30

Ale gdyby tego przestrzegać to na niektórych skrzyżowaniach nie dałoby się wykonać lewoskrętu.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Endriu64 » czwartek 25 marca 2010, 18:47

jakby było zapchane to bym nie ruszył, lecz auta jechały. Tyle, że jak musiałem przepuścić tego co jechał z naprzeciwka to żółte juz całkiem zablokowały. I nie miałem gdzie wjechać.
Endriu64
 
Posty: 74
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 09:29

Postprzez BlueDevil » czwartek 25 marca 2010, 19:17

bo to dziala w dwie strony, tamte zolte tez nie powinny wjezdzac za sygnalizator, nawet mimo zielonego, jezeli nie mialy mozliwosci opuszczenia skrzyzowania, niestety w Polsce poziom kultury na drogach siega rantu od studzienek kanalizacyjnych na nich umieszczonych, dodatkowo dochodza kierowcy majacy AC i firmowe auta ktrorych juz zaden przepis nie dotyczy
Avatar użytkownika
BlueDevil
 
Posty: 462
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 23:42
Lokalizacja: Miasto Jedno Na Sto

Postprzez lith » czwartek 25 marca 2010, 19:26

to też wykup AC ;* zobacz ile czasu zaoszczędzisz :D

Z tymi lewoskrętami sprawa wygląda tak, że jadący prosto, czy skręcający w prawo z własnej woli raczej Cię nie puszczą- bo niby z jakiej racji mieliby rezygnować z pierwszeństwa- a im tez się spieszy ;] Więc końćzy się tak, że na jednej zmianie lewoskręt może wykonać max 1-3 samochody w zależności od tego na jak późnym żółtym przejedzie ostatni prosto. Jeżeli często dochodzi do takich sytuacji, że jest więcej chętnych do lewoskrętu i blokuje się skrzyżowanie to najwygodniej byłoby tam po prostu zainwestować w S-3. A póki nikt na to nie wpadnie to trzeba po prostu wykorzystywać każdą lukę i gdzieś się jednak 'wpasować'.

ps. dlatego nie lubię jeździć w godzinach szczytu xD
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Cyberix » czwartek 25 marca 2010, 19:47

Ponoć na egzaminie, w przypadku lewoskrętu, wjechanie na skrzyżowanie na który stoi już samochód skręcający w lewo kończy się przerwaniem egzaminu... 2 znajomych tak właśnie miało.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez BlueDevil » czwartek 25 marca 2010, 19:50

S3 nie pomoze jesli nikt nie przestrzega zasad, co to znaczy przejedzie na zoltym zalezy jak poznym??, zolty sygnal zabrania wjazdu za sygnalizator, chyba ze... w przypadku korku na pewno nikt nie porusza sie z taka predkoscie zeby bylo chyba ze
ps. mam AC
Avatar użytkownika
BlueDevil
 
Posty: 462
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 23:42
Lokalizacja: Miasto Jedno Na Sto

Postprzez lith » czwartek 25 marca 2010, 21:14

No tak, ale S1 przewiduje przejechanie prosto i lewoskrętów na jednej fazie świateł. Jeżeli jest to zatłoczone skrzyżowanie to teoretycznie ma działać tak, że Ci na lewoskręcie mają mieć szanse przejechać jak już z przeciwka przestana jechać, ale z poprzecznej jeszcze nie ruszą. W ten sposób na każdej zmianie kilka samochodów się załapie. Ale ci jadący prosto często przeciągają i wjeżdżają jeszcze na żółtym, a nawet na wczesnym czerwonym widząc, że z poprzecznej jeszcze nie ruszają (nie mówię, że robią dobrze... ale nie ma się co czarować, że dość często tak to wygląda) i w efekcie Ci do lewoskrętu zostają na środku gdy ruch poprzeczny zostaje otwarty.
Jak jest S-3, nawet krótkie to samochody na lewoskręcie mają chwilę, żeby spokojnie przejechać, bo już takich piratów, żeby na chama na czerwonym się ładować pod samochody mające zielone jest na prawdę niewielu. I mimo, ze cały cykl trwa trochę dłużej to się nie tworzą takie niepotrzebne zatory i w efekcie ruch jest płynniejszy.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Endriu64 » czwartek 25 marca 2010, 22:13

no tak. Ja gdyby nie żółte auta, które niby miały jechać po mnie to bym przejechał a tak one się wepchały i nikt nie patrzał na to, że ja stoje na środku... I potem one juz zablokowały całkiem droge i musiałem się wrócić.
Endriu64
 
Posty: 74
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 09:29

Postprzez BlueDevil » czwartek 25 marca 2010, 22:22

tu nie ma rozstrzygniecia, inni tez zlamali przepis bo wjechali na skrzyzowanie nie majac mozliwosci opuszczenia go, dla tego zablokowali Ciebie, nic na to nie poradzisz, taka jest rzeczywistosc do tego jeszcze "wczesne czerwone" i masz potem cale skrzyzowanie zablokowane z kazdej strony
Avatar użytkownika
BlueDevil
 
Posty: 462
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 23:42
Lokalizacja: Miasto Jedno Na Sto


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości
cron