"Klekotanie" silnika bez wiekszej przyczyny

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

"Klekotanie" silnika bez wiekszej przyczyny

Postprzez mat4u » poniedziałek 22 marca 2010, 19:43

Dzisiaj w moim służbowym aucie, Fiat Ducato 2.8JTD z 2006r, zaczęło tak po prostu klekotać coś w silniku. Bez jakiejkolwiek przyczyny. Tego klekotu nie słychać gdy po prostu nie naciska się gazu i chodzi na równych obrotach 800 - 900 ale mocno naprawdę mocno słychać przy jakichkolwiek większych obrotach. Odgłos tak jakby baaaardzo starego Mercedesa. Jakby coś o coś stukało. Co dziwne... Na mocy nie stracił.... Bynajmniej nie wyczułem nic takiego. Wie ktoś w czym może tkwić problem??
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez modzel » poniedziałek 22 marca 2010, 20:18

zawory?
modzel
 
Posty: 544
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 13:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kamix500 » poniedziałek 22 marca 2010, 21:14

zapala bez problemów ? nie szarpie nie przerywa ? ja właśnie dziś świece wymieniłem bo jedna padła i tak właśnie sie działo.
kamix500
 
Posty: 288
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2008, 08:47
Lokalizacja: Izdebnik k Krakowa

Postprzez qwer0 » wtorek 23 marca 2010, 09:18

ja właśnie dziś świece wymieniłem bo jedna padła i tak właśnie sie działo.

Przez swiece?
Cos to nie bardzo... Problem z odpaleniem by byl. Chociaz juz nie jest tak strasznie zimno, ja dawalem rade nawet przy ciute ponizej zera z 2 ujaranymi.
Swiece w dyszlu to tylko do odpalania zimnego silnika sa, nie maja wplywu na prace silnika.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez mat4u » czwartek 25 marca 2010, 21:30

okazalo sie ze wał korbowy jest zatarty... i od czego jesli auto mialo zawsze dosc oleju.... byl w serwisie na koncu grudnia.... 3 miesiace po serwisie gdy nic sie nie dzialo z olejem zatarty wał i nie wiadomo czy tylko to... zle smarowanie mial??? bo innej opcji nie ma... zawsze rano najpierw byl rozgrzany a pozniej dopiero bylo jechane... typowe użytkowanie diesla... to pytanie o co chodzi?? moze Fiaty tak mają juz zeby zaczely sie psuc po 160 tysiacach km?? to malo jak na takiego dostawczaka wg mnie
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez qwer0 » piątek 26 marca 2010, 17:25

moze Fiaty tak mają juz zeby zaczely sie psuc po 160 tysiacach km?? to malo jak na takiego dostawczaka wg mnie

Absolutnie nie.
Dyszel 2.8l w fiacie to jeden z lepszych silniczkow jakie mozna zobaczyc w dostawczaku.
Nie wiem czemu tak sie stalo, ale te silniki bez problemu wykrecaja przebiegi liczone w milionach.
zawsze rano najpierw byl rozgrzany a pozniej dopiero bylo jechane.

Az tak bardzo nie trzeba, mozna smialo jechac na niedlugo po odpaleniu, aby tylko go na poczatku nie katowac za bardzo, szczegolnie w zimie ;)
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez mat4u » piątek 26 marca 2010, 23:51

wg mnie rozgrzanie to takie pochodzenie auta z 2, 3 - 5 czasami w mrozie 10 minut noo zalezy... ale gdy jeszcze sie nie rozgrzeje nie dochodzi nawet do 2 tys. obrotów... spokojnie itp.... zatarcia powstaja tylko od zlego smarowania badz jakichs drobnych zabrudzen... teraz pytanie... czyja wina??
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez marcij » sobota 27 marca 2010, 14:41

A sam wymieniałeś olej , lub patrzyłeś na łapy "mechanikom" ? Jeśli nie, to może jeździłeś cały czas na fabrycznym oleju , albo wlali Ci jakis syf ?

polecam : http://www.youtube.com/watch?v=ydGPllT1qHc&feature=PlayList&p=1114A4EA288C0B27&playnext=1&playnext_from=PL&index=4
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez mat4u » niedziela 28 marca 2010, 21:47

wiesz nooo niby wszystkie auta z firmy tam trafiaja..... serwis w krakowie na barbary :P chyba kazdy z krakowa wie co gdzie jak... niby jest chwalony ale na rece nikt nikomu nie patrzal bo auto siedzialo tam 2 dni.... nooo to wiadomo nikt nie bedzie tyle ślęczeć w warsztacie
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań


Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości