Witam wszystkich urzytkowników forum internetowego.
Mam pewien problem i chciałbym sie Was poradzic bo nie wiem co mam zrobić.
Robię obecnie kat. B+E w firmie Wurex Zamość i niestety mam nienormalnego instruktora a dlaczego to zaraz Wam opiszę.
Ten delikwent nazywa się Mirosław N. i nie ma kompletnie podejscia do kursanta. W trakcie jazdy wyzywa mnie od najgorszych traktuje mnie jak debila i wszystko musi byc po jego mysli a jesli nie jest to msci sie. Twierdzi ze jak jeszcze raz nie bede sie go słuchał to zachamuje mi tak samochód ze wylece przez szybę.
Nie wiem czy powinienem o tym mówic ale facet w tym samym czasie prowadzi kilku kursantów np mnie na placu i w tym samym czasie jedzie np ciężarówką na miasto z kursantem pozostawiając mnie samemu na placu.
A plac to koszmar linie są niewidoczne i nawet nie ma sie kogo poradzic.
Nie wiem co mam zrobić może nagrać goscia ale nie chcial bym tego. Zalezy mi tylko na tym aby mnie dobrze przygotował do egzaminu czy to tak wiele.
Domyslam sie że jako kursant nie wszystko umiem dokladnie zrobic jak to należałoby ale do jasnej cholery po to jest instruktor aby mi w tym pomógł.
Powiem wam ze jak sobie pomysle o tym ze muszę jutro jechac na jazde to az mnie ciarki przechodza na mysl o spotkaniu z nim.
Powiem więcej jak bym mial dzisiaj wybór to poszedłbym do innej szkoły jazdy i nie dlatego ze mam jakies ale co do firmy Wurex ale do ich pracownika Pana Mirosława N.
Pozdrawiam wszystkich i nikomu nie życzę takiego instruktora jakiego mam.