Ja teorie zdałam za pierwszym razem, w domu jakiś miesiąc robiłam codziennie sukcesywnie jeden test, a 2 tygodnie przed egzaminem po kolei z każdego działu przerobiłam wszystkie pytania. Z czym miałam problem wypisywałam, podobnie jak inni. Przed samym egzaminem siedziałam i po prostu w kółko robiłam, robiłam, robiłam. Z krzyżówkami są najprostsze moim zdaniem. Jak się zna znaki itp, a jak nie rozumiesz pytania to sprawdzać w kodeksie. Każde pytanie próbowałam zrozumieć jeśli się dało, no chyba że była to pierwsza pomoc.
Na samym egzaminie, zrobiłam test szybko, a potem z 5 albo więcej razy się wracałam do tych pytań i sprawdzałam. Dokładnie, pytanie po pytaniu czytałam.