qwer0 napisał(a):[ Masz garaz, zostawiasz auto na noc. Po jaka cholere zaciagac reczny?
Jeżeli ktoś się boi, że może zapomieć, że zostawił auto na biegu to niech zaciąga ten ręczny, może nie trzeba, ale też jakoś to nie zaszkodzi- szczególnie w garażu. Za to na pewno nie zostawiałbym auta bez niczego na ludzie gdzie by nie stało.
Dzwignie hamuleca zawsze zaciągamy na ostatni ząbek do oporu. Jeżeli nie zaciągniesz całkowicie czyli np na 2,3 ząbek - może być tak że rano podczas ruszania nie zauważysz lekko zaciągniętego hamulca i takim sposobem zniszczysz szybko okładziny cierne.
No bez przesadyzmu. Swiatla tez zostawiasz wlaczone na noc, bo rano mozesz zapomniec, ze trzeba je wlaczyc?
Ja często nie dociągam ręcznego do końca, skoro starcza ile starcza to po co ciągnąć na chama?
btw. co do świateł do mała rzecz, a cieszy- jak się światła same wyłączaja po wyłączeniu zapłonu :)