Witam. Wczoraj byłem świadkiem dziwnej sytuacji. Na zwykłej, 3 pasmowej jezdni, kobieta na przejściu dla pieszych (ona miała zielone, piesi czerwone) wyprzedziła wolno jadącą osobówkę. Niestety za nią jechał patrol Policji, szybka akcja, koguty i kobieta zatrzymana. Tak się składa, że zatrzymała się obok mnie i wszystko słyszałem. Dostała mandat za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Oczywiście policjanci nie dali jej dojść do słowa i przyjęła mandat. Z ciekawości zajrzałem w kodeks i widzę:
Kierującemu pojazdem zabrania się wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany.
Wychodzi na to, że kobieta dostała mandat za nic.. Pozdrawiam i zachęcam do nauki kodeksu. Ps. Jak się mylę to proszę o poprawienie;) Pozdrawiam