scorpio44 napisał(a):Poza tym wahamy się tutaj, czy jazda w lewo jest zmianą kierunku jazdy, bo nie jest to takie jednoznaczne.
Widzę, że wiele osób ma problem z określeniem cóż to takiego jest:
- kierunek jazdy,
- zmiana kierunku jazdy,
- sygnalizowanie zmiany kierunku jazdy...
Zacznijmy zatem od początku.
Wyobraźmy sobie, że jesteśmy w wielkim lesie i staramy się trafić do domu. Mamy jednak przy sobie dwie rzeczy: mapę i kompas. Według mapy powinniśmy poruszać się na północ. W związku z tym obieramy na naszym kompasie azymut N. Co to oznacza? Oznacza to, że
poruszamy się w kierunku północnym.
Idziemy tak pół godziny i dochodzimy do wielkiego głazu. Porównujemy ten punkt z mapą - okazuje się, że lekko zboczyliśmy z trasy. Co robimy? Musimy niestety odbić, obierając azymut na Północny-Wschód czyli NE.
Zmieniamy zatem kierunek naszego chodu na NE.
Po kolejnej godzinie, doszliśmy do polany. Ponownie porównujemy naszą sytuację z mapą i ponownie okazuje się, iż powinniśmy lekko odbić. Ustawiamy azymut na Północny-Północny-Wschód czyli na NNE.
Zmieniamy kierunek na NNE.
To właśnie są kierunki i zmiana kierunków, czy to chodu czy jazdy.
Teraz kwestia sygnalizowania kierunkowskazem zmiany kierunku jazdy.
Dlaczego nie włączamy kierunkowskazu na typowym, samym zakręcie A-1/2, skoro według teorii kompasu - zmieniamy jednak kierunek jazdy???
Otóż dlatego, że nie odchodzą /dochodzą od/do niego żadne inne drogi i połączenia, umożliwiające wybór zmiany kierunku jazdy. Zatem, jeśli byśmy jednak włączyli kierunkowskaz (gdyż zmieniamy kierunek jazdy) to zrobilibyśmy to w sposób nie wyraźny - gdyż myliłby innych kierujących, którzy myśleliby np. że zamierzamy jednak skręcić w prawo lub zawrócić. A ustawodawca nakazał nam sygnalizować zmianę kierunku jazdy właśnie zawczasu i wyraźnie.
Natomiast jeśli na zakręcie mamy jakąś drogę, która odchodzi od zakrętu (bez względu na to, czy tworzy się skrzyżowanie czy nie) - kierunkowskazu powinniśmy używać ponieważ mamy fizyczną możliwość zmiany kierunku jazdy według A-1/2 lub w tę drogę odchodzącą. Zatem musimy to wyraźnie zasygnalizować, czy chcemy zamienić kierunek jazdy zgodnie z A-1/2 czy jednak obierzemy azymut na drogę odchodzącą.
W podanym moim przykładzie w pierwszym poście. Skręcając w lewo (według A-2) jesteśmy zobowiązani do użycia kierunkowskazu lewego - zmieniamy kierunek jazdy w kierunku W - mając na względzie, że równie dobrze możemy wybrać kierunek jazdy w kierunku N. Zatem włączając lewy kierunkowskaz robimy to wyraźnie - mówiąc innym kierowcom, że zmieniamy kierunek jazdy na W.
Jeśli nie włączymy kierunkowskazu, a mamy dwie drogi do wyboru (W i N), oznacza to, że nie zmieniamy kierunku jazdy na W lecz obieramy tę drugą opcję (w tym przypadku N). Skoro poruszamy się w kierunku N i chcemy dalej poruszać się w kierunku N - to nie używamy kierunkowskazu, gdyż nie zmieniamy kierunku jazdy.
Wybaczcie - nieco zakręciłem :-)
Pozdrawiam!