Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **mateusz_84** » niedziela 24 stycznia 2010, 19:21

mk61 napisał(a):polskie prawo zezwala na jazdę prawym pasem w kółko, więc jadący pasem 1 musi ustąpić pierwszeństwa pojazdom na pasach 2 i 3.

cholera - faktycznie - przypomniałeś mi. Poza tym - takie ronda to rzadkość - ja w każdym razie się z takim jeszcze nie spotkałem. Zwykle na pasach ruchu w takich sytuacjach są znaki poziome.

przez **mk61** » niedziela 24 stycznia 2010, 19:25

:shock: A to ciekawe. Bo ja prawie zawsze widuję takie ronda, a turbinowe, czyli takie, na których pierwszeństwo mogą mieć pojazdy na wewnętrznych pasach, są ogromną rzadkością.

przez **scorpio44** » niedziela 24 stycznia 2010, 19:43

mk61 napisał(a):polskie prawo zezwala na jazdę prawym pasem w kółko

Co takiego?

przez **mk61** » niedziela 24 stycznia 2010, 19:54

Znaczy, że możesz jeździć sobie rondem w kółko po zewnętrznym pasie, denerwując przy tym wszystkich innych, a jednak jest to zgodne z prawem.

przez **scorpio44** » niedziela 24 stycznia 2010, 20:28

Nie, nie jest.

przez **mk61** » niedziela 24 stycznia 2010, 20:30

Dlaczego?

przez **scorpio44** » niedziela 24 stycznia 2010, 20:42

Dlatego:

Ustawa napisał(a):Art. 22. ust. 2:
Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
(...)
2) do środka jezdni lub na jezdni jednokierunkowej do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

Cman poprosił dzisiaj o wolne. :D

przez **mk61** » niedziela 24 stycznia 2010, 20:56

Przyznam, że nie pomyślałbym o tym przepisie w tej sytuacji. Szkoda, że policja tego tak nie interpretuje i nie nakłada mandatów za taką jazdę.

przez **piotrekbdg** » niedziela 24 stycznia 2010, 21:27

Zgadzam się w 100%. Ktoś pojedzie prawidłowo w lewo, zajmując najpierw nas wewnętrzny, a potem przy próbie zmiany na zewnętrzny zostanie przyblokowany przez gościa który jeżdzi w kolo pasem prawym. No i jak dojdzie co do czego to policja nie będzie dociekać kto skąd jechał, tylko orzecze iż kierowca nr 1 doprowadził do kolizji podczas zmiany pasa, bo się nie upewnił czy jest wolny itp.

Co mnie jeszcze troszkę irytuje to fakt, że instruktorzy często uczą u mnie w mieście kursantów by jeździli na takich nieoznakowanych rondach prawym pasem w każdym kierunku, bo tak jest "bezpieczniej". Jest jedno takie rondo w mieście w dość strategicznym punkcie, majac na uwadze bydgoską komunikację, ale leży ono dość daleko od siedziby WORDu, więc wielu instruktorów albo tam w ogóle nie zabiera kursantów, albo wydaje polecenia jazdy w prawo co w mojej opinii jest pójściem na łatwizne. Bo poprawne przygotowanie do egzaminu to jedno, ale kurs w dużej mierze powinien też przyszykować nas do samodzielnej jazdy.

piotrekbdg napisał(a):Co mnie jeszcze troszkę irytuje to fakt, że instruktorzy często uczą u mnie w mieście kursantów by jeździli na takich nieoznakowanych rondach prawym pasem w każdym kierunku, bo tak jest "bezpieczniej".

To dziwne... U nas w Łodzi, najczęściej trenowane jest rondo na Placu Wolności (to tak, gdzie był Sylwester z Dodą i Marylką). Jest to rondo oznaczone znakami C-12 i A7. Najczęściej większość skręca w lewo lub zawraca (prosto nie można, gdyż Piotrkowska) w prawo też nie skręcają (kiedyś był B-1 przy drodze w prawo - teraz nie wiem). Każda ELka skręcając lub zawracając, wjeżdżając na rondo, dojeżdża aż do samego pomnika Kościuszki i dopiero zaczyna objeżdżać rondo dookoła. To nieco śmiesznie wygląda (zwłaszcza z tym pomnikiem) - ale faktycznie jest to prawidłowe wykonanie manewru - wjazd na pas wewnętrzny.

Pozdrawiam!

Obrazek

sjakubowski, ja nie generalizuje swojej tezy, stosuje ją tylko do moich rejonów. A wnioski takie wyciągnołem poprzez rozmowy ze znajomymi, którzy kursy robili w różnych ośrodkach i w róznym czasie i większosć albo nie była na takie rondo zabierana (bo po co, na egzaminie i tak Cię tam nie zabiorą), albo pojechała tam raz, góra dwa i dostała polecenie "w prawo" lub "prosto".

przez **ivytomek** » poniedziałek 25 stycznia 2010, 16:00

cman napisał(a):Hmm... No ja spotykam wyłącznie takie ronda, jeszcze nie spotkałem takiego, na którym dałoby się skręcić tylko w prawo.

Jest takie, wyjeżdżając z Leroy Merlin w Modlniczce k. Krakowa
:D

przez **miciu10** » środa 27 stycznia 2010, 09:50

cman napisał(a):jeszcze nie spotkałem takiego, na którym dałoby się skręcić tylko w prawo.

W Krakowie są tylko takie ;)
http://ww6.tvp.pl/video/2010/01/25/229211/film.asf
A tak na serio to na moim osiedlu, budując drogę najpierw wybudowano rondo, które miało tylko jeden wjazd i jeden wyjazd (dwa wloty) - później dopiero dobudowano kolejny wlot.

przez **sjakubowski** » środa 27 stycznia 2010, 17:51

Jak przybędzie więcej samochodów, to dobudują dwa kolejne wjazdy i po problemie :-)

Pozdrawiam!

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)

Pytanie o rondo

Kto przegląda forum