Niewidoczne oznakowanie poziome - kto winny kolizji?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez kopan » sobota 23 stycznia 2010, 08:21

W tym miejscu brakuje znaku F-17 podobnego do tego.
Obrazek

Dla tego są problemy po zasypaniu śniegiem.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez qwer0 » sobota 23 stycznia 2010, 10:49

W
tym miejscu brakuje znaku F-17


No tam sporo znakow brakuje.

Kawalek dalej mamy mniej wiecej taka sytuacje:

Obrazek

Ci co jada z lewej maja powtorzenie 70, Ci co z prawej nie maja nic, wiec 50.

Od razu odpowiem, ze wiem gdzie te znaki sie moga znajdowac :P

Nowiutkie znaki mozna na zlomowisku znalezc - te znalazlem kilka miesiecy temu na jednym z lubelskich szmelowisk.

Ten z brazowa czcionka jest nowka, bo jakis czas temu bylo glosno, ze Lublin kiepsko oznakowany i wlasnie takie ladne brazowe dorzucili.

Wiecej tam tego bylo, ale nie mialem jak focic, bo to w najdalszym miejscu szmelowiska wwalili, fotki robione na qpie zlomu i ciezko bylo ustac.

Obrazek

Obrazek

Dobra, ciagniemy historyjke dalej.

Jeżeli jednak da się jechać tak jak niebieski, no to oczywiście tamtędy idzie prawy pas, torem zielonego idzie drugi pas z kolei, a trzeci pas (pod czerwonym) kończy się przy zwężeniu i to czerwony wymusza.

Doszlo do BUM!
Pan z czerwonego auta nie poczuwa sie do winy. Ruch zostaje na chwile zatrzymany przez policjanta.
Pan z czerwonego auta, udowadnia przestawiajac wszystkie 3 auta, ze jakby Pan niebieski jechal blizej prawej krawedzi, Pan zielony jechalby blizej Pana niebieskiego, to i dla niego znalazloby sie miejsce i tam gdzie w lecie sa 2 pasy, stwierdzilby, ze gdy jest snieg, to sa tam 3 niewyznaczone pasy ruchu, bo jest tyle miejsca, ze pozwala to na ruch 3 osobowek rownolegle do siebie.

Pan czerwony i Pan niebieski, nie poczuwaja sie do winy, bo oni sa przekonani, ze tam sa juz tylko 2 pasy ruchu, co potwierdza jedna widoczna linia (ktorej jednak Pan czerwony dojrzec nie mogl), a oni jechali dokladnie zgodnie z nia. Co dalej?
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez BOReK » sobota 23 stycznia 2010, 11:15

Sąd grodzki oczywiście. Im za to płacą, a jeśli jesteś w czymś dobry, nigdy nie rób tego za darmo.

Sprawę znaków na złomowiskach warto natomiast nagłośnić.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez sjakubowski » poniedziałek 25 stycznia 2010, 02:16

A ja miałem nieco inną sytuację.

Otóż dojeżdżam do skrzyżowania (litera T) i mam dwa pasy: lewy do lewoskrętu - prawy do prawo-skrętu. Najczęściej skręcam tutaj w prawo, więc ustawiam się na pasie do lewoskrętu.
Jakież było moje zdziwienie, gdy jechałem tamtędy dwa dni temu i "mój" pas do prawo-skrętu zniknął... Był cały zasypany śniegiem wysokości 50 cm. Po prostu drogowcy tak odśnieżali drogę, iż cały śnieg gromadzili na pasie do prawo-skrętu. Jednak pas do lewo-skrętu był widoczny w całości.

Pytanie. Czy w tym wypadku mogę skręcić w prawo (z pasa do lewoskrętu)?

Osobiście uważam, że nie można skręcić w prawo - w tej sytuacji pas do prawo-skrętu należy traktować jak pas wyłączony z ruchu - dobrze myślę?

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez BOReK » wtorek 26 stycznia 2010, 20:26

Co by było, gdyby zamiast śniegu stały tam niewłaściwie zaparkowane samochody? Co robisz w momencie, gdy twój pas ruchu jest zastawiony, ale możesz ominąć przeszkodę jadąc pasem obok?
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez sjakubowski » środa 27 stycznia 2010, 17:40

BOReK napisał(a):Co by było, gdyby zamiast śniegu stały tam niewłaściwie zaparkowane samochody? Co robisz w momencie, gdy twój pas ruchu jest zastawiony, ale możesz ominąć przeszkodę jadąc pasem obok?


Nie chodzi mi o kwestię zachowania praktycznego, normalnego itp.
Chodzi mi o kwestię stricte przepisów drogowych. Według mnie, w takim momencie, skręcając w prawo z pasa do lewoskrętu - jest to wykroczenie. Błędnie myślę?

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez cman » środa 27 stycznia 2010, 18:07

Jeżeli stricte przepisy, to w takiej sytuacji tak, skręt w prawo z takiego pasa ruchu jest wykroczeniem.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez sjakubowski » czwartek 28 stycznia 2010, 01:51

cman napisał(a):Jeżeli stricte przepisy, to w takiej sytuacji tak, skręt w prawo z takiego pasa ruchu jest wykroczeniem.


Natomiast jeśli chodzi o praktykę to jest to dozwolone...

Ech...


Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości