Niezastosowanie sie do znaku pionowego STOP

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Niezastosowanie sie do znaku pionowego STOP

Postprzez Vizek » sobota 16 stycznia 2010, 00:32

Mam takie małe pytanie. Podczas dzisiejszego egzaminu na kat. B zostałem oblany za przejazd przez skrzyżowanie oznakowane znakami ustalającymi pierwszeństwo oraz za zachowanie w odniesieniu do pionowych znaków drogowych... poniżej przedstawiam to skrzyżowanie na którym popełniłem te 2 błędy
Obrazek

wg mojego instruktora nie popełniłem błędu ponieważ zatrzymałem się w miejscu w którym nie utrudniam ruchu innym pojazdom oraz posiadam wystarczającą widocznośc dodatkowo włączając się do ruchu upewniłem się iż skręcając w prawo nie stwarzam zagrożenia.

Pan Egzaminator Nadzorujący powiedział mi że nagranie z egzaminu będzie do wglądu dopiero za około 3 tygodnie i nie podejmie decyzji o przydzieleniu mi egzaminu na koszt WORD wcześniej niż po obejrzeniu nagrania.

pozdrawiam Vizek
Vizek
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 15 stycznia 2010, 23:58

Postprzez ella » sobota 16 stycznia 2010, 00:39

zatrzymałem się w miejscu w którym nie utrudniam ruchu innym pojazdom

A komu byś utrudnił zatrzymując się tak jak czerwony?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ks-rider » sobota 16 stycznia 2010, 00:40

Jezeli bylo tak jak to narysowales to nie widze powodu do oblania.

Coz, panowie egzaminatorzy sa rozni.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Postprzez bac » sobota 16 stycznia 2010, 00:46

A komu byś utrudnił zatrzymując się tak jak czerwony?


Przecież nigdzie nie napisał, że komukolwiek by utrudnił.
Jeśli w "czarnej" pozycji miał dobrą widoczność, to była tak samo dobra jak "czerwona".
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez ella » sobota 16 stycznia 2010, 01:10

Przecież nigdzie nie napisał, że komukolwiek by utrudnił.

Zadałam konkretne pytanie nie negując jego ustawienia. Zastanawiam się dlaczego ustawił się tak jak czarny a nie jak czerwony.
A znając życie to część osób pewnie pomyślała, że pozycja czerwonego stwarza zagrożenie.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Vizek » sobota 16 stycznia 2010, 01:55

Ustawiłem się tak jak "czarny" ponieważ na kursie instruktor tłumaczył mi że jak ustawiłbym się podobnie do pozycji "czerwonej" to mogło by to stwarzac zagrożenie ale pozycja czarna nie powinna w tym przypadku podlegac ocenie negatywnej egzaminu.
Vizek
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 15 stycznia 2010, 23:58

Postprzez bac » sobota 16 stycznia 2010, 02:18

"Rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych" napisał(a):§ 21. 1. Znak B-20 "stop" oznacza:
1) zakaz wjazdu na skrzyżowanie bez zatrzymania się przed drogą z pierwszeństwem,
2) obowiązek ustąpienia pierwszeństwa kierującym poruszającym się tą drogą.
2. Zatrzymanie powinno nastąpić w wyznaczonym w tym celu miejscu, a w razie jego braku - w takim miejscu, w którym kierujący może upewnić się, że nie utrudni ruchu na drodze z pierwszeństwem.


Jeśli na jezdni nie było wyznaczonej linii zatrzymania P-12 (Obrazek), to właściwa była każda pozycja, z której mogłeś "upewnić się, że nie utrudnisz ruchu na drodze z pierwszeństwem".
Jeśli pozycja czarna Ci to gwarantowała, to zostałeś oblany niesłusznie i tak argumentuj swoje odwołanie.

A znając życie to część osób pewnie pomyślała, że pozycja czerwonego stwarza zagrożenie.

W sytuacji na rysunku ewidentnie jego część znajduje się nad prawym pasem drogi z pierwszeństwem. Według Ciebie nie stwarza to zagrożenia?
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Re: Niezastosowanie sie do znaku pionowego STOP

Postprzez mk61 » sobota 16 stycznia 2010, 06:53

Vizek napisał(a):Pan Egzaminator Nadzorujący powiedział mi że nagranie z egzaminu będzie do wglądu dopiero za około 3 tygodnie i nie podejmie decyzji o przydzieleniu mi egzaminu na koszt WORD wcześniej niż po obejrzeniu nagrania.

Czy ktoś "więcej wiedzący" mógłby to skomentować? Bo, o ile dobrze pamiętam, to w Szczecinie te nagrania trzyma się 2 tygodnie (od dnia egzaminu). Czy pan egzaminator czasem nie chroni "swojego" i za te 3 tygodnie nie powie "przykro mi, nagrania nie ma"?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez komono » sobota 16 stycznia 2010, 10:30

Ja też właśnie słyszałem ,że nagrania trzymane są 2 tygodnie. Ja bym się jeszcze raz poszedł zapytać o nagranie
(1/04/10) Egzamin zdany - WORD Tychy
(1/12/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek -
(1/18/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
(1/18/10) Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany
Prawko w łapce ;)
komono
 
Posty: 58
Dołączył(a): poniedziałek 04 stycznia 2010, 22:16
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez Olin » sobota 16 stycznia 2010, 12:11

Przechowywanie nagrania przez co najmniej 14 dni nie jest żadnym widzimisie egzaminatora, a wynika z rozporządzenia o szkoleniu i egzaminowaniu. Okres ten może być przedłużony do czasu rozstrzygnięcia skargi złożonej przez zdającego na przebieg egzaminu.
Co do pozycji zatrzymania. Podejrzewam, że zatrzymanie nastąpiło zbyt wcześnie co spowodowało, że nie było dostatecznej widoczności z lewej strony.
Olin
 
Posty: 490
Dołączył(a): piątek 02 marca 2007, 10:38

Postprzez piotrekbdg » sobota 16 stycznia 2010, 12:49

Ale z rysunku wynika, że widoczność była dobra i z lewej i co najważniejsze z prawej. Jeśli załozyciel tematu rozrysował wszystko w szczegółach to chyba oblanie było na wyrost.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Olin » sobota 16 stycznia 2010, 13:01

Samo zatrzymanie (o ile w ogóle nastąpiło) w zbyta dalekiej odległości nie było powodem "oblania" egzaminu. W związku z tym, że autor zatrzymał się zbyt wcześnie nie miał dostatecznej widoczności z lewej strony, a to zapewne spowodowało nieustąpienie pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z lewej strony. To było prawdopodobnie przyczyna przerwania egzaminu.

PS. Opowieści kandydatów którym się nie powiodło jakoby wszystkiemu był winien egzaminator należy włożyć między bajki. Historie te są wymyślane na poczekaniu aby usprawiedliwić braki w swojej edukacji jako kierującego pojazdem.
Olin
 
Posty: 490
Dołączył(a): piątek 02 marca 2007, 10:38

Postprzez piotrekbdg » sobota 16 stycznia 2010, 13:06

Samo zatrzymanie (o ile w ogóle nastąpiło) w zbyta dalekiej odległości nie było powodem "oblania" egzaminu. W związku z tym, że autor zatrzymał się zbyt wcześnie nie miał dostatecznej widoczności z lewej strony


Mnie tam nie było, więc nie wiem.

Często się zdarzają naciągane historie, mity i baśnie wymyślane przez oblanych egzaminowanych. Ale to chyba nie powód, żeby każdego forumowicza skarżącego się na przebieg egzaminu uważać za kłamcę. W końcu ktoś czasem te odwołania wygrywa.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Olin » sobota 16 stycznia 2010, 13:13

Nie nazwałem autora postu kłamcą !
Być może jednak, mija on się z prawdą.
Olin
 
Posty: 490
Dołączył(a): piątek 02 marca 2007, 10:38

Postprzez piotrekbdg » sobota 16 stycznia 2010, 14:06

Wiesz, to trochę taka demagogia. Nie kłamie, ale się mija z prawdą. Strasznie cienka ta granica...
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości