Rozgrzewanie silnika

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez mk61 » środa 13 stycznia 2010, 02:54

To ja też podpowiem. Korzystając z pięknej aury, aby przyśpieszyć rozgrzewanie się silnika, nie zrzucajmy śniegu z grilla (atrapy chłodnicy). Bardziej doświadczeni kierowcy wożą nawet ze sobą różne kartony , którymi zasłaniają wlot powietrza, ale śnieg często wystarczy.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez BOReK » środa 13 stycznia 2010, 12:45

Policja też się cieszy widząc ledwo odśnieżony samochód, jest komu mandat wkleić. Lepiej założyć karton, chociaż ja tego nie stosuję, i tak szybko dobija do dobrej temperatury. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez mk61 » środa 13 stycznia 2010, 13:02

Ja zawsze auto dokładnie odśnieżam. :) Trochę śniegu zostawiam tylko na grillu. :)

Swoją drogą. Jaka jest "granica" między samochodem odśnieżonym, a nieodśnieżonym?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez dma3 » środa 13 stycznia 2010, 14:26

Bardziej doświadczeni kierowcy wożą nawet ze sobą różne kartony


to chyba wlaściciele żuków wożą kartony .... i innych niesprawnych pojazdów ...
dma3
 
Posty: 87
Dołączył(a): piątek 13 lipca 2007, 17:12

Postprzez mk61 » środa 13 stycznia 2010, 14:35

Niekoniecznie. I dlaczego niesprawnych? Niektórzy może chcą przyśpieszyć proces rozgrzewania silnika. Czy to jest równoznaczne z niesprawnym pojazdem?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez cman » środa 13 stycznia 2010, 15:18

Ale jakie to przyspieszenie...

Właśnie wyobraziłem sobie jak ktoś, zanim wsiądzie do swojego nowego wypasionego Audi A5, wkłada karton za atrapę xD.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez mk61 » środa 13 stycznia 2010, 16:31

Czy tylko wypasione Audi A5 jest sprawne technicznie? :)
Czy to, że moje auto się dłużej nagrzewa i staram się ten proces przyśpieszyć, to oznacza, że mam niesprawne auto? :)
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez cman » środa 13 stycznia 2010, 16:37

Jeżeli się długo nagrzewa, to może masz uszkodzony termostat?
No i tak jak mówię, ile takie coś pomoże? Że silnik zamiast się rozgrzać w 10 minut, rozgrzeje się w 9 i pół?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez mk61 » środa 13 stycznia 2010, 16:43

Termostat jest ok.
Nie w 9 i pół, a w 3. Przynajmniej u mnie tak było. Standardowo silnik rozgrzewa się w 10-15 minut. Zaznaczam, że nie piłuję silnika na zimno na wysokich obrotach.

A co to da? Na krótkich odcinkach bardzo dużo. Chyba lepiej jeździć na rozgrzanym silniku, niż na zimnym, prawda?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez cman » środa 13 stycznia 2010, 16:50

Coś mi tu nie gra, 3 minuty, a 10 do 15 - w życiu nie uwierzę, że jest taka różnica. Chyba, że tak jak mówię, coś z termostatem i dlatego z odsłoniętą chłodnicą tak długo się nagrzewa.
A swoją drogą, to ile masz litrów płynu w układzie chłodzenia i jaką moc silnika? Bo te 3 minuty (jak rozumiem przy obecnych temperaturach) to też mi podejrzanie wygląda.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez mk61 » środa 13 stycznia 2010, 16:55

Płynu w chłodnicy jest chyba około 4 litrów. Nie pamiętam. Silnik 1.8 benzyna OHC katalogowo 90KM. Trochę pewnie zdechło.
Z tymi 3 minutami może przesadziłem. 5-6 to max. Tyle, co w 2 minuty odśnieżyłem auto (na pracującym silniku) i dojechałem (właśnie około 3-4minut) w niedalekie miejsce.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez cman » środa 13 stycznia 2010, 17:04

Dobra, ale powiedz mi, na skutek czego wg Ciebie czas nagrzewania znacznie się skraca, dzięki zasłoniętej chłodnicy?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez mk61 » środa 13 stycznia 2010, 17:12

Zimne powietrze nie dochodzi do chłodnicy, a ta dzięki temu nie chłodzi płynu chłodzącego. A według Ciebie jest inaczej?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez cman » środa 13 stycznia 2010, 17:18

No jest inaczej. Po to właśnie jest termostat - kiedy płyn jest zimny, duży obieg (przez chłodnicę) jest zamknięty, dopiero kiedy temperatura przekracza jakąś wartość (u mnie na przykład jest to 88 stopni) termostat się zaczyna otwierać i puszczać płyn w dużym obiegu, czyli również przez chłodnicę. Na tej zasadzie jest też później utrzymywana cały czas odpowiednia temperatura - poprzez sterowanie przez termostat ilością płynu przepływającego przez chłodnicę.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez mk61 » środa 13 stycznia 2010, 17:24

W takim razie jak wyjaśnisz moje zjawisko?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości