mk61
Dzięki, spróbuję się wytłumaczyć - bo 100 zł nie majątek, ale szkoda punktowe dziewictwo tracić :)
(Fota co prawda jest tak ciemna, że w ogóle nie widać wnętrza samochodu, ale nie wiem, czy nie mają lepszej kopii a w sobowtóra mogą nie uwierzyć :D )
bac napisał(a):Jak się ma odwagę jechać 85/70, to wypada też mieć odwagę żeby za to beknąć.
Jest gdzieś w temacie prośba o nauki moralne?
Oświadczenie, przypadek 3
"Zdaję sobie sprawę, że popełniłem wykroczenie polegajace na niewskazaniu sprawcy wykroczenia drogowego. W związku z powyższym:
- przyznaję się i zgadzam się na ukaranie mnie grzywną w drodze postępowania mandatowego i przyjmuję mandat karny na kwotę 200 zł"
Ma się i odwagę, i wolność wyboru, czym się chce beknąć :twisted:
sterciu
To był drugi dzień świąt, południe, więc droga z Poznania była prawie pusta, a samochód przede mną jechał około 50/h.
Założyłam więc, że kierowca jest mocno "świąteczny" i wolałam go wyprzedzić dużym łukiem. Pewnie nie musiałam tyle cisnąć, bo odsadziłam się na dobre 30 m a gość jakoś żadnego numeru nie wywinął ale jakoś człowiek podejrzliwie traktuje kierowców, którzy na prostej drodze jadą dużo poniżej limitu :oops:
BTW nie wiem, jak w tym miejscu może dochodzić do wypadków?. Fakt, że ładna, prosta droga a przejście dla pieszych widać dość późno, ale kawałek dalej widać już teren zabudowany, więc nie ma sensu rozpędzanie się.