przez vonBraun » środa 30 grudnia 2009, 19:59
Nieprawda. Na pierwszym ( i na szczęście) jedynym niezdanym egzaminie popełniłem dwa błędy kierunkowskazu. Żadna z tych sytuacji nie stwarzała zagrożenia -w zasięgu wzroku nie było poruszających się pojazdów. Nie było więc podstaw aby się przesiadać. Podwójny błąd tego samego rodzaju skutkuje niezaliczeniem. Egzaminator zaproponował, kontynuowanie jazdy - mimo nie zdania - w celu zebrania doświadczeń. Za propozycje podziękowałem bo byłem zbyt wkurzony aby jechać bezpiecznie.
pozdrawiam
vonBraun
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009/po drugim podejściu- nie liczę pomylonego terminu/. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009