Co jaki czas jeździliście?

[ann_69]

No właśnie...Co jaki czas jeździliście podczas kursu? :)

[AdamGl]

od 1 do 3 godzin na tydzień

[Margo]

W sumie już nie pamiętam :twisted: ale wydaje mi się,że minimum były to 4h :wink:

[ann_69]

Uważacie, że im częściej tym lepiej:)? Mam plan żeby jeździć co drugi dzień...no ale nie wiem czy mi to na dobre wyjdzie...

[lith]

ja jeździłem po 1, pod koniec jak sie zaczęły wakacje to trochę po 2h dziennie. Starałem się tak często jak się dało dopasować. Myślę, że coś koło 6h tygodniowo. ( na początku rzadziej, bo właśnie z terminami był problem, ale jak się rozpisałem do przodu to w ostatni tydzień chyba z 10h zrobiłem :> ) Potem przerwa i 2x po 2h przed egzaminem.


edit:U mnie od rozpoczęcia kursu do odebrania prawka ok. 2-2,5 miesiąca

[AdamGl]

Oczywiście że im częściem tym lepiej bo zakończysz kurs po miesiącu a nie 4. A jak się masz nauczyć to się nauczysz nie zaleznie jak często jeździsz.

[Margo]

Ja bodajże 2 pierwsze jazdy miałam po godzinie,następne były już po 2.

[poczatkujaca1991]

Uważacie, że im częściej tym lepiej:)? Mam plan żeby jeździć co drugi dzień...no ale nie wiem czy mi to na dobre wyjdzie...

W moim przypadku było tak że na początku jeździłam codziennie lub co 2 dni po godzinie. Dla mnie to było kiepskie rozwiązanie.. Dlatego po tygodniu zaczęłam jeździć po 3 godziny, 2 razy w tygodniu. To zależy jak kto woli i jak szybko chce skończyć kurs. Mi się nigdzie nie spieszyło, a jeździć wolałam z kilkudniowymi przerwami, choćby dlatego że gdy wyjątkowo mi nie szło na którejś jeździe, miałam czas żeby przemyśleć sobie to co robiłam i zmobilizować się na następny raz:) Kurs i 4 (niestety:/) egzaminy zajęły mi równe 4 miesiące.

[Asmodeusz]

1-3 razy w tygodniu, zawsze po 2 godziny. Jest to jak dla mnie dość dobry układ, pomijając częstotliwość w tygodniu (chciałem w max. miesiąc skończyć cały kurs, niestety instruktor nie maszyna ;p ). Jakoś pod sam koniec (zapewne na doszkalających) zamierzam wziąć 3 godziny - coby się zapoznać z dłuższym (i bardziej męczącym) siedzeniem za kierownicą.

Zobaczymy, jak ten system odbije się na egzaminie.

[Radosna]

Ja jeździłam praktycznie codziennie po 2 h poza weekendami, choć zdarzyła się jedna czy dwie kilkudniowe przerwy. Ja byłam z takiego układu baaardzo zadowolona (no może z wyjątkiem tego, że po skończeniu kursu żałowałam, że już się skończyło - szkoda, że prawko robi się raz w życiu ;) )

[iAndrew]

Witam,

Ja jeździłem co drugi dzień po dwie godziny. W międzyczasie zrobiłem spobie dwie przerwy po dwa tygodnie na odpoczynek. Prędkość kursu jaką narzuciłem była zawrotna, ale to dobrze. Im szybciej tym lepiej.

Pozdrawiam,
iAndrew