Upewnianie się przy zmianie pasa - wjazd na rondo.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Upewnianie się przy zmianie pasa - wjazd na rondo.

Postprzez spryciuch » poniedziałek 07 grudnia 2009, 22:01

Witam, w związku z czekającym mnie egzaminem na prawko mam pytanie: czy jeśli wjeżdżam na małe skrzyżowanie o ruch okrężnym i jak mam zamiar zjechać na najbliższym zjeździe to czy mogę wjechać na to skrzyżowanie z prawym kierunkowskazem (czyli czy włączyć prawy kierunkowskaz przed wjechaniem na rondo??). Aha, i jeśli zmieniam pas czy zawsze muszę się upewniać (chodzi mi dokładnie o to czy jeśli zmieniam pas zaraz za pasami na drodze wyłączonymi z ruchu to muszę się upewniać?? przecież tam nikt nie może jechać. No i podobna sytuacja jak zmieniam pas na skrzyżowaniu i zmieniam go od razu jak się zaczyna ten na który chce wjechać - czy muszę się upewnić??)

Z góry dzięki za odpowiedź!!!
spryciuch
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 07 grudnia 2009, 21:03

Postprzez krzysiek20 » poniedziałek 07 grudnia 2009, 22:08

Generalnie z rondami jesli chodzi o kierunkowskazy to jest kilka szkol. Ja osobiscie jezeli zjezdzam na 1-wszym zjezdzie, to wjezdzam nas rondo z wlaczonym juz kierunkiem.

Co do upewniania sie - to owszem, musisz sie upewnic przy zmianie pasa ruchu. To ze nie powinno byc auta na jakims pasie, nie oznacza to ze go tam nie bedzie:) Bez upewniania sie podczas zmiany pasa masz szanse stac sie ulubionym klientem lakiernikow i blacharzy:) Nie mowiac juz o tym, ze na egzaminie takie zachowanie napewno zostanie wylapane przez egzaminatora.
Obrazek
Avatar użytkownika
krzysiek20
 
Posty: 70
Dołączył(a): piątek 05 września 2008, 02:06

Postprzez lith » poniedziałek 07 grudnia 2009, 22:12

1. Możesz wjechać z prawym
2. Lepiej się upewnić- ograniczone zaufanie. Co szkodzi spojrzeć?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez mk61 » poniedziałek 07 grudnia 2009, 23:49

1. Wyjaśnione.
2. Upewnić się należy. I bynajmniej nie dlatego, że może jechać tam jakiś "miszcz", ale chociażby dlatego, że może tam akurat jechać pojazd uprzywilejowany, którego niezawsze słychać.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez verde » poniedziałek 07 grudnia 2009, 23:52

Na takie skrzyżowania z tego co pamiętam bez kierunku tylko się wjeżdża, jeśli się jedzie prosto przez skrzyżowanie i daje się zjazdówkę. Więc jeśli masz zjechać w pierwszy zjazd czyli tutaj rozumiem ze pierwsza w prawo, czyli wjeżdżasz na kierunku w prawo z pasa prawo ... , chyba ze znaki mówią inaczej, lub jest tylko jeden pas w naszym kierunku, to trzymamy się prawej krawędzi.
cache/ac9a7c36e4.png
verde
 
Posty: 133
Dołączył(a): czwartek 03 grudnia 2009, 10:09

Postprzez spryciuch » wtorek 08 grudnia 2009, 00:23

dzięki za odpowiedzi. :) chociaż to z tymi pasami to dalej mam wątpliwości - są sytuacje gdzie zmieniam pas zaraz po pojawieniu się pasa na który mam zamiar wjechać - a z tyłu nic nie może jechać tym pasem, bo go nie ma - jest chodnik :D
spryciuch
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 07 grudnia 2009, 21:03

Postprzez lith » wtorek 08 grudnia 2009, 00:47

No ja np. się zaczyna pas po prawej stronie i wjeżdżasz od razu na początku to wiadomo, że nikt nie powinien Ci tam wjechać.
Zależy co rozumieć przez to upewnienie się, bo skoro ten pas zaczyna się przed tobą i jest pusty i go nie ma za tobą to w tej chwili za tobą nic po nim nie będzie jechało. Jeżeli wcześniej tam był chodnik to może Ci wyjechać tędy najwyżej karetka, albo motomyszy z marsa. Ale jak np. przed powstaniem pasa była powierzchnia wyłączona z ruchu, albo jakaś płaska wysepka albo inne dziwactwo po którym się da, choć nie koniecznie można jeździć to szansa spotkania kogoś jest nie taka mała. Czyli dobrze jest się upewnić, czy rzeczywiście nikogo tam nie będzie. Nikt z jadących za tobą nie zajmie tego pasa wcześniej.. ale głupio byłoby przy jego zajmowaniu przeorać jakiegoś rowerzystę, czy coś.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Radosna » wtorek 08 grudnia 2009, 00:56

aaa! to już wiem o co Ci chodzi. Kiedyś na jeździe instruktor zwrócił mi uwagę w takim momencie, że nie upewniłam się w lusterku. Na co ja zbulwersowana ;) próbowałam mu tłumaczyć coś, co wydawało mi się oczywiste - czyli "co mi może po trawie wyjechać?" :) No i usłyszałam w odpowiedzi, że mam zawsze (nawet w takich sytuacjach) upewniać się w lusterku, żeby wyrobić sobie nawyk - święta racja!!! Zamknęłam się i więcej nie dyskutowałam, jak już mi wytłumaczył w jakim to celu :) No i cel został osiągnięty! Teraz robię to odruchowo. Poza tym to nic nie kosztuje. Co szkodzi zerknąć w lusterko?
P.S. Co do dobrych nawyków - mój tato nawet wjeżdżając do garażu używa kierunkowskazów. :)
12.05.09 - początek kursu/10.06.09 - 1 jazda/10.08.09 - 1 podejście: teoria +, plac +, miasto -/3.09.09 - 2 podejście: plac +, miasto +/10.09.09 - przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne :)/16.09.2009 - prawo jazdy do odbioru w Urzędzie :D
Radosna
 
Posty: 151
Dołączył(a): środa 26 sierpnia 2009, 16:35
Lokalizacja: Poznań

Postprzez hindus3 » wtorek 08 grudnia 2009, 08:02

Zerknij sobie do ustawy ( kodeks) art. 22 ust.1,4 i 5: Nie może być w ustawie i dlatego też niema jakichś dziwnych zapisów typu: zachowanie szczególnej ostrożności nie dotyczy nas kiedy wjeżdżamy na pas ruchu, który się dopiero rozpoczyna!!! :shock:
Byłaby to totalna bzdura, kto by o tym pamiętał i po co?
hindus3
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 13 stycznia 2009, 21:48


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości