ODPOWIEDZ!! Parkowanie rownolegle-blad w ocenie egzaminatora

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Jutro odwolanie. Czy waszym zdaniem mam racje?

tak
11
30%
nie
26
70%
 
Liczba głosów : 37

Postprzez pisaq » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 12:53

A IMO Krzysztofek miał/ma rację.
Skoro 1 podejście miał niezaliczone i musiał podchodzić 2 raz, a w papierach napisane było, że 1 podejście zostalo zaliczone to coś jest nie tak.
Najpierw źle, później dobrze? Jakiś bajzel....
Ale nic to, najwyraźniej "ci, którzy mieli zdać już zdali".
ALBO!:
Podejście 1 było "średnio udane" porównując z panującymi normami i oczekiwaniami, ale po ocenie podejścia numer 2, egzaminator porównał oba podejścia i stwierdził, że 2 jest na tyle spartolone, że jakby przyrównać do niego podejscie numer 1 to byłoby całkiem nieźle :D
[uwaga żart!]
Pozdro
pisaq
 
Posty: 137
Dołączył(a): sobota 05 listopada 2005, 22:55
Lokalizacja: Wojkowice

Re: ODPOWIEDZ!! Parkowanie rownolegle-blad w ocenie egzamina

Postprzez asiura » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 20:51

"Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczow. Zwlaszcza Asiure, ktora nie wierzy nawet samej sobie."
A skąd takie stwierdzenie Krzysztofie, że nie wierzę sama sobie?
asiura
 
Posty: 31
Dołączył(a): środa 02 kwietnia 2008, 09:28

Postprzez asiura » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 20:54

A tak poza tym.... niech teraz zaczną rozpisywać się ci, którzy znają wynik sprawy i "nagle przypomniało im się", że jednak według nich Krzysztof miał jednak rację. Zabawne historie... Ironia?
asiura
 
Posty: 31
Dołączył(a): środa 02 kwietnia 2008, 09:28

Postprzez ella » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 21:18

asiura napisał(a):A tak poza tym....

A tak pozatym.....edytuj posty (patrz regulamin)

Egzamin był i tak nie zaliczony to co szkodziło egzaminatorowi dla świętego spokoju nerwowego klienta przyznać mu rację.
Za czasów parkowania na placu w przypadku takim jak opisał autor był to błąd.

Jakiś dziwny zwyczaj pisania Krzysztpfek posiada. Zamiast na końcu wątku, żeby wszyscy ją widzieli napisał ją poprawiając pierwszy wątek. Musiałam się zastanowić nad cytatem Asiuli skąd go wzięła i dopiero trafiłam na pierwszy poprawiony post.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kamiles » wtorek 08 kwietnia 2008, 00:30

krzysztof1956 napisał(a):Dyrektor WORD przyznal mi racje, jazda tyl - przod nie jest zmiana toru jazdy. Manewr wykonalem poprawnie.

Co nie zmienia faktu, że i tak ten manewr egzaminator ostatecznie Ci zaliczył, a oblał za inną sprawę, prawda?
Dlatego w Twoim poście brakuje mi informacji czy Twoje odwołanie zostało uwzględnione (w co osobiście nie wierzę) i następny egzamin zdajesz na koszt WORDu.
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Re: egzamin.

Postprzez dylek » piątek 04 grudnia 2009, 15:09

krzysztof1956 napisał(a): Nie tlumaczcie egzaminatora, bo jego praca jest naprawde nieskomplikowana (tylko na tym forum robi sie z nich bogow...).


Powiem tak : miewam o egzaminatorach różne zdanie.... niektórych klnę w żywe oczy... niektórych szanuję...
Ale nigdy nie przyszło mi do głowy mówić, że ich praca jest lekką, łatwą i przyjemną czy też jak to określiłeś "nieskomplikowana"
Pojęcia nie masz o czym mówisz.
Wystarczy dokładnie wgłębić się w PoRD, by zrozumieć jak jest on dziurawy, a oni muszą wszelkie niedoprecyzowane sytuacje na bieżąco interpretować i to najlepiej w sposób nie budzący wątpliwości.. Powodzenia jeśli to jest łatwe...
Do tego dochodzi ciągła obserwacja otoczenia i niejednokrotnie przejmowanie kontroli nad pojazdem, bo wiadomo co potrafią wyprawiać ci, co im się wydaje, że już jeździć potrafią.... Normalnie łatwiejsze niż roznoszenie ulotek ;)
Pisz lepiej o tych torach jazdy, bo na pracy egzaminatora się nie znasz i wypowiadać nie powinieneś...
Bogów nikt z nich nie robi, ale zapewniam cię, że każdy z nich musiał zdać naprawdę trudny egzamin..... i w interpretowaniu sytuacji drogowych nie jesteś dla nich przeciwnikiem w dyskusji... po prostu grasz w dużo niższej lidze....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez VladimirDebish » piątek 04 grudnia 2009, 17:36

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla roznosicieli ulotek praca egzaminatora, być może jest bardzo skomplikowana. Dla ludzi na co dzień zajmujących się bardziej odpowiedzialnymi rzeczami pewnie nie.
ale zapewniam cię, że każdy z nich musiał zdać naprawdę trudny egzamin.....

Co to znaczy trudny egzamin? Dla niektórych egzamin na prawo jazdy to najtrudniejszy egzamin w życiu, a ty pewnie mógłbyś go zdawać co tydzień.
Po co tak uogólniać. Analogicznie, czy uważasz, że np. praca fryzjera jest niesamowicie skomplikowana - nie (a zakładam, że na fryzjerstwie się nie znasz) - a może dla osoby, której największym sukcesem było dotarcie do 2 klasy gimnazjum praca fryzjera jest trudna i odpowiedzialna.

Edit: Bez obrazy dla fryzjerów :D Szanuje to co robią i ufam, że nie obetną mi ucha przy następnej wizycie.
VladimirDebish
 
Posty: 148
Dołączył(a): wtorek 06 stycznia 2009, 00:00

Postprzez cman » piątek 04 grudnia 2009, 20:52

Tylko po co na nowo pchać temat sprzed półtora roku...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 32 gości