I znów to samo... (śliska nawierzchnia przyczyną kolizji)

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

I znów to samo... (śliska nawierzchnia przyczyną kolizji)

Postprzez sjakubowski » czwartek 26 listopada 2009, 00:48

"Około godziny 7 rano na ul. Strykowskiej doszło do kolizji dwóch aut.
Zablokowany był pas ruch w stronę centrum. Prawdopodobnie przyczyną kraksy była śliska jezdnia po padającej mżawce."

Jak mnie denerwują takie artykuły...
Wytłumaczcie mi proszę, gdyż nie mogę tego pojąć, jak śliska nawierzchnia może być przyczyną kraksy???


Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez mk61 » czwartek 26 listopada 2009, 01:07

Może być.
Jedziesz sobie spokojnie, powiedzmy 70km/h, delikatny łuk, i nagle na długości około 2 metrów szklanka na drodze.

Co prawda, rzadko, ale zdarzają się takie przypadki. :)
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez Pajejek » czwartek 26 listopada 2009, 10:21

Przecież to bardzo proste. Jedziesz sobie spokojnie drogą aż tu nagle, nie wiadomo skąd, wyskakuje tuż przed twoją maską śliska nawierzchnia. Ponieważ niemołosiernie zostałeś wystraszony to robisz głupie rzeczy, takie jak: nagła zmiana pasa ruchu bez sygnalizowania i to bokiem, zapominasz, który pedał służy do czego i mimo, że bardzo chcesz zatrzymać pojazd to on cały czas jedzie. :D :D :D
No i kraksa gotowa. Niestety przed śliską nawierzchnią nie ma ucieczki i jeżeli już nam wyskoczy przed pojazdem to na 100% dojdzie do jakiegoś przykrego zdarzenia. Taka to paskuda. :D
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.
Cyceron.
Avatar użytkownika
Pajejek
 
Posty: 516
Dołączył(a): niedziela 26 kwietnia 2009, 22:41
Lokalizacja: Łódź

Postprzez d » czwartek 26 listopada 2009, 12:53

Bo śliska nawierzchnia jest dla kierowców tym, czym zima jest dla drogowców.
Zaskakuje.
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Postprzez athlon » czwartek 26 listopada 2009, 14:13

sjakubowski no ja też nie rozumiem, dlaczego jak tam była ślizga nawierzchnia to drogowcy nie posypali tam???

A teraz zapytam sjakubowski inaczej, czy gdyby tam była sucha nawierzchnia to by do tej kraksy doszło czy nie?

A jak ci się auto zakopie w śniegu to też by się zakopało gdyby tego śniegu nie było??

P.S.

Czy był tam ustawiony znak ostrzegający kierowców o ślizgiej nawierzchni??
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez BOReK » czwartek 26 listopada 2009, 14:23

Śliska, nie ślizga. I nie ma tam takiego znaku, bo nigdzie nie ma - jest najwyżej ostrzeżenie o oszronionej nawierzchni lub gołoledzi, co do nawierzchni mokrej ma się nijak. Mokra nawierzchnia może być dokładnie wszędzie, nawet w tunelu. ;)

Natomiast zgodnie z tym, co już ludkowie pisali wcześniej, osobiście nie widzę nic dziwnego w takim czynniku kolizji. Po prostu łatwiej jest stracić przyczepność na wilgotnym podłożu niż na suchym, o czym ludzie przypominają sobie jadąc bokiem.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez sjakubowski » czwartek 26 listopada 2009, 16:28

A ja się z Wami nie godzę. Mogę? Mogę przecież :-)

Śliska nawierzchnia nie może być przyczyną wypadku.
Przyczyną wypadku, jeśli mówimy o PoRD, może być np Art 19.ust 1.
Jeśli jest ślisko, kierujący ma obowiązek jechać z taką prędkością, która umożliwi mu panowanie nad pojazdem. Co to jest panowanie nad pojazdem? Oznacza to m.in. że w każdej chwili kierujący ma możliwość zatrzymania pojazdu dokładnie w tym miejscu w którym tego chce. Skoro doszło do wypadku (stłuczki) oznacza, że kierujący nie panował nad pojazdem (nie zatrzymał go tam gdzie chciał), więc nie dostosował prędkości tak, aby zapanować nad pojazdem.

Można jeszcze wieeele cytować i opisywać innych artykułów, ale jedno jest pewne - to zawsze kierujący jest winny - a nie pogoda, śnieg, deszcz itp...

Dlatego nadal nie rozumiem stwierdzenia typu, że to zła nawierzchnia lub opady deszczu czy mgła była przyczyną wypadku.


Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez dylek » czwartek 26 listopada 2009, 16:39

sjakubowski - nic nie rozumiesz ;)
W PL jeżdżą po drogach sami "miszczowie" kierownicy... najlepsi i nieomylni... to nie oni są winni... winne są nieżyciowe przepisy, drogi, mgła czy też owa śliska nawierzchnia...
A za kółkami całe rzesze niewiniątek.....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez d » czwartek 26 listopada 2009, 16:59

sjakubowski napisał(a):Można jeszcze wieeele cytować i opisywać innych artykułów, ale jedno jest pewne - to zawsze kierujący jest winny - a nie pogoda, śnieg, deszcz itp...


Jadę autostradą. Słoneczny dzień, świetna widoczność, dobra droga (tak sobie marzę...). Nagle wpadam na plamę oleju, której nie mogłem zauważyć. Wpadam w poślizg i... wiadomo.

Moja wina? Jeżeli tak, to jeździjmy maksymalnie 5km/h.

Podejście masz niestety, a'la policja, dla której przyczyną wypadku ZAWSZE będzie "niedostosowanie prędkości do warunków na drodze".

Ludzie nie są nieomylni, technika też nie, dlatego rolą drogowców jest zapewnienie wszystkimi możliwymi środkami bezpieczeństwa. Przykładowo pas o szerokości 3 metrów jest bezpieczniejszy niż 2-metrowy, choć jechać da się oboma. Barierki na drogach dwujezdniowych też na co dzień nie wnoszą niczego, ale w sytuacji awaryjnej mogą kogoś uratować. Itd, itd.
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Postprzez sjakubowski » czwartek 26 listopada 2009, 17:18

d napisał(a):Podejście masz niestety, a'la policja, dla której przyczyną wypadku ZAWSZE będzie "niedostosowanie prędkości do warunków na drodze".


Wiem o tym - zdaję sobie z tego sprawę. Jednocześnie jednak w 90% przypadków zgadzam się z interpretacją.

Plama oleju... na autostradzie i poślizg...
Czyli nie zastosowałeś się również do Art 3 ust. 1.
"Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność"
Nie martw się jednak - 99% kierujących zapomina, że kierując pojazdem mają obowiązek zachować ostrożność... (co jest zupełnie czymś innym niż szczególna ostrożność - niestety większość z kierujących sądzi, że jeśli nie trzeba zachowywać szczególnej ostrożności to spoko i można pędzić mając wszystko i wszystkich głęboko...).

Oczywiście, że człowiek nie jest komputerem, ale ma mózg po to, aby myśleć i przewidywać - a nie zganiać na drogowców, złe drogi, śliską nawierzchnię.
Mnie tam nigdy takie rzeczy nie przeszkadzały - po prostu dostosowuję tak technikę jazdy czy prędkość i "skupienie uwagi" aby odpowiadała panującym warunkom.

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez d » czwartek 26 listopada 2009, 17:52

sjakubowski napisał(a):Plama oleju... na autostradzie i poślizg...
Czyli nie zastosowałeś się również do Art 3 ust. 1.
"Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność"


Jak według ciebie należy zachować ostrożność w tej sytuacji?
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Postprzez athlon » czwartek 26 listopada 2009, 21:17

sjakubowski napisał(a):Plama oleju... na autostradzie i poślizg...
Czyli nie zastosowałeś się również do Art 3 ust. 1.
"Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność"
Nie martw się jednak - 99% kierujących zapomina, że kierując pojazdem mają obowiązek zachować ostrożność... (co jest zupełnie czymś innym niż szczególna ostrożność - niestety większość z kierujących sądzi, że jeśli nie trzeba zachowywać szczególnej ostrożności to spoko i można pędzić mając wszystko i wszystkich głęboko...).

Oczywiście, że człowiek nie jest komputerem, ale ma mózg po to, aby myśleć i przewidywać - a nie zganiać na drogowców, złe drogi, śliską nawierzchnię.
Mnie tam nigdy takie rzeczy nie przeszkadzały - po prostu dostosowuję tak technikę jazdy czy prędkość i "skupienie uwagi" aby odpowiadała panującym warunkom.

Pozdrawiam!


nawet nie chce mi się tego komentować. Sjakubowski 6stke w lotka też potrafisz przewidzieć?
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez dylek » czwartek 26 listopada 2009, 21:30

o czym wy gadacie ??
widział ktoś gdzieś w PL autostradę ??
a do tego z plamą oleju ?

Gadamy o tych co to ich zaskakuje to, że jak pada to jest ślisko :D
I o tym, że winna jest "śliskość" nawierzchni, a nie bezmyślność kierujących ;)
Te wszystkie codzienne stłuczki, dzwony itp to przecież nie są od plam oleju na autostradzie...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez shershen_OLD » piątek 27 listopada 2009, 00:02

No Panowie, a lód i śnieg? Wtedy kierowcy są zmuszeni do jazdy max do 40 km/h, czasem zdarzają się kretyni... no ale cóż.
Moim zdaniem wtedy to wina drogowców, bo czymże jest życie ludzkie w porównaniu do łopaty piasku z solą?
shershen_OLD
 
Posty: 115
Dołączył(a): czwartek 17 września 2009, 13:41

Postprzez sjakubowski » piątek 27 listopada 2009, 00:49

Wiecie jak to się nazywa w psychologii?

Wszyscy i wszystko jest winne tylko nie ja:
- pogoda,
- śnieg,
- lód,
- oszronienie jezdni,
- dziurawe drogi,
- brak autostrad,
- pociąg,
- rząd,
- prezydent,
- sąsiad,
- itd, itp...


Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości