procedura startowa i kończąca jazdę punkt po punkcie?

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez lith » niedziela 22 listopada 2009, 14:02

No ale nawet jak najpierw ustawisz te lusterka, a potem fotel i spojrzysz w lusterka i będzie źle widać to poprawisz sobie te lusterka i nic się nie stanie. Ważne, żeby przed rozpoczęciem jazdy i fotel, i lusterka były dobrze ustawione.

A tak to masz schemat... po drodze jedno polecenie egzaminatora i schemat się posypie :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Calvados » niedziela 22 listopada 2009, 14:41

Nic sie tez nie stanie jak wszystko zrobisz dobrze i nie bedziesz musiał poprawiac.
Troche pokory.
Calvados
 
Posty: 159
Dołączył(a): sobota 21 listopada 2009, 10:37

Postprzez athlon » niedziela 22 listopada 2009, 14:43

Wydaje mi sie ze jak zadaje pytanie to po to aby uzyskac odpowiedz i nigdy nie pytam jesli wczesniej nie pomyslałam o tym . Mieszkam w małej miejscowosci a prawo jazdy robie we Wrocławiu wiec nie jestem przyzwyczajona do takiego ruchu i pytam po to aby manewr wykonac odrazu dobrze a nie zle z jego koretka.


I myślisz że podczas kursu spotkasz na swojej drodze wszystkie możliwe utrudnienia, żeby na drugi raz wiedzieć jak się zachować? No chyba raczej trzeba wszystko brać na logike, a nie na pamięć.

A wracając do tematu, chyba logiczniej i łatwiej jest najpierw ustawić fotel (od razu z zagłowkami), potem do tego dopasować ustawienie lusterek, ewentualnie kiery i na końcu zapięcie pasów aby wcześniej nie ograniczały ruchów. I tak samo podczas ruszania. Skoro nie wiemy na jakim biegu jest auto zostawione, to chyba bezpieczniej wcisnąć sprzęgło, wrzucić luz, odpalić auto, włączyć światła, pozostałe rzeczy jak wrzucenie biegu i zwolnienie ręcznego oraz włączenie kierunku mogą być w dowolnej kolejności.
tylko chyba trzeba na logike wiedzieć co się chce zrobić, a takie uczenie "procedur startowych" jest troszke bez sensu. Zagadnie cieie egzaminator, pomylisz się i zapomnisz np. o włączeniu świateł.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez Calvados » niedziela 22 listopada 2009, 14:53

Pisałam o pokorze... ok masz racje logika przede wszystkim ale jeszcze przed kursem nasłuchałam sie co robia elki na drogach i jak to denerwuje kierowców. Dlatego nie chce dopuszczac do sytuacji ze nie wiem jak sie zachowac i utrudniac ruchu.
Napewno nie spotkam wszystkich utrudnien ale na przyszłosc bede doswiadczona o jedno wiecej.

Do tematu :
mesmerized napisał(a):Czołem!
Jak powinno wyglądać prawidłowe przygotowanie do jazdy przed egzaminem? Oraz jak wygląda procedura końcowa


Chyba tak brzmiało pytanie !
Wiec starałam sie na nie odpowiedziec .
Calvados
 
Posty: 159
Dołączył(a): sobota 21 listopada 2009, 10:37

Postprzez lith » niedziela 22 listopada 2009, 16:00

Calvados napisał(a):Nic sie tez nie stanie jak wszystko zrobisz dobrze i nie będziesz musiał poprawiac.

No oczywiście, ale (tak jak napisał z resztą athlon) ta 'słuszna' kolejność nie powinna być wyuczona punkt po punkcie z jakiejś listy, tylko wynikać z logicznego myślenia. Są rzeczy, których nie można zamienić, a są takie, że nie ma znaczenia dokładna kolejność- co więcej w samochodzie możesz robić więcej rzeczy na raz- czego wszystkie takie dziwne schematy nie obejmują.
Np. możesz przecież jednocześnie hamować, rozglądać się i włączać kierunkowskaz.

Ja tam twierdze, że wyuczona na pamięć kolejność nie jest dobra, nawet na początek, tylko to niepotrzebne utrudnianie i komplikowanie sobie życia.
Spróbuj pojeździć chwilę na tym 'symulatorze':
http://www.e-kierowca.pl/files/multimed ... in2006.swf
:>
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez jasiek23 » poniedziałek 23 listopada 2009, 11:51

1. Wsiadamy do samochodu.
2. Jeśli nie tylko my jeździmy tym samochodem to ustawiamy fotel i
lusterka.
3. Zapinamy pasy
4. Wrzucamy na luz(bo świeżo upieczony kierowca może np zapomnieć ze ma wrzucony bieg, odruchowo puści sprzęgło i potraktuje po czołgowemu przednią ścianę garażu lub samochód przed sobą)
(punkty 3 i 4 mozna stosować z dowolną kolejnością) Nie piszę tu
o spuszczaniu ręcznego bo jeśli stawiamy samochód na równym nie ma potrzeby - za każdym razem, ślepo bo tak nas nauczyli - co
chwilę zaciągać ręczny i bez potrzeby wyciągać linkę.
5. Odpalamy samochód(i tu znowu dwie opcje - z wciśniętym
sprzęgłem lub bez)
6. Patrzymy we wszystkie lusterka(jeśli ruszamy z parkingu na ulicy)
7. Ruszamy
8. Dojeżdżamy do punktu docelowego
9. Parkujemy i wrzucamy na luz.
10. Wyłączamy silnik i światła(kolejność dowolna)
11. Wrzucamy bieg
12. Odpinamy pasy
13. Jeśli nie ma takiej potrzeby - nie zaciągamy hamulca ręcznego.
14. Wysiadamy z samochodu
15. Zamykamy samochód.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez lith » poniedziałek 23 listopada 2009, 14:07

9. Parkujemy i wrzucamy na luz.
10. Wyłączamy silnik i światła(kolejność dowolna)
11. Wrzucamy bieg


Tego nie rozumiem :) Jeżeli chcemy zostawić samochód na biegu to po co 2 razy do wajchy się zabierać? Jak wyłączysz na sprzęgle i wrzucisz od razu bieg zamiast luzu to coś się zmieni oprócz uproszczenia 'procedury'?

Z rzeczy na które warto IMO zwrócić uwagę, a o których pomyślałęm czytając post jaśka23:
-nie zostawiać autka bez biegu i bez ręcznego (znaczy się chociaż jedna z tych rzeczy)- nawet na płaskim
-niektóre samochody nie pozwolą odpalić bez wciśniętego sprzęgła, nawet jak masz luz, bez paniki wtedy
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez dwyane » poniedziałek 23 listopada 2009, 15:44

Cała ta "procedura" jest bez sensu, jeśli pomysleć że ktoś może nie zdać za to że nie wykonał tego w jakiejś tam ustalonej kolejnosći.
Czy od tego czy ktoś np najpierw włączy światła a pózniej zapnie pasy zależy to czy zda egzmin?? :lol:

Jeśli tak to jest to kolejne chore uprzykszanie zycia kursantom.
Najpierw: Opel Omega B MV6 3.0 V6 99r. Potem: BMW E38 740i 4.4 V8 01r. Teraz: Opel Omega B FL 3.2 V6 Executive 03r oraz: BMW E39 530d Touring M-pakiet 3.0 R6 03r. W planach: BMW E61 535d M-pakiet 3.0 R6 oraz: BMW E65 745d 4.5 V8
Avatar użytkownika
dwyane
 
Posty: 130
Dołączył(a): wtorek 22 lipca 2008, 11:06
Lokalizacja: pomorskie

Postprzez lith » poniedziałek 23 listopada 2009, 18:11

Ale tak nie jest.
Niektórym się tylko wydaje, że jak nauczą się punkt po punkcie to będzie łatwiej. :rotfl2:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez PabloSBT » poniedziałek 23 listopada 2009, 21:17

procedury procedurami ale w praktyce sie jeździ po swojemu jak chcesz tak po punktach leciec to wkońcu ci sie coś pomyli zaczniesz sie denerwować i bedzie koniec egzaminu ;p
01.09.09r egzamin teoretyczny zdany
25.09.09r egzamin praktyczny wynik negatywny
13.10.09r egzamin praktyczny wynik negatywny
5.11.09r egzamin praktyczny wynik pozytywny :)
12.11.09 papiery dotarły do wydziału komunikacji a teraz czekam na prawko :)
PabloSBT
 
Posty: 36
Dołączył(a): wtorek 13 października 2009, 20:52
Lokalizacja: Kielce

Postprzez jasiek23 » środa 25 listopada 2009, 16:09

lith napisał(a):
9. Parkujemy i wrzucamy na luz.
10. Wyłączamy silnik i światła(kolejność dowolna)
11. Wrzucamy bieg


Tego nie rozumiem :) Jeżeli chcemy zostawić samochód na biegu to po co 2 razy do wajchy się zabierać? Jak wyłączysz na sprzęgle i wrzucisz od razu bieg zamiast luzu to coś się zmieni oprócz uproszczenia 'procedury'?

Z rzeczy na które warto IMO zwrócić uwagę, a o których pomyślałęm czytając post jaśka23:
-nie zostawiać autka bez biegu i bez ręcznego (znaczy się chociaż jedna z tych rzeczy)- nawet na płaskim
-niektóre samochody nie pozwolą odpalić bez wciśniętego sprzęgła, nawet jak masz luz, bez paniki wtedy


Co do pierwszego akapitu: napisałem tak bo takie mam odruchy za kierownicą i robie to wszystko mechanicznie. Masz racje ze nie ma potrzeby dwa razy wajchować aczkolwiek ktoś kto zaparkuje może jeszcze coś tam robić np sprawdzać SMS który dostał w trakcie manewrowania i wtedy może się zdarzyć ze odruchowo puści nogę ze sprzęgła w momencie kiedy bedzie miał wrzuconą 1 lub wsteczny i wówczas walnie albo w samochód przed sobą albo za sobą. Tak tez może być. Dlatego napisałem tak jak wyżej.

Co do drugiej myśli:
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez Rafix » piątek 27 listopada 2009, 01:36

PabloSBT napisał(a):
_______________________________________________________
Jak już wyjeżdżasz na droge to nie zapomnij o włączeniu świateł mijania i nie otwieraj szyb jak jedziesz bo dostaniesz kazanie ;P
Jak to?:) Można tylko przed jazdą?:)
07.05.2008 - Teoria :) Placyk :) Miasto :(
31.05.2008 - Placyk :) Miasto :)
04.06.2008 - Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
11.06.2008 - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
12.06.2008 - Prawo Jazdy w kieszeni :)
Rafix
 
Posty: 285
Dołączył(a): środa 04 czerwca 2008, 21:32
Lokalizacja: wrocław

Postprzez Bolcia » środa 23 grudnia 2009, 14:42

Bez sensu te procedury. Ja sie tak przynajmniej nie uczylam.
Dla mnie wazna byla jedynie kolejnosc

sprzeglo, 1 bieg, reczny zwolnic i jedziemy.

i wracajac, ze najpierw reczny a potem luz.

no i upewnienie sie czy wsiadajac stoje na luzie czy na biegu.


samochod zwykle odpalam na luzie i bez wcisnietego sprzegla bo po co je meczyc?

tak samo swiatla... czy to istotne czy je wlaczysz przed odpaleniem czy po? wazne zeby je wlaczyc przed JAZDĄ!!!
Bolcia
 
Posty: 170
Dołączył(a): sobota 19 września 2009, 23:27
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez mk61 » środa 23 grudnia 2009, 15:22

Bolcia napisał(a):tak samo swiatla... czy to istotne czy je wlaczysz przed odpaleniem czy po?

Ku Twojemu zdziwieniu - owszem. Przy rozruchu "cały prąd" powinien iść na rozrusznik, a nie na światła, radio, czy inne pierdoły.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez Bolcia » środa 23 grudnia 2009, 17:10

mk61 napisał(a):
Bolcia napisał(a):tak samo swiatla... czy to istotne czy je wlaczysz przed odpaleniem czy po?

Ku Twojemu zdziwieniu - owszem. Przy rozruchu "cały prąd" powinien iść na rozrusznik, a nie na światła, radio, czy inne pierdoły.


Ale czy to ma wpływ na wynik egzaminu?
Bolcia
 
Posty: 170
Dołączył(a): sobota 19 września 2009, 23:27
Lokalizacja: Jelenia Góra

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości