Sposob na zdany egzamin :) Baton z orzechami :D

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez mti91 » sobota 24 października 2009, 22:32

Jeśli coś nie działa naprawdę, działa chociaż na psychikę :))

polecam od rana: meliskę

w poczekalni: snickers + mp3 :D i riiilaaaaaaaaaksss (:
[size=75]20.10.2009 <3
ZDANE:D i to się liczy, nie za którym razem!
(10/26/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(10/29/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
: ))))[/size]Oj, dużo się od tego czasu zmieniło :)) I <3 Punto:D
mti91
 
Posty: 73
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 22:04

Postprzez darling88 » środa 28 października 2009, 20:33

w drodze na egzamin( godzina drogi) zjadlam jedna sztabke snickersa, a w poczekalni druga. nie udalo sie:( ale bylam spokojna:) oby baton pomogl nastepnym razem hehe
18 sierpien 2009 poczatek kursy
8 pazdziernik 2009 egzamin teoretyczny (+)
28 pazdziernik 2009 plac+, miasto -
3 listopada 2009 plac+, miasto -
6 listopada 2009 plac+, miasto -
24 listopada 2009 ZDANE:)
darling88
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 15 października 2009, 12:27
Lokalizacja: kolobrzeg

Postprzez prawko34 » czwartek 29 października 2009, 00:22

ten patent z batonem działa naprawdę i nie tylko przy egzaminie na prawko, daje radę tez przy egzaminach na studiach ;) POLECAM
prawko34
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek 29 października 2009, 00:04

Postprzez Natus » czwartek 29 października 2009, 20:57

ja przed teorią zjadłam jednego snickersa, przed praktyką drugiego ;)
i wszystko zdane bezproblemowo :P
może rzeczywiście coś w tym jest?
egz. 28.10.09
teoria +
plac +
miasto + :)
Natus
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 28 października 2009, 16:47
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez evalla » piątek 30 października 2009, 21:43

A mi nie pomógł batonik z orzechami ani za 1 ani 2razem.20.11 trzecie podejście.

Za to na każdym razem dowiaduję się czegoś nowego :) np. na 1 egzaminie dowiedziałam się że podjchanie do tyczki to poprawka i jazde na łuku trzeba powtórzyć. A na 2 że najechanie na tyczkę to przerwanie egzaminu. Niby wszystko logiczne, a jednak nigdzie tego w przepisach o warunkach przeprowadzania egzaminu nie ma czarno na białym. Może gdybym wiedziała o tym przed egzaminem to może rozważniej bym jechała. A tak dwa razy pokonana przez PORD Gdańsk na placu ;)
i to na tym samym łuku ;) a właśnie coś chyba przeklęty dla mnie ten łuk - może nie tylko dla mnie ? Może ktoś na nim notorycznie oblewa ? Chodzi o drugi łuk od miejsca gdzie są zaparkowane punciaki.
evalla
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 02 września 2009, 20:30

Postprzez ibd » sobota 31 października 2009, 20:59

Ja tam za batonikami nie przepadam i nie dałabym rady wciasnac :P za to porzadnego hot-doga z kumplami zjadlam, pozniej herbatka z melisa (bardziej na psychike zadzialala niz zredukowala stres, ale zawsze sprobowac warto:P) no i zdany :) teraz czekam na prawko, ale cos dlugo to trwa heh
Avatar użytkownika
ibd
 
Posty: 5
Dołączył(a): wtorek 27 października 2009, 12:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kamilka257 » wtorek 03 listopada 2009, 00:04

jutro kupuję batona czekoladowego :D a się odchudzam ;/
kamilka257
 
Posty: 37
Dołączył(a): wtorek 28 lipca 2009, 20:07

Postprzez skromny00 » piątek 06 listopada 2009, 13:10

Powiem wam, że wczoraj miałem pierwszy egzamin na prawo jazdy kat B. Trochę nie pewnie do tego podchodziłem ale na szczęście znalazłem to forum kilka dnie przed egzaminem i o tym batoniku też. Oczywiście pół godziny przed egzaminem zjadłem snikersa i z powodu tego, że 2 miesiące temu rzuciłem palenie hallsa w czasie egzaminu. Zdałem za pierwszym razem, prawie bezstresowo nie popełniając przy tym żadnego błędu:)

Więc bardzo dziękuje wam za rady, bo bardzo mi pomogliście:)
skromny00
 
Posty: 15
Dołączył(a): piątek 06 listopada 2009, 12:58

Postprzez Kravis » sobota 07 listopada 2009, 20:12

Ja wczoraj mając egzamin także wcześniej zjadłem Snickersa później jeszcze jednego i podziałało:D malutkie błędy :) ale Pozytywny :D i zero stresu szkoda że za 2 a nie za 1 razem :D ale się strasznie i cieszę:)
egz. 6.11.09
teoria + 28.10.09
plac +
miasto +
Kravis
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 18 czerwca 2009, 15:08

Postprzez janis86 » wtorek 10 listopada 2009, 17:08

Ciekawe, gdybym mogła jeść czekoladę przed egazminem, to byłyby to kosmiczne ilość. Mój organizm nieco inaczej reaguje. Jak jestem zestresowana to nie mam ochoty jeść ani pić. Czuje się tak, jakbym była syta.

P.S- czekolada uwalnia horomon szczęścia - DOPAMINĘ, który działa w układzie nagrody w mózgu.
janis86
 
Posty: 5
Dołączył(a): piątek 06 listopada 2009, 19:55

Postprzez szeri88 » piątek 13 listopada 2009, 18:46

Metoda z batonem w moim przypadku okazała się w 100% skuteczna.

Jak zdawałem na kategorię B - przed egzaminem wciągnąłem LIONa i oczywiście wynik pozytywny.

Później przyszedł czas na kategorię C, wtedy zjadłem SNICKERSa - również pomogło, egzamin zdany za I razem.

Następnie przed egzaminem C+E kupiłem SNICERSa ale, że komputer wylosował mnie pierwszego to nie zdążyłem go zjeść i wynik był z góry przesądzony - oblany. Wczoraj miałem drugą próbę na kat. C+E i tym razem nie popełniłem tego błędu i zjadłem SNICKERSa w drodze na egzamin - wynik pozytywny. Czekam teraz na nowe prawko ;)

Pozdrawiam!
szeri88
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 05 grudnia 2006, 01:10
Lokalizacja: Koszalin

Czar batona

Postprzez argusds » sobota 14 listopada 2009, 16:19

Baton z orzechami pobudza nasz organizm do pracy ze względu na zawartość substancji odrzywczych a czekolada działa odstresowująco.
Tak naprawdę cały problem tkwi w stresie. Są też techniki zaczerpnięte z NLP, które świetnie sprawdzają się w tej sytuacji. Ja zdałam za pierwszym podejściem. Jak? Wiedziałam, że zdam i to wystarczyło.
Wszystko jest w naszej głowie. Pomyślnie zdany egzamin też.
argusds
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 14 listopada 2009, 16:12

Postprzez doister » poniedziałek 07 grudnia 2009, 21:57

przed pierwszym podejściem nic nie jadłem i oblałem, ale zrzucam to na stres

drugie podejście, 2 kanapki z pasztetem i keczupem, podejście zaliczone, ale zrzucam to na brak stresu, po prostu wiedziałem jak wygląda już ten egzamin i nie denerwowałem się tak jak za pierwszym razem. Najwazniejsze to wiezyc w siebie i swoje umiejętności a jak się ich nie ma, tj. wiary i umiejętności to pocwiczyc o dopiero wtedy podchodzic do egzaminu
doister
 
Posty: 14
Dołączył(a): środa 03 grudnia 2008, 23:37

Postprzez deedee1984 » środa 09 grudnia 2009, 15:38

dla mnie najlepszy, nie jeździć przed egzaminem i zdane - w poprzednich nawet w dniu egzaminu jeździłam i nic nie pomogło - co do diety - bez różnicy, bo mniej więcej to samo zawsze jem na śniadanie :P
Avatar użytkownika
deedee1984
 
Posty: 40
Dołączył(a): środa 09 grudnia 2009, 14:20
Lokalizacja: Bełchatów

Postprzez madzka » środa 09 grudnia 2009, 18:02

Jak nie jeździć, jak jeździć! I to przed samym egzaminem! :) ja wyskoczyłam z L na 5 minut przed rozpoczęciem egzaminu i czułam się jak w transie- jechałam pewnie, na totalnym luzie, wszytko mi wychodziło. 0 błędów! :D
A co do batoników z orzechami (których tak na marginesie dotyczy wątek;) ) to nie dla mnie;). Ja na wszelkie egzaminy zawsze z pustym żołądkiem, bo z nerwów nie jestem w stanie niczego przełknąć... :?
madzka
 
Posty: 25
Dołączył(a): środa 25 listopada 2009, 01:41
Lokalizacja: tricity

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 27 gości