Jazda za pojazdem egzaminacyjnym

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Jazda za pojazdem egzaminacyjnym

Postprzez qwerty0 » piątek 16 października 2009, 15:55

Witam.

Czy jest jakiś przepis zabraniający jazdy za samochodem egzaminacyjnym? (kat. B)
Kierowca kat. B ;-)
Avatar użytkownika
qwerty0
 
Posty: 138
Dołączył(a): poniedziałek 30 czerwca 2008, 21:21

Postprzez cman » piątek 16 października 2009, 16:18

Nie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez qwerty0 » piątek 16 października 2009, 16:23

To teraz może przybliżę sytuację. Jechałem za znajomą, która jechała elką egzaminacyjną. Po kilku skrzyżowaniach egzaminator zapytał zdającą czy ma wpływ na to w którą stronę jedzie pojazd za nami. Odpowiedziała że nie (no bo niby jak miałaby to zrobić). Na środku skrzyżowania egzaminator wysiadł z samochodu, nie włączając nawet świateł awaryjnych, podszedł do mojego samochodu, otworzył drzwi i powiedział że przerywa egzamin a na mnie składa skargę i zawiadamia policję. Egzaminowanej kazał usiąść na fotelu pasażera, i wrócili do WORDu.

Pomijam fakt że egzaminator skręcił na drodze jednokierunkowej w prawo z lewego pasa przekraczając przy tym linię ciągłą.
Kierowca kat. B ;-)
Avatar użytkownika
qwerty0
 
Posty: 138
Dołączył(a): poniedziałek 30 czerwca 2008, 21:21

Postprzez Mbuska » piątek 16 października 2009, 16:32

To jak mój brat zdawał prawko, i jechał za nim mój tata, egzaminator kazał mu się zatrzymać i poprosił mojego brata żeby wyszedł i podszedł do taty i powiedział, że jeśli już zamierza go sprawdzać ma to robić dyskretniej :)
Avatar użytkownika
Mbuska
 
Posty: 39
Dołączył(a): poniedziałek 12 października 2009, 17:23
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez athlon » piątek 16 października 2009, 16:35

eee, sklada skarge do kogo i na co? do szefa wszystkich szefów?

kurde, nie wiedziałem że w Polsce nie wolno za kimś jeździć, musze tak pośledzić kilka ELEk ciekawe czy tez tak się skończą egzaminy ;]

Niech znajoma odwołuje się do WORDu

P.S.

No jezeli jechałeś za nią po drogach prywatnych to wcale sie nie dziwie, tylko co oni tam chcieli razem robić <myśli> A po drogach państwowych każdemu wolno jeździć ;]
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez qwerty0 » piątek 16 października 2009, 16:41

Były to drogi całkowicie publiczne.
Kierowca kat. B ;-)
Avatar użytkownika
qwerty0
 
Posty: 138
Dołączył(a): poniedziałek 30 czerwca 2008, 21:21

Postprzez BOReK » piątek 16 października 2009, 16:43

Dokładnie - z jakiego powodu przerwał egzamin i z jakiego powodu chce składać skargę? Nie wie chyba, że jak ktoś na serio będzie go śledził, to wysoce prawdopodobnie nawet takiego delikwenta nie zauważy. ;)

Nie mówię już o tym, że zatrzymując sie na środku skrzyżowania bez jakiegokolwiek sensownego powodu i sygnalizacji spowodował niemałe zamieszanie na drodze, nie wspominając o zagrożeniu...
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez skov » piątek 16 października 2009, 17:12

qwerty0 napisał(a):To teraz może przybliżę sytuację. Jechałem za znajomą, która jechała elką egzaminacyjną. Po kilku skrzyżowaniach egzaminator zapytał zdającą czy ma wpływ na to w którą stronę jedzie pojazd za nami. Odpowiedziała że nie (no bo niby jak miałaby to zrobić). Na środku skrzyżowania egzaminator wysiadł z samochodu, nie włączając nawet świateł awaryjnych, podszedł do mojego samochodu, otworzył drzwi i powiedział że przerywa egzamin a na mnie składa skargę i zawiadamia policję. Egzaminowanej kazał usiąść na fotelu pasażera, i wrócili do WORDu.

Pomijam fakt że egzaminator skręcił na drodze jednokierunkowej w prawo z lewego pasa przekraczając przy tym linię ciągłą.



Kolego, żeby ten post nie kandydował do działu "humor" napisz co było przyczyną wyniku negatywnego u "znajomej", zapewne go znasz skoro za nią jechałeś. Na dole arkusza w polu : uwagi
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Postprzez qwerty0 » piątek 16 października 2009, 17:21

- interwencja
- przerwanie egzaminu
- wymuszenie pierwszeństwa przy wyjeździe ze skrzyżowania

Z relacji egzaminowanej wiem że egzaminator wysiadł z samochodu mówiąc tylko "proszę poczekać". Podszedł do mnie, powiedział że przerywa egzamin i zawiadamia policję, po czym wrócił do elki i kazał ruszyć. Ponoć na drodze z pierwszeństwem jechał jakiś samochód (ja nie pamiętam jak to dokładnie było, byłem w "lekkim" szoku) ale, wg oceny egzaminowanej, był tak daleko że spokojnie wjechałyby trzy samochody. Egzaminator zahamował, na środku skrzyżowania przesiadka i powrót do WORDu. W drodze jeszcze wykrzyczał że od kontrolowania jego pracy jest urząd marszałkowski (czy jakaś inna instytucja, ale to bez znaczenia).

Jest sens składać skargę na egzaminatora? W sumie jego "wyczyny" są nagrane.

Edycja:

skov napisał(a): Kolego, żeby ten post nie kandydował do działu "humor" napisz co było przyczyną wyniku negatywnego u "znajomej", zapewne go znasz skoro za nią jechałeś. Na dole arkusza w polu : uwagi

Nie wiem co widzisz w tym śmiesznego. I wyjaśnij proszę dlaczego "znajomej" jest w cudzysłowu, bo wyczuwam tu jakąś ironię...
Kierowca kat. B ;-)
Avatar użytkownika
qwerty0
 
Posty: 138
Dołączył(a): poniedziałek 30 czerwca 2008, 21:21

Postprzez BOReK » piątek 16 października 2009, 18:37

No więc niech złoży skargę na egzaminatora. Jak do urzędu wpłyną dwie przeciwstawne skargi, to sprawa pewnie potoczy się szybko i wesoło. :D
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez athlon » piątek 16 października 2009, 19:43

eee, chyba tą wysiadką z auta chcial tylko ciebie wyprowadzić z równowagi :D a ponieważ za takie coś nie można oblać, oblał ją za "wymuszenie pierwszeństwa przy wyjeździe ze skrzyżowania ",

Skargę złożyć możesz na zachowanie egzaminatora, ale za dużo ci to nie da. Wynik negatywny nie był za "śledzenie" przez ciebie, tylko za wymuszenie pierwszeństwa przez koleżankę. Ale skarge możesz złożyć, fajnie się będzie pewnie tłumaczył dlaczego wysiadł z auta na środku drogi :D

P.S.

Kurde, jakbym był złośliwy, to bym za nim codziennie jeździł :P
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez skov » piątek 16 października 2009, 20:29

qwerty0 napisał(a):- interwencja
- przerwanie egzaminu
- wymuszenie pierwszeństwa przy wyjeździe ze skrzyżowania


czyli przyczyną wyniku negatywnego nie była twoja jazda "na ogonie" tylko "wymuszenie" cokolwiek to znaczy. Znajoma może się odwołać w stosunku do "przyczyny" a przyczyną było owe wymuszenie.
Jazda za samochodem egzaminacyjnym czasami irytuje egzaminatorów a wręcz czasami przeszkadza. Nagminnie zdarza się to przed weryfikacją egzaminatorów.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Postprzez szerszon » piątek 16 października 2009, 21:28

Czyli krótko mówiąc przy założeniu ,że sytuacja jest prawdziwa, w watku o mafii mozna pisać raczej o głupocie i podnoszeniu własnego ego przez panów egzaminatorów.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez athlon » piątek 16 października 2009, 22:31

Ja wiem czy ego? Jakbym miał kontrolę z banku i cały dzień ktoś by stał za mną i przez plecy patrzył jak wypełniam wnioski to by mnie też chyba krew zalała.
No po to są kamery w eLce żeby było jak najmniej niejasnych sytuacji. Dodatkowe śledzenie nie jest raczej potrzebne i niemniej może być bardzo irytujące.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez fabregascesc » piątek 16 października 2009, 23:25

Ja z ciekawości również jechałem za siostrą podczas jej egzaminu :)
Przez 10 min jakoś szło, ale później niestety zgubiłem ich na światłach... :cry:
Takie szpiegowanie jest nie warte zachodu... ,ale na pewno dozwolne. Na kursie z instruktorem tylko czychaliśmy na elki wyjeżdżające z PORDU :D
5.03.2009 to był mój dzień :D
Avatar użytkownika
fabregascesc
 
Posty: 51
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 12:03
Lokalizacja: GDA

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 50 gości