Jak ruszac z świateł..

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez fabregascesc » wtorek 13 października 2009, 23:43

stojąc jako pierwszy na światłach zawsze lukne w lusterko wsteczne ile autek za mną stoi jak więcej niż 3 to mam wrzuconą 1 jak mniej to luz :D(jeśli skrzyżowanie jest w idealnym poziomie lub lekko z górki)
Nom chyba,że znam to skrzyżowanie to naturalnie luzik
Jeśli jest pod gorkę lekko to oboiązkowo hamulec nożny i jedyneczka , no chyba że jestem drugi i dalej... w kolejce :)
5.03.2009 to był mój dzień :D
Avatar użytkownika
fabregascesc
 
Posty: 51
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 12:03
Lokalizacja: GDA

Postprzez dariex » wtorek 13 października 2009, 23:49

fabregascesc napisał(a):stojąc jako pierwszy na światłach zawsze lukne w lusterko wsteczne ile autek za mną stoi jak więcej niż 3 to mam wrzuconą 1 jak mniej to luz


Znaczy,że jak masz za sobą mniej niż 3 auta,to możesz ruszać mniej dynamicznie czy ki czort? ;) ( co nie znaczy ,ze tylko stojąć na wrzuconym biegu,możliwe jest dynamiczne ruszenie spod świateł,tylko mnie zastanawia Twoja filozofia ;) )
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez lith » środa 14 października 2009, 13:40

Co do samego tematu to ja na światłach zawsze luz wrzucam i w większości przypadków hamulec 'nożny' ;] - chociaż zdaje sobie sprawę, że kiedyś się mogę na tym przejechać i na prostych skrzyżowaniach staram się poszczać hamulec- chociaż mam zawsze wrażenie, że się gdzieś potoczę :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez fabregascesc » środa 14 października 2009, 18:08

Dariex napisał:
Znaczy,że jak masz za sobą mniej niż 3 auta,to możesz ruszać mniej dynamicznie czy ki czort?


To jeśli za mną stoją np. dwa autka to trzymam luz gdyż wiem mimo iż troszke wolniej rusze to wszystkie samochody zdażą przejechać przez światła.
Jak ze mną stoi sznurek to jestem w pełnej gotowości
aby nie zawieść tych z tyłu

jak ruszam mając luz to te trzy sekundy straty są zanim rusze
5.03.2009 to był mój dzień :D
Avatar użytkownika
fabregascesc
 
Posty: 51
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 12:03
Lokalizacja: GDA

Postprzez lith » środa 14 października 2009, 18:15

fabregascesc napisał(a):jak ruszam mając luz to te trzy sekundy straty są zanim rusze

ale silnika nie musisz wyłączać ;]
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez BOReK » środa 14 października 2009, 18:15

A nie lepiej obserwować sytuację na skrzyżowaniu? Ja zawsze wrzucam na luz jeśli wiem, że chwilę postoję. Mimo tego gdy zapala się sygnał pomarańczowy, ja już mam wbitą jedynkę i właśnie zaczynam się toczyć. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez fabregascesc » środa 14 października 2009, 20:02

Borek napisał
Mimo tego gdy zapala się sygnał pomarańczowy, ja już mam wbitą jedynkę i właśnie zaczynam się toczyć.

Kwestia doświadczenia i czucia auta chyba...
no też racja, że oberwując skrzyżowanie można dojść do wniosku żę się zaraz zmieni sygnał.
Mój instruktor np: na każdych światłach gdzie stałem jako pierszszy odliczał kiedy się zapali zielone 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1 i zawsze sie sprawdzało :)
5.03.2009 to był mój dzień :D
Avatar użytkownika
fabregascesc
 
Posty: 51
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 12:03
Lokalizacja: GDA

Postprzez sankila » środa 14 października 2009, 20:16

Myślę, że tu nie chodzi o sprzęgło - przy włączaniu się do ruchu każdy stoi na biegu i jakoś auta wytrzymują.
Na światłach wrzucam luz, bo widzę, co się dzieje na skrzyżowaniu i wiem, kiedy się zmienią.
Na kursie preferowałabym uczenie wrzucania luzu - nie ma ryzyka, że kursant spróbuje zastartować z 2 -3 biegu. A zawsze może wrzucić jedynkę jeszcze na czerwonym.

A swoją drogą przydałby się nam turecki wynalazek - nad sygnalizatorami mają zegary, które odliczają ostatnie 60 sekund przed zielonym :)
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez lith » środa 14 października 2009, 20:59

Nie tylko w Turcji to mają :P... Montują to na różnych zadupiach, do nas dotrze ta technologia pewnie za 20-30 lat :P

Te zegarki, które ja widziałem odliczały cały czas- i do końca zielonego i czerwonego... nie ma opcji, że zaskoczy Cie żółte ;]
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez fabregascesc » środa 14 października 2009, 21:24

Sankila napisał:
A swoją drogą przydałby się nam turecki wynalazek - nad sygnalizatorami mają zegary, które odliczają ostatnie 60 sekund przed zielonym
ponoć w jakimś mieście w Polsce chyba Poznaniu (ale nie mam pewności) mają się pojawić w krótce sekundniki przy sygnalizatorach
5.03.2009 to był mój dzień :D
Avatar użytkownika
fabregascesc
 
Posty: 51
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 12:03
Lokalizacja: GDA

Postprzez VladimirDebish » czwartek 15 października 2009, 21:09

Jaca.... napisał(a):instruktor kaze mi zawsze ten ręczny zaciagac

Ciekaw jestem argumentacji takiego kretynizmu.
VladimirDebish
 
Posty: 148
Dołączył(a): wtorek 06 stycznia 2009, 00:00

Postprzez Bolcia » piątek 16 października 2009, 11:45

Tez mialam 2 godzinki z innym instruktorem i kazal mi zawsze luz i reczny. srednio to wygodne.
z moim instruktorem jezdze tak:
- stoję pierwsza (druga, ew. trzecia) przed swiatlami: sprzeglo i jedynka (i juz szczegolnie jak na skrzyzowaniu skrecam). jesli nie zjedzam to bez hamulca. jak zjezdzam do przodu to nozny, jak do tylu to reczny
- stoje gdzies dalej w kolejce: luz. widac zmiane na zielone daje sprzeglo i 1. zanim rusza przede mna to mam spokojnie na to czas.

i moim zdaniem tak najlepiej:)
Bolcia
 
Posty: 170
Dołączył(a): sobota 19 września 2009, 23:27
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez lith » piątek 16 października 2009, 14:33

w większości przypadków można dać sobie spokój z ręcznym- nawet pod górkę, przynajmniej mi wygodniej rusza się z nożnego (wiem, leniwy jestem :P )
ręczny to w sumie służy do wchodzenia w zakręty- tak mnie w nfs'ie nauczyli :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez serwal4 » piątek 16 października 2009, 18:34

Ja nawet jak staję 1. to wbijam na luz, ale wtedy trzymam na 'nożnym' hamulcu auto;

Chyba, że dojeżdżam do skrzyżowania które już z dalek widzę i wiem, że czerwone długo się już świeci to luzu nie wrzucam;

Stojąc któryś z rzędu mogę spokojnie wrzucić luz i ręczny zaciągnąć bo nie zdażyło mi się jeszcze abym spowolnił kolumnę...
Ba - często mimo, że muszę zrzucić ręczny i wbić 1-szy bieg to po ruszeniu jeszcze hamuje żeby nie wbić się w auto przed sobą...
...:: 03.06.2009r - Wreszcie na 'trasie' ::...
serwal4
 
Posty: 41
Dołączył(a): poniedziałek 09 lutego 2009, 16:22

Postprzez jasiek23 » sobota 17 października 2009, 19:07

Ja stojąc na światłach wrzucam na luz i zaciągam ręczny. Nie stoję z wrzuconą jedynką i z jedną nogą na sprzęgle a drugą na hamulcu nożnym.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 9 gości