Tak wogóle...

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Tak wogóle...

Postprzez Harry » czwartek 29 lipca 2004, 23:02

To tez jestem przeciwniczką łapówek i nieuczciwości, jeśli chodzi o egzaminy itp- nigdy nie ściągałam ani na klasówkach, ani na egzaminach. Ale- i tu przykład autentyczny- jak widzę osobę, która odstawia wolną amerykanke na placu manewrowym- do tego zapomina o 3-cim manewrze, po czym z usmiechem od ucha do ucha jedzie sobie do miasta, po 10 minutach wraca i oświadcza, że zdała, to odechciewa mi się uczciwości. Chwile potem ktoś jedzie bezbłędnie i nie zdaje, bo - jak twierdzi egzaminator-dotknął linii, a wszyscy widzieli, ze nic nie było. Niestety taka jest prawda, pozdrawiam :D
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » czwartek 29 lipca 2004, 23:09

Jezeli masz ochote dac łapówkę, to ją daj. Tylko nie musisz przy tym obrazac osób, które zdały za pierwszym razem a nie dłay łapówki. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez LimaK » piątek 30 lipca 2004, 00:14

To czy sie zda czy nie najczesciej zalezy od humoru egzaminatora :) Moja egzaminatorka podczas jazdy po miescie, powiedziala ze mam szczescie, ze deszcz zaczal padac na miescie, a nie na placu. Na pytanie dlaczego, szczerze odpowiedziala ze jak na placu pada to oblewa bo nie chce jej sie moknac.

Czasem zdający mają więcej szczęścia niż rozumu, a czasem egzaminatorzy mają kota na punkcie centymetrów. Praktyczny na Prawo Jazdy obiektywny nigdy nie byl...
Szybko zwolnij...
Avatar użytkownika
LimaK
 
Posty: 19
Dołączył(a): sobota 24 lipca 2004, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez zoltan » piątek 30 lipca 2004, 02:46

Ta... Ja zdałem za pierwszym... Trochę miałem szczęścia, trochę umiejętności dopomogły... Ale nigdy nawet nie pomyślałem żeby dać w łapę. Jakby mi egzaminator coś takiego zaproponował to chyba bym mu w ryj przyłożył w tym samochodzie :evil:. No ale każdy mierzy ludzi swoją miarą, prawda Harry?
Avatar użytkownika
zoltan
 
Posty: 202
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 14:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Mmeva » piątek 30 lipca 2004, 12:34

Harry napisał(a):Asia, zdawałam 2 razy, po drugie jestem bardzo niesprawiedliwie traktowana przez egzaminatorów, bo nie jestem z tego miasta, gdzie akurat mieszkam i zdaję, a tu się wszyscy znają. Wolę zapłacić komuś i zdać, i nie oceniaj pochopnie.

To w Częstochowie tak ciężko? Myślalam, że tylko tu na prowincji takie dziadostwo;)


A można spytać na jakiej prowincji ;) mieszkasz? I co ma piernik do wiatraka? Wiele ludzi zdaje poza swoim miejscem zamieszkania, z prostej przyczyny - w mniejszych miastach nie ma word, i nikt nie narzeka na dyskryminację, prędzej czy póxniej kazdy zdaje, a egzaminatorzy nie patrzą, czy jesteś z tego czy z innego miasta! I nie mierz wszystkich swoją miarą - to, że ktoś zdał za 1 nie znaczy, że zapłacił za egzamin; jak wiadomo na egzaminie oprócz umiejetności trzeba mieć trochę szczęścia, i często jest tak, że osoba nie umiejaca za bardzo jeździć ma farta i zda za 1, a druga jezdżąca lepiej nie zda - ale wtedy próbuje sie jeszcze raz. Jak chcesz zmień word-a, lepiej przeznacz te pieniadze na dodatkowe jazdy.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Re: Tak wogóle...

Postprzez to ja » piątek 30 lipca 2004, 17:37

Harry napisał(a):To tez jestem przeciwniczką łapówek i nieuczciwości, jeśli chodzi o egzaminy itp- nigdy nie ściągałam ani na klasówkach, ani na egzaminach. Ale- i tu przykład autentyczny- jak widzę osobę, która odstawia wolną amerykanke na placu manewrowym- do tego zapomina o 3-cim manewrze, po czym z usmiechem od ucha do ucha jedzie sobie do miasta, po 10 minutach wraca i oświadcza, że zdała, to odechciewa mi się uczciwości. Chwile potem ktoś jedzie bezbłędnie i nie zdaje, bo - jak twierdzi egzaminator-dotknął linii, a wszyscy widzieli, ze nic nie było. Niestety taka jest prawda, pozdrawiam :D


A właściwie to na co Ci prawo jazdy, przecież napisałaś, że już jeździsz po ulicach i bez niego...

Poza tym chciałabym zauważyć, że jakoś ludzie zdają ten egzamin na prawo jazdy. Przy odrobinie cierpliwości i Tobie się to uda.
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Harry » piątek 30 lipca 2004, 17:44

Mmeva- mieszkam w obrzydliwym mieście w woj. łódzkim, 46 tys. mieszkańców, gdzie wszyscy się znają.
Asia- prawko jest mi potrzebne do np. prowadzenia autka słuzbowego oraz ewentualnego okazywania dokumentu policji;) Poza tym mąż się denerwuje, że jeżdżę bez prawa jazdy.
Wkurzające jest czekanie na kolejny egzamin- nie wiem jak u Was, ale tutaj trwa to miesiąc, jako, że tu przyjeżdża zdawać pół Polski.
pozdrawiam :)
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez to ja » piątek 30 lipca 2004, 17:46

Wiesz, w Warszawie też się czeka na egzamin miesiąc i ja też musiałam tyle czekać za każdym razem... Ale doczekałam się. Ty też zdasz, prędzej czy później zdasz. Musisz w to uwierzyć, a nie poddawać się.
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bialy » piątek 30 lipca 2004, 17:52

Harry napisał(a):46 tys. mieszkańców, gdzie wszyscy się znają.


To masz duzo znajomych :lol: :lol: :lol:
Dlugo skladaja ci życzenia z okazji imienin :?: :lol: :lol: :lol:

Teraz wszedzie sie czeka miesiac, wiesz, ze cierpliwosc jest cnota :?:
A egzaminy na prawko kupuja tyko ci co maja dwie lewe rece, kompletni paralitycy, pier.doloy etc. Ci sami trzymac sie od mnie zdaleka nawet na nie na drodze :!: Badz lepsza od innych i ine kupuj zawsze pozniej mozesz dreczyc taka osobe psychicznie ze jest [patrz wyzej].
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez Harry » piątek 30 lipca 2004, 17:54

No dzięki, Asia :) Właśnie we wtorek mam kolejny egzamin. Właśnie zastanawiam się, czy brać jazdę dzień wcześniej.
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez to ja » piątek 30 lipca 2004, 17:56

Wydaje mi się,że powinnaś wziąć, zaszkodzić Ci nie zaszkodzi. Jedynie może pomóc. Życzę powodzenia na egzaminie :)
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bialy » piątek 30 lipca 2004, 17:56

A ja czekalem na drugi egzamin 8 dni :P
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez Harry » piątek 30 lipca 2004, 17:56

bialy napisał(a):
Harry napisał(a):46 tys. mieszkańców, gdzie wszyscy się znają.


To masz duzo znajomych :lol: :lol: :lol:
Dlugo skladaja ci życzenia z okazji imienin :?: :lol: :lol: :lol:

He, he :lol: Raczej nie mam znajomych= tzw. "nowe miejsce zamieszkania" :D
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Harry » piątek 30 lipca 2004, 17:57

bialy napisał(a):A ja czekalem na drugi egzamin 8 dni :P




A gdzie tak dobrze jest??
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez bialy » piątek 30 lipca 2004, 18:00

Juz tak dobrze nie ma :(. Chwile przed podejsciem do okienka zostala podjeta decyzja ze beda egzaminowac takze w soboty, to na sobote sie zapisalem.
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości