Głupi przykład - kierowca omijający pieszego, który wtargnął na jezdnię. Wtedy nawet linia podwójna ciągła nie da Ci gwarancji, że ktoś na Twój docelowy pas nie wjedzie...
Jeszcze odnosnie tego, faktycznie glupi przyklad, jak jedziesz z naprzeciwka tez nikt gwarancji Ci nie daje, ze ktos nagle nie wjedzie na twoj pas. Tak wiec ja nie moge sie wlaczyc do ruchu, bo jakis idiota sobie wyprzedzanko urzadzil?
Nie popadajmy w aż takie skrajności
Czemu nie przeciez i tak winny kolizji bedzie nieustepujacy pierwszenstwa, a to, ze on dostanie 150 pkt i 10 tys mandatu to nie robi roznicy.
Zły tok rozumowania i to do niczego dobrego cię na drodze nie doprowadzi.
No sory, ale jakos na inny sie przerzucic nie moge, moze za glupi jestem, bo 2+2 zawsze mi wychodzilo 4, a na drodze roznie sie zdarza. Czyli jednokierunkowa troche wczorajszy facet (4 promile) jedzie "pod prad", oczywiscie trzeba mu ustapic, co z tego, ze nie jedzie zgodnie z kierunkiem jazdy, co z tego, ze moze popelniac inne wykroczenia, na masce ciagnie trzech ludzi i przystanek, ktory zgarnal 2 min temu.(Troche jak to sie mowi hardcore, ale coz.) Trzeba mu USTAPIC !!! Glupie, ale jezeli prawdziwe to lepiej wiedziec, niz niewiedziec, ze wlaczajac sie do ruchu na jednokierunkowej mozesz spowodowac zderzenie "czolowe". Powinni bardziej sprecyzowac ten Kodeks Drogowy,a jak wiadomo racji jest tyle ile interpretacji albo chociaz dodac jakies priorytety waznosci, bo do niczego dobrego to nie doprowadzi.
Cman, ale nie powiesz chyba, ze te smieszne przyklady co ja wyzej podalem i ten co Ty, nie skoncza sie na spowodowaniu kolizji przez kierowce, ktory nie ustapil pierwszenstwa.