Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **kopan** » piątek 02 października 2009, 18:57

Ze zwierzeń kursantki:

A mój instruktor z OSK Jureks odszedł z OSK Jureks.

Na ostatniej jeździe wyżalił się mi że właściciel OSK Jureks Wójcik Jerzy zebrał ich i oznajmił że jak ktoś chce pracować za 8,5 zł/ h to proszę a komu się to nie podoba to do widzenia.
Więc instruktor musiał odejść bo za taką stawkę nie wyżywi swojej rodziny.
Podjął decyzję szukam innej pracy.
No i co z tego że był dobry.
Jak OSK Jureks działa na zasdzie my szkolimy najtaniej.
I mamy gdzieś ludzi którzy z nami współpracują – to mięso armatnie.
Liczy się pon Wójcik on wszystkich w Tarnowie wytnie.
Ich Elki jeżdżą po mieście z reklamą najtańszego kursu w mieście .
Wójcik będzie wystawiał sztuki w Tarnowie – bo nie na darmo kupił budynek po szkole muzycznej naprzeciwko teatru.
Tylko pytanie czyim kosztem.
Król Wójcik zapanuje w Tarnowie ??.

Tak że ludzie walcie do OSK Jureks.

Wszak król Wójcik musi sprostać wyzwaniu.
Jego siedziba musi być okazalsza od modernizowanego teatru.
Walcie do OSK Jureks.

Ps. Ten post napisałem w konkretnych celach komercyjnych.
Kosztuje mnie to 100 zł na miesiąc.
Bo chcąc nadążyć za hrabią Wójcikiem inne ośrodki również obniżają płacę instruktorów co dotknęło mnie i moich kolegów.
U nas 50 gr/h mniej drobna stówka na miesiąc mniej.
Tyle mnie to kosztuje tak że moja rada nie jest bezcenną ale wartą 100 zł/ miesiąc.
A dzieci moje do chleba dostaną więcej wody w ramach promocji.
Ale cóż to jest to 100 zł wobec Jaśnie Wielmożnego z ....

kopan napisał(a):Ps. Ten post napisałem w konkretnych celach komercyjnych.
Kosztuje mnie to 100 zł na miesiąc.
Bo chcąc nadążyć za hrabią Wójcikiem inne ośrodki również obniżają płacę instruktorów co dotknęło mnie i moich kolegów.
U nas 50 gr/h mniej drobna stówka na miesiąc mniej.
Tyle mnie to kosztuje tak że moja rada nie jest bezcenną ale wartą 100 zł/ miesiąc.
A dzieci moje do chleba dostaną więcej wody w ramach promocji.
Ale cóż to jest to 100 zł wobec Jaśnie Wielmożnego z ....

Szyld najtaniej zobowiązuje :wink: ? Ja też miałem kontakt z osk jurex przy robieniu kat B, 4 lata temu, miałem w tedy wiele pretensji odnośnie szkolenia , jakości usług i przejawów prywaty podczas szkolenia, na szczęście ostatecznie się udało , ale mimo to nie polecam jurex. Ten kto oszczędzi trochę na kursie później dopłaci na egzaminie. Ja osobiście polecam OSK PKS Tarnów. Są trochę drożsi i kurs może trwa trochę dłużej , ale jeśli komuś zależy na jakości to polecam , sam robiłem u nich 2 kategorie i z żadną na egzaminie nie miałem problemu zdać od strzału. Pozdrawiam przy okazji dwóch instruktorów z PKS tj. trochę panikującego Krzysztofa B.(instruktora na C) i drugiego Krzysztofa C.(instruktora CE), dzięki panowie dobra robota :)

kopan, widze że ktoś dostał szybką lekcje kapitalizmu...

przez **kopan** » sobota 10 października 2009, 18:37

Coś ci się kolego pomyliły pojęcia.
To nie jest współczesny kapitalizm a dziki neoliberalizm w jego początkowym stadium.
Sytuacja sprzed rewolucji.

przez **rafaello56** » sobota 10 października 2009, 18:53

W Tarnowie jest dużo OSK więc jasne jest , że ze sobą rywalizują i rywalizować będą , jeśli nie da się jakością to ceną i tak robi właściciel jurexa . Kopan jeśli szef leci całemu personelowi po kasie to może warto zebrać absolutnie wszystkich i zrobić mu mały protest któregoś ranka to może coś wywalczycie :wink:

przez **szerszon** » sobota 10 października 2009, 21:29

Pragnę Was pocieszyć,taka chora konkurencja jest wszędzie.Bronię się jazdami doszkalającymi i szeptaną reklamą,bo skoro po kursie pacjent nie umie parkować i jezdził tylko po prostej,no ewentualnie w prawo,a wypełnianie dokumentacji trwa pół godziny to o czym tu mówimy.moim zdaniem w/w sytuacji tylko strajk,koszty zrobią swoje,a jak nie będzie komu jeżdzić...

przez **sankila** » niedziela 11 października 2009, 03:02

szerszon
jak będziesz miał dobrą szkołę, to ludzie do ciebie przyjdą, nawet płacąc 200 zł drożej niż u konkurencji; pod warunkiem, że będą wiedzieć, za co płacą.
Najłatwiej i najtaniej można się wybić zajęciami teoretycznymi, a pokaż mi szkołę, gdzie teoria jest naprawdę dobra.

Poniekad zgodzę się z Tobą,jest to najtańszy sposób,w sumie nie spalę ani kropelki benzyny :D Atrakcyjna teoria-hmm...,oczywiście nie polega to na przeczytaniu słowo w słowo PoRD-u,machnieciu wskaznikiem na plansze ze znakami,macie pytania i spadajcie.Staram się ilustrować przykladami z zycia,ale najlepiej to wychodzi juz podczas jazd.Jakie atrakcje mógłbym jeszcze wprowadzić?

przez **dylek** » niedziela 11 października 2009, 11:59

szerszon napisał(a):Jakie atrakcje mógłbym jeszcze wprowadzić?

Np. animacje 3D w wersji HD z Dolby ProLogic ;) ... bluetoothem to na komóreczki porozsyłać ;)
No i oczywiście wykłady w wersji śpiewanej ;)

A taniec przy rurze dla meskiej częsci kursantów,oczywiście nie w moim wykonaniu... :D

Szerszon
zaznaczasz w ofercie, że szkoła prowadzi "interaktywne ćwiczenia praktyczne" i zabierasz się do dzieła.
- kupujesz kilka (naście) róznych resoraków (nie muszą być oryginalne i nie muszą być nowe)
- robisz kilkanaście zrzutów map zumi ze skrzyżowaniami (ze swojej okolicy i tras) drukujesz je w powiększeniu adekwatnym do wielkości resoraków, naklejasz na tekturę i dajesz do zafoliowania.
Sadzasz przy takiej planszy 3 osoby, każdemu resoraka w garść i mają pokonywać skrzyżowanie na wszystkie możliwe sposoby i we wszystkich kierunkach. Zaczynasz od prostych, później coraz bardziej skomplikowane aż w końcu zaczynasz aranżować określone sytuacje, typu: na środku skrzyżowania zepsuł się samochód - jak go ominąć, albo: stoimy przed przejściem a z tyłu jedzie karetka - gdzie możemy zjechać.
Ludzie mają trochę śmiechu, ale jednocześnie opanowują zasady jazdy. Mają do czynienia z przestrzenią trójwymiarową, dużo łatwiejszą do zapamiętania niż płaski obraz. Jeśli im dasz przełączkę i poćwiczą sobie "w realu", co się dzieje, gdy się zatrzymają w tym czy innym miejscu - będą pamiętać.
Po takich ćwiczeniach klient rozumie zasady ruchu, dodatkowo ma rozeznanie w okolicznych trasach i nie zdurnieje przy pierwszych jazdach, że nie wspomnę o rozwiązywaniu krzyżówek testowych z pieśnią na ustach.

I tak samo mozesz urozmaicać inne tematy; byle zmusić ludzi do działania. Na ratownictwie aranżujesz scenkę, gdzie jest ranny, tłum gapiów, a "kierowca" ma sprawdzić oznaki życiowe i zorganizować pomoc z gapiów, zabezpieczyć miejsce wypadku.

A nim się zaczniesz krzywić, że to metody głupie i dla dzieci - wypróbuj je na choć jednej grupie :)

Fakt,lekkie przedszkole :D ,ale pomysł bardzo fajny i wart rozpatrzenia.Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.Nie zamierzam wysmiewać oryginalnych i ciekawych pomysłów,uczymy się całe życie ,również zbieram wiadomości z tego forum dotyczace nie tylko szkolenia ale takze pózniejszego zachowania się na drodze w okreslonych sytuacjach.

widac kogos boli konkurencja.
ludzie chca tanio a nie dobrze. nie liczy sie jakosc a cena nic w tym dziwnego.
zalenie sie na forum bo tamten osk ma tanszy kurs o 100 zł od mojego jest tak żalosne jak bieganie w wieku 30 lat do mamy "mamo mamo on mnie bije"

:roll:

przez **sankila** » wtorek 13 października 2009, 02:42

tom9 napisał(a):nie liczy sie jakosc a cena nic w tym dziwnego.
:roll:

Zapomnij o tym, czasy naiwnych dawno się skończyły.
Jakoś nie ma chętnych na kursy jazdy po 800 - 900 zł, bo nawet małolaty zdają sobie sprawę, że "dobry towar nie jest tani, tani towar nie jest dobry".

przez **szerszon** » wtorek 13 października 2009, 09:10

sankila napisał(a):
tom9 napisał(a):nie liczy sie jakosc a cena nic w tym dziwnego.
:roll:

Zapomnij o tym, czasy naiwnych dawno się skończyły.
Jakoś nie ma chętnych na kursy jazdy po 800 - 900 zł, bo nawet małolaty zdają sobie sprawę, że "dobry towar nie jest tani, tani towar nie jest dobry".

Nie zgodzę się z Tobą.Przykład-cztery kółka-na niską cenę zebrali sporą grupę.Wpisy w innym wątku pokazują sporą liczbę niezadowolonych z kursu,na który znęciła ich niska cena.a to instruktor załatwia swoje sprawy,a to wypełnianie dokumentacji trwa prawie pół godziny,a to wjezdżają w najwiekszy korek i stoją.Niektóre ,,pozytywne,, opinie mnie bawią ponieważ z daleka pachną autoreklamą.

Ze zwierzeń kursantki.....

Kto przegląda forum