
Dodam iz koles bardzo rzadko uzywa swojego wjazdu bo jeszcze wykancza tam swoj dom.
EDIT
To zaktualizowany rysunek sytuacji.Dodam iz pas trawy zakreslony za czerwono jest skarpą bo droga jest troszke wyzej od terenu posesji wiec nie da sie tam stac.

Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Lewy » poniedziałek 05 października 2009, 22:04
przez mk61 » poniedziałek 05 października 2009, 22:20
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez kamix500 » poniedziałek 05 października 2009, 22:37
przez shershen_OLD » wtorek 06 października 2009, 07:43
przez athlon » wtorek 06 października 2009, 13:39
przez Lewy » wtorek 06 października 2009, 13:46
przez mk61 » wtorek 06 października 2009, 13:49
athlon napisał(a):Jeżeli prawidłowo jest zaparkowany pojazd sąsiada, to przepraszam bardzo, za każdym razem ma on przestawiać auto albo parkować gdzieś dalej bo ty masz ciężarówkę i nie możesz się zmieścić? Żyj dobrze z sąsiadem to nie będzie takich problemów :P
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez Khay » wtorek 06 października 2009, 14:32
Lewy napisał(a):a zle staje dlatego ze raczej nie mozna stawiać aut na przeciwko czyjegoś wjazdu.
przez Driver'ka » wtorek 06 października 2009, 14:35
przez Lewy » wtorek 06 października 2009, 17:18
przez tiromaniak » wtorek 06 października 2009, 17:31
chociaż z nim gadałeś? Może wystarczy pogadać, że masz problem z wjazdem/wyjazdem i żeby stawiał auto ciut dalej.
przez athlon » wtorek 06 października 2009, 17:43
przez Driver'ka » wtorek 06 października 2009, 18:05
przez Khay » wtorek 06 października 2009, 20:02
Lewy napisał(a):Utrudnia wjazd ponieważ musze redukować do jedynyki i przejechać powolutku.
przez athlon » wtorek 06 października 2009, 20:38
Oznajmiłem mu aby stawal kawalek dalej
Ach, czyli jednak bliżej opcji "50kmh".
Utrudnia wjazd ponieważ musze redukować do jedynyki i przejechać powolutku.
Ano jak grzecznie, to zawsze inna rozmowa ;]A chociaż z nim gadałeś? Może wystarczy pogadać, że masz problem z wjazdem/wyjazdem i żeby stawiał auto ciut dalej. Czasem wystarczy grzecznie Smile