Cześć wam. Jestem nowy na tym forum więc proszę o wyrozumiałość.
Mam taki mały problem. Chodzę na prawko do pewnego OSK - teoria zaczęła się w połowie czerwca, a praktyka ciągnie się od lipca. Wyjeździłem z instruktorem 34 godziny. W czasie trzydziestej godziny zirytował się na mnie, bo chciałem zaparkować zbyt blisko pewnego samochodu (przez to kazał mi wykupić dodatkowe 4 i nie zrobił mi wewnętrznego). Na ostatnich godzinach zabrał mnie w rejony, w których nigdy nie byłem i czułem się trochę zagubiony. Przez to nie szło mi najlepiej ale myślę, że "znośnie". Potem się znów zirytował i kazał mi iść na godzinkę czy dwie teorii żebym się podszkolił z tego co mu nie pasowało (dał mi świstek, na którym ma być potwierdzenie odbycia teorii). Powiedział też, że po teorii będziemy dalej jeździć. Jak na razie na wykłady nie poszedłem.
I szczerze mówiąc jestem wkurzony. Przez to, że on sobie coś tam ubzdura nie chce mnie dopuścić do wewnętrznego, a ja muszę co chwila dopłacać - dodam też, że cienko u mnie z kasą - jutro muszę zapłacić 160 zł i jeśli miałbym trzymać się jego planu to musiałbym zapłacić jakieś dodatkowe 160 - 240 zł.
Przejrzałem kilka stron w internecie ale nie mogę uzyskać konkretnej odpowiedzi na moje pytania. Może Wy mi pomożecie?
Oto pytania:
1. Czy mógłbym zmienić OSK by w innym odbyć ten egzamin wewnętrzny?
2. Jeśli tak to czy by mnie to coś kosztowało?
3. Jak miałbym to zrobić?
4. Jeśli bym wybrał inny OSK to czy musiałbym coś dopłacać?
Słyszałem, że jakieś ośrodki mają wewnętrzny traktowany jako czysta formalność ale ta "formalność" na pewno coś kosztuje.
Bardzo proszę o szybką pomoc.