pierwszeństwo

[Rufusz]

Kolego athlon rozumiem, że psem nazywasz policjanta.... Twoja sprawa... Z Twojego wykładu rozumiem, że pierwszeństwo określają sygnały na sygnalizatorze. Skręcając w lewo ustępujesz pierwszeństwa jadącym z przeciwka czy nie?

[athlon]

tak, ustępujesz z przeciwka

P.S.

Na kursie też taki kumaty byłeś?

[Rufusz]

Ok. Idę spać, więc skrócę tę dyskusję. Athlon mi odpowie, że oczywiście tak. Ja spytam dlaczego. Athlon odpowie: " bo "Art 25 ust. 1. Potem ja spytam: "Athlon, jeżeli jedziesz drogą oznaczoną znakiem D1 ustępujesz tym z prawej?" Athlon mi odpowie: "oczywiście, że nie, bo gradacja.... Moje pytanie: jaka jest gradacja? Jedyna odpowiedź brzmi: najpierw policjant, potem sygnalizacja świetlna, potem znaki, potem przepisy. I tu wracamy do pytania: "dlaczego przepisy przed znakami?". Błagam, udowodnijcie, że nie mam racji, a może dostanę 5 z przedmiotu.

[cman]

Art. 5. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu.

W ust. 3 mamy sygnały świetlne i wiemy, że mają one pierwszeństwo przed znakami regulującymi pierwszeństwo. Czyli jeżeli mamy jedno i drugie, to stosujemy się do sygnałów świetlnych. I teraz co się dzieje, jeżeli przy sygnalizacji świetlnej trafimy na sytuację nierozstrzygalną? Nie schodzimy do znaków, bo sygnalizacja ma pierwszeństwo przed nimi, a ona jest i działa. Ogólnie mamy się stosować do przepisów ustawy, jeżeli natomiast są znaki, światła itd. to mamy się do tychże zastosować, nawet wbrew przepisom ustawy. Zastosowaliśmy się do sygnalizacji, spełniliśmy więc zadość obowiązkowi wynikającemu z powyższego przepisu i trafiliśmy na sytuację nierozwiązywalną, w związku z tym wracamy do przepisów ustawy, czyli nadjeżdżający z prawej strony itd.

[Rufusz]

Chodzi mi właśnie o moment kiedy stoimy na skrzyżowaniu. Sygnał zielony zapewnił mi pierwszeństwo przed jadącymi z lewej i zezwolił na wjazd na środek skrzyżowania. Uczyniłem zadość sygnałowi zielonemu. Sygnalizator S-1 nie rozstrzyga pierwszeństwa przy skręcie w lewo, więc czym teraz mam się kierować? Znakiem czy przepisem? W końcu zgodnie z art. 5 muszę sie stosować do znaku nawet jeżeli z przepisów ustawy wynika... itd.

[bac]

pogadałem z człowiekiem znającym się na rzeczy

Może i znającym się na rzeczy (rozumiem: na przepisach), ale nie będącym, niestety, na czasie.
Do roku 1998 miałby rację.
Od 1998 roku w hierarchii przepisów właśnie pomija się znaki i jeśli dwa pojazdy mają zielone światło, pierwszeństwo między nimi rozstrzygają przepisy ogólne.

Szczegóły znajdziesz pod poniższym linkiem (na samym początku odcinka):

http://ww6.tvp.pl/6287,598948,1.view

[Rufusz]

Stokrotne dzięki. Właśnie o taką odpowiedź mi chodziło.