"prymitywne" skrzyżowanie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

"prymitywne" skrzyżowanie

Postprzez agaciaa » piątek 18 września 2009, 16:59

Witam!
Miałam dziś egzamin i chociaż nie oblałam na tym, to egzaminator kazał mi 2 razy do tego podjeżdżać i powiedział, że nie bardzo mi to powinien zaliczyć (ale był bardzo uprzejmy, i zaliczył... a ja głupia oblałam na totalnej durnocie >.<).
W każdym razie mamy skrzyżowanie:

http://www.autocentrum.pl/pic.php?file=1253284959.62.jpg


Oba samochody mają zielone. I jak powinien się zachować ten wyjeżdżający z dołu??? Ja przejechałam za sygnalizator i pasy, przed linią stopu, i tak stałam jak święta krowa, czekając aż obie strony będą wolne :/
Czy to jest skrzyżowanie z serii "wyjedź na środek ulicy i czekaj, aż się zwolni, a potem uciekaj czym prędzej"??
Bo później mi to egzaminator tłumaczył ale troszkę poddenerwowana byłam i w sumie niewiele mi to jego tłumaczenie dało
agaciaa
 
Posty: 5
Dołączył(a): piątek 18 września 2009, 16:47

Postprzez dylek » piątek 18 września 2009, 17:47

W przypadku, gdy są działające światła, to odwołują znaki określające pierwszeństwo, a więc i ten STOP.
Ten po twojej prawej i tak miał czerwone światło...
Więc chodziło o to, że przy zielonym powinnaś wjechać na skrzyżowanie olewając STOP, przepuścić tego z naprzeciwka i zjechać - najlepiej zanim temu po prawej zapali się zielone.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez qwerty0 » piątek 18 września 2009, 17:53

dylek napisał(a):przy zielonym powinnaś wjechać na skrzyżowanie olewając STOP, przepuścić tego z naprzeciwka i zjechać - najlepiej zanim temu po prawej zapali się zielone.

Zgadzam się, ale nasuwa mi się na myśl pytanie jak to się ma to zakazu wjazdu na skrzyżowanie jeżeli nie ma możliwości jego opuszczenia.

Jeszcze jeżdżąc z instruktorem miałem taką sytuację, że mi zapaliło się zielone i chciałem jechać prosto. Ale nie mogłem jechać, bo ze skrzyżowania nie zjechali jeszcze ci, którzy skręcali w lewo z drogi poprzecznej (zmieniło się światło). Mój instruktor soczyście delikwenta obtrąbił.
Kierowca kat. B ;-)
Avatar użytkownika
qwerty0
 
Posty: 138
Dołączył(a): poniedziałek 30 czerwca 2008, 21:21

Postprzez agaciaa » piątek 18 września 2009, 18:22

to, że ten znak stopu jest mniej ważny od sygnalizacji to wiem... chodziło mi o to, że zatrzymałam się na tym stopie bo nie widziałam czy coś tam jedzie z prawej... w każdym razie powinno to wyglądać tak, że wjeżdżam na skrzyżowanie i staję tam w miejscu i przepuszczam tych z naprzeciwka??
agaciaa
 
Posty: 5
Dołączył(a): piątek 18 września 2009, 16:47

Postprzez BOReK » piątek 18 września 2009, 20:16

Jeżeli skręcasz w lewo w takiej sytuacji, to puszczasz jadących z naprzeciwka prosto lub w swoje prawo. Tych skręcających w lewo możesz ominąć prawym bokiem, jeżeli jest na to miejsce - a zwykle jest.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez athlon » piątek 18 września 2009, 22:47

agaciaa napisał(a):to, że ten znak stopu jest mniej ważny od sygnalizacji to wiem... chodziło mi o to, że zatrzymałam się na tym stopie bo nie widziałam czy coś tam jedzie z prawej... w każdym razie powinno to wyglądać tak, że wjeżdżam na skrzyżowanie i staję tam w miejscu i przepuszczam tych z naprzeciwka??


Ale co ciebie obchodzi czy coś jedzie z prawej (no mam tu namyśli pierwszeństwo a nie że ktoś dopitala z prwej i nie ma zamiaru zatrzymać sie). Masz zielone światło, z przeciwka jechal tylko jeden samochód, więc nie było bata, że wjeżdżając tam nie zdązysz opuścić skrzyżowania. W takiej sytuacji mijasz sygnalizator i patrzysz co robi pojazd z przeciwka. Jezeli jedzie prosto lub skręca w prawo to dojeżdżasz do środka, przepuszczasz go i jedziesz sobie w lewo. Jeżeli pojazd z przeciwka skręca w lewo, to taksie ustawiasz na skrzyżowaniu żebyście sie mineli prawymi bokami.

Mi tutaj nasuwa sie pytanie co ty robiłaś przez 30 godzin? No chyba że jeździłaś cały czas prosto omijając wszelkie skrzyżowania.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez agaciaa » piątek 18 września 2009, 23:20

tam na przeciwko nie było tylko jednego samochodu tylko cały sznur ^^
A co do Twojego "uprzejmego" pytania... mieszkam w Katowicach, i raczej rzadkością jest tu takie skrzyżowanie... bynajmniej nigdy mój instruktor mnie na takie nie zabrał.
Pozdro
agaciaa
 
Posty: 5
Dołączył(a): piątek 18 września 2009, 16:47

Postprzez testdriver » sobota 19 września 2009, 05:00

Znak STOP oznacza : "ustąp pierwszeństwa przejazdu i zatrzymaj się w wyznaczonym miejscu". Tak samo jak zwykłe "ustąp pierwszeństwa" nie ma żadnego znaczenia, gdy działają światła. Zatrzymując się tak, jakby on miał znaczenie mocno sugerujesz egzaminatorowi, ze nie znasz przepisów, dlatego pewnie trochę "narzekał" :-)
testdriver
 
Posty: 48
Dołączył(a): środa 27 lutego 2008, 02:08

Postprzez drill » sobota 19 września 2009, 10:19

Art. 5 ust. 3 z Kodeksu Drogowego

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)
drill
 
Posty: 176
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 14:32

Postprzez rocko19 » sobota 19 września 2009, 14:00

agaciaa napisał(a):tam na przeciwko nie było tylko jednego samochodu tylko cały sznur ^^


Skoro był cały sznur samochodów to powinnaś czekać przed sygnalizatorem mimo że miałaś zielone światło, ruszyłabyś wtedy kiedy auta z przeciwka by przejechały(jeżeli jeszcze był by nadawany sygnał zielony)
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez agaciaa » sobota 19 września 2009, 15:26

no właśnie z początku tak stałam, ale egzaminator mi później powiedział, że gdyby nie ta "L" na górze to na bank w życiu ci co za mną stali, by mnie obtrąbili, bo nie wolno tak stać jak jest zielone światło....
agaciaa
 
Posty: 5
Dołączył(a): piątek 18 września 2009, 16:47

Postprzez scorpio44 » wtorek 22 września 2009, 16:19

agaciaa napisał(a):mieszkam w Katowicach, i raczej rzadkością jest tu takie skrzyżowanie... bynajmniej nigdy mój instruktor mnie na takie nie zabrał.

Ale takie to znaczy jakie? Może się nie zrozumieliśmy, ale ogólnie z rysunku wygląda to na skrzyżowanie najbardziej typowe z typowych...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez agaciaa » środa 23 września 2009, 07:17

powiem tak... zawsze jeździłam po skrzyżowaniach ze strzałkami warunkowymi, bezkolizyjne albo takie na których ja miałam pierwszeństwo (jadąc drogą z pierwszeństwem, lub to ja byłam po prawej stronie i ci z lewej musieli mnie przepuścić).
W każdym razie nigdy nie robiłam manewru dojeżdżania do środka skrzyżowania i przepuszczania tych poprawej... cóż... wina instruktora, a ja już przynajmniej będę wiedziała co w takiej sytuacji muszę zrobić (testy testami, ale jak przyszło co do czego to w głowie nastała pustka XD).
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
Pozdro
agaciaa
 
Posty: 5
Dołączył(a): piątek 18 września 2009, 16:47

Postprzez scorpio44 » środa 23 września 2009, 12:49

agaciaa napisał(a):nigdy nie robiłam manewru dojeżdżania do środka skrzyżowania i przepuszczania tych poprawej...

Chodzi Ci o tych po prawej czy o tych z przeciwka? :? Przecież ci z prawej mają czerwone światło, skoro Ty masz zielone.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Bolcia » środa 23 września 2009, 13:59

tymi po prawej po dojechaniu do środka (i lekkim skrecie) staja sie tamci ktorzy jada z naprzeciwka.
takie skrzyzowanie to zwykle "skrzyzowanie jednego samochodu". jesli bylas pierwsza (max. druga) moglas wjechac na skrzyzowanie i sie zatrzymac na srodku, przepuscic tych ktorzy jada na wprost i zaraz za nimi, bezzwlocznie sie ewakuowac.
jesli stalas jako kolejna w rzedzie to powinnas stac przed swiatlami bo inaczej bys sie nie zmiescila na skrzyzowaniu.

tak mi sie wydaje, ale ja jeszcze prawka nie mam ;p
Bolcia
 
Posty: 170
Dołączył(a): sobota 19 września 2009, 23:27
Lokalizacja: Jelenia Góra

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości