Nie bylam w stanie zapanowac nad nerwami!

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Nie bylam w stanie zapanowac nad nerwami!

Postprzez Gość » poniedziałek 26 lipca 2004, 20:18

Dzis mialam egzamin. na poczatku ok. teoria, potem plac: luk, prostopadle przodem. juz myslalam ze mam plac w kieszeni bo przeciez ruszanie pod gorke jest banalne!!!
i nie wiem jakim sposobem przed zaciagnieciem recznego nie wlaczylam biegu "0"..i mi zgasl... ale przeciez to nie tragedia! a ja glupia sie zdenerwowalam...i zgasilam auto kolejny raz...glupia jestem :(
Gość
 

Postprzez tfu! » poniedziałek 26 lipca 2004, 20:27

ja mam jutro dopiero, w Warszawie. Jeśli chodzi o nerwy to narazie zadziwiająco spokojnie do tego podchodzę, nie mniej co będzie jutro to sama jestem ciekawa :)


napisałaś : "przed zaciagnieciem recznego nie wlaczylam biegu "0"..i mi zgasl... " - kiedy trzeba włączaś na luz pod górkę???ja jak wjeżdzam na 1 biegu tak na nim zostaję, kiedy luz???
tfu!
 
Posty: 144
Dołączył(a): środa 14 lipca 2004, 23:25
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ella » poniedziałek 26 lipca 2004, 20:27

A po co ci było wrzucanie na luz. Wciskasz sprzęgło i zostawiasz na jedynce, wtedy ci na pewno nie zgasnie. Ale to wszystko nerwy, tylko szkoda bo prawie ten plac zaliczyłaś.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tfu! » poniedziałek 26 lipca 2004, 20:31

ale jeśli to tylko nerwy, ta następnym razem zdasz plac napewno, majac w pamięci ,że zaliczyłaś wszystko teraz niemal bez błędu, a trylko stres Cię zgubił, będziesz wiedziała że "wystarczy" się nie denerwować a zdasz napewno!
tfu!
 
Posty: 144
Dołączył(a): środa 14 lipca 2004, 23:25
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ezka » poniedziałek 26 lipca 2004, 20:33

to maly blad wynikajacy z nerwow, wazne ze luk i parkowanie Ci wyszlo, nastepnym razem juz bedziesz wiedziala jak to jest i zdasz!
Avatar użytkownika
ezka
 
Posty: 266
Dołączył(a): piątek 12 grudnia 2003, 22:35
Lokalizacja: N 49°48' E 22°47'

Postprzez tfu! » poniedziałek 26 lipca 2004, 20:37

pewnie !
tfu!
 
Posty: 144
Dołączył(a): środa 14 lipca 2004, 23:25
Lokalizacja: warszawa

Dzieki za pocieszenie!

Postprzez Gość » poniedziałek 26 lipca 2004, 21:10

Bezposrednio po oblaniu myslalam ze nigdy tego nie zdam, ale teraz jest jakies swiatelko w tunelu:P

Trzeba dac na luz bo zgasnie..mi zgaslo... no nic

heheh wiecei jak wygladal moj egzaminator?mial biale smieszne spodenki i slomkowy kapelusz!powaznie!ale widac ze typ Walesy "biale jest biale czarne jest czarne". ale co moge przyznac mojemu ojcu racje, byl bardzo sprawiedliwy!w koncu byloby nie fer gdyby mi to zaliczyl!pozdrawiam!
Gość
 

Re: Dzieki za pocieszenie!

Postprzez tfu! » poniedziałek 26 lipca 2004, 21:15

[quote="Gabriela Jabłońska"]

Trzeba dac na luz bo zgasnie..mi zgaslo... no nic

quote]


no, tego nie rozumiem, ja tam jadę na jedynce, a zresztą co ma luz do gaśnięcia? jeśli już to odwrotnie chyba , lepiej go nie dawać.

????????
tfu!
 
Posty: 144
Dołączył(a): środa 14 lipca 2004, 23:25
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Gość » poniedziałek 26 lipca 2004, 21:17

aha juz wiem. jezeli chce sciagnac noge ze sprzegla to musze dac luz. a jezeli dalej naciskam sprzeglo to moge na biegu. a ja sciaglam noce ze sprzegla i nie dalam "luzu". o wlasnie o to mi chodzilo.
Gość
 

Postprzez ella » poniedziałek 26 lipca 2004, 21:20

Gabriela Jabłońska napisał(a):aha juz wiem. jezeli chce sciagnac noge ze sprzegla to musze dac luz. a jezeli dalej naciskam sprzeglo to moge na biegu. a ja sciaglam noce ze sprzegla i nie dalam "luzu". o wlasnie o to mi chodzilo.

No właśnie i o to chodzi. Dopóki nie puścisz sprzegła to samochód ci nie zgasnie na biegu.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Gość » poniedziałek 26 lipca 2004, 21:28

:PPP w sumie zawsze to wiedzialam... tylko gdzie ta moja wiedza??w bucie sie schowala...
Gość
 

Postprzez tfu! » poniedziałek 26 lipca 2004, 21:30

racja. dlatego ja jej ze sprzegła w pełni nie zdajmuję, chyba że po ruszeniu dopiero... dzięi temu przynajmniej problem zgaśnięci jest z głowy i można sięoddać w pełni temu by nie zjechał te 20 cm :)
tfu!
 
Posty: 144
Dołączył(a): środa 14 lipca 2004, 23:25
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Gość » poniedziałek 26 lipca 2004, 21:31

tfu zycze powodzenia jutro na egzaminie. w sumie to forum fajne jest...mozna sie duzo dowiedziec!!!
Gość
 

Postprzez tfu! » poniedziałek 26 lipca 2004, 21:35

oj, zdecydowanie, można się bardzo sporo dowiedzieć. Mi to szalenie pomogło, również od strony " psychiczno - duchowej" :D

dziękuję za życzenia. oby.
tfu!
 
Posty: 144
Dołączył(a): środa 14 lipca 2004, 23:25
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ella » poniedziałek 26 lipca 2004, 21:44

Wszystkim nam to forum pomogło w egzaminie :lol: A teraz trzyma jak narkotyk :lol:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości