Droga jednokierunkowa z pierwszeństwem

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez scorpio44 » wtorek 25 sierpnia 2009, 13:30

qwerty0 napisał(a):Ale tu nie chodzi o kierunkowskaz, ale o zjechanie/niezjechanie do lewej krawędzi.

Kierunkowskaz włączyłem i nie był to błąd.

Jedno się z drugim wiąże, bo problem polega na tym, czy traktować to jako skręt w lewo. Jeżeli tak, to kierunkowskaz i zjazd do lewej krawędzi. Jeżeli nie, to ani to, ani to.
Zamiast rysunku przydałoby się zdjęcie, byłoby łatwiej jednoznacznie tę kwestię rozstrzygnąć. Na razie uważam, że za mało danych ku temu.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez qwerty0 » wtorek 25 sierpnia 2009, 21:31

Niestety zdjęcia nie jestem w stanie wrzucić, bo mieszkam w innym mieście. Jak czegoś się dowiem to oczywiście dam znać.
Kierowca kat. B ;-)
Avatar użytkownika
qwerty0
 
Posty: 138
Dołączył(a): poniedziałek 30 czerwca 2008, 21:21

Postprzez JaczaQ » środa 26 sierpnia 2009, 11:02

Jeśli skrzyżowanie wygląda tak jak na rysunku, dla mnie jest to jazda na wprost i nie używałbym w tym miejscu kierunkowskazu... Na egzaminie mimo wszystko pojechałbym chyba normalnie od prawej krawędzi, bo może być sytuacja, że egzaminator uzna to za jazdę na wprost i obleje Cię za jazdę pod prąd w przypadku gdybyś wjeżdżał od lewej krawędzi...
Początek kursu - 11.03.2009

Egzamin praktyczny (+) - 06.08.2009 (PORD Gdynia)

(8/13/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

(8/18/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
JaczaQ
 
Posty: 27
Dołączył(a): niedziela 14 czerwca 2009, 14:55
Lokalizacja: Reda

Postprzez dyskograf » środa 26 sierpnia 2009, 12:05

Równie dobrze może oblać za niewłączenie kierunkowskazu i nieodpowiednią pozycję wyjściową na drodze traktując to jako skręt w lewo...

Wszystko zależy od tego, na jakiego egzaminatora człowiek trafi, bo jeżeli będzie taki który za wszelką cenę szuka pieniędzy dla WORDu, to taką sytuację wykorzysta i jakbyś nie pojechał, tak obleje...
17 września 2009r. - Teoria - PASSED
23 września 2009r. - Praktyka - FAILED
30 grudnia 2009r. - Praktyka - PASSED
dyskograf
 
Posty: 21
Dołączył(a): czwartek 30 lipca 2009, 12:05
Lokalizacja: Radom

Postprzez Rajdowiec4 » środa 26 sierpnia 2009, 13:40

Moim zdaniem powinien być jeszcze pod tym znakiem jeszcze jeden znak - przecież to pierwszeństwo łamane... I ten znak będzie dyktować, czy to jest jazda na wprost, czy też skręt...
Nie ma tam takiego znaku;>?
Rajdowiec4
 
Posty: 13
Dołączył(a): środa 26 sierpnia 2009, 11:59

Postprzez qwerty0 » środa 26 sierpnia 2009, 18:19

Rajdowiec4 napisał(a):Moim zdaniem powinien być jeszcze pod tym znakiem jeszcze jeden znak - przecież to pierwszeństwo łamane... I ten znak będzie dyktować, czy to jest jazda na wprost, czy też skręt...
Nie ma tam takiego znaku;>?


Nie pamiętam dokładnie, kiedyś (jeszcze przed egzaminem) przyjrzę się dokładnie i przy okazji zrobię kilka fotek. Ale, jak pisałem wcześniej, jestem z innego miasta, więc na pewno to nie będzie jutro czy pojutrze.
Kierowca kat. B ;-)
Avatar użytkownika
qwerty0
 
Posty: 138
Dołączył(a): poniedziałek 30 czerwca 2008, 21:21

Postprzez zzzz » środa 26 sierpnia 2009, 18:54

Jeżeli za skrzyżowaniem jest tylko jeden pas to nie może być mowy o tym, aby dwa pojazdy pojechały przez skrzyżowanie obok siebie w tym samym kierunku.
Aby do tego nie doszło należy zawsze trzymać się tej krawędzi, w której stronę się skręca.
Jeżeli przed skrzyżowaniem jest wyznaczony tylko jeden pas ruchu, a wybór kierunku ograniczony do "prawo lub prosto", to zamierzając jechać prosto należy ustawiać się przy lewej krawędzi (chociażby po to aby z prawej mogła ominąć Cię osoba skręcająca w prawo).
Jeżeli są wątpliwości czy droga skręca w lewo, ale jest to najbardziej skrajna lewa kontynuacja i jest jakiś inny wybór kierunku jazdy, to nigdy nie zaszkodzi włączyć lewy kierunkowskaz (a na pewno warto to zrobić podczas jazdy L-ką)
Zauważ, że postępując w ten sposób nie będziesz musiał zastanawiać się czy droga jest skrętem w lewo, czy też nie – nie będzie to miało wpływu na ustawienie, a w przypadku wątpliwości dotyczących kierunkowskazów możesz je zawsze włączyć.
zzzz
 
Posty: 16
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez piotrekbdg » środa 26 sierpnia 2009, 19:46

To skrzyżowanie jest strasznie nieintuicyjne. Nie jestem przekonany czy to jest skręt w lewo, dla mnie jedziemy po pierwszeństwie prosto i ewentualnie możemy skręcić w prawo. Zakładając że znalazłbym się na tym skrzyżowaniu zająłbym pas prawy. Gdybym zajął lewy, a na w prawym ktoś pojechał prosto to sytuacja byłaby kolizyjna, a tak nikt nie ucierpi. Poza tym to troche głupawe zjeżdżać na lewo żeby za moment wjechać na pas prawy. Jeżeli dodatkowo będzie jechał samochód z przeciwka w swoje lewo i wjedzie na środek to manewr ten będzie dodatkowo utrudniony dlatego ja wybrałbym do tego manewru pas prawy.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez qwerty0 » czwartek 27 sierpnia 2009, 10:34

Ja właśnie pojechałem prawym pasem i oblałem.
Swoją drogą to:

4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

Czyli gdybym zajął lewy pas ruchu, a ktoś pojechał prawym na wprost (bądź w lewo, zależnie od interpretacji) to egzaminator oblałby mnie za to że miałem pierwszeństwo a ustąpiłem pojazdowi.
Wydaje mi się, że egzaminator po prostu szukał haka. Z resztą u niego mało kto zdaje...
Kierowca kat. B ;-)
Avatar użytkownika
qwerty0
 
Posty: 138
Dołączył(a): poniedziałek 30 czerwca 2008, 21:21

Postprzez GolSam » czwartek 27 sierpnia 2009, 17:11

Moim zdaniem jest to jazda na wprost i nie używamy kierunkowskazów, jeśli by było inaczej to musiało by być rozstrzygnięte pierwszeństwo czy idzie w prawo czy w lewo, czyli musiała by być tabliczka T-6a (oczywiście z odpowiednio narysowanym pierszeństwem)
Obrazek
GolSam
 
Posty: 22
Dołączył(a): środa 19 sierpnia 2009, 01:50
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez piotrekbdg » czwartek 27 sierpnia 2009, 17:24

qwerty0, z tego co mówisz to też mi się wydaje że trafiłeś na jakiegoś parszywca. Zjechać na lewo żeby zająć...prawy pas :?:
Tam poprostu droga jednokierunkowa przechodzi w dwukierunkową, jedyny skręt jestw prawo.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez qwerty0 » czwartek 27 sierpnia 2009, 22:36

Znajoma pojechała dzisiaj w to miejsce, i pod znakiem D-1 ("droga z pierwszeństwem") nie ma żadnej tabliczki. Dlatego przychylam się do interpretacji GolSam'a, żeby nie włączać kierunkowskazu i jechać po prostu z prawego pasa, jako jazda "na wprost", a nie jako "skręt w lewo". Ale egzaminator powiedział żebym skręcił w lewo, a nie żebym jechał prosto.
Kierowca kat. B ;-)
Avatar użytkownika
qwerty0
 
Posty: 138
Dołączył(a): poniedziałek 30 czerwca 2008, 21:21

Postprzez GolSam » piątek 28 sierpnia 2009, 20:36

Mogłeś to zinterpretować jako prosto i na najbliższym na którym się da to w lewo :lol:
GolSam
 
Posty: 22
Dołączył(a): środa 19 sierpnia 2009, 01:50
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez revivee » niedziela 30 sierpnia 2009, 00:14

Mysle jednak ze egzaminator miał racje. Jest to skręt w lewo a do skrętu w lewo ustawiamy sie po lewej stronie.

Obrazek

Dodatkowo gdyby byl odpowiedni znak wszystko bylo by jasne.
Obrazek


Jeżeli przed skrzyżowaniem jest wyznaczony tylko jeden pas ruchu, a wybór kierunku ograniczony do "prawo lub prosto", to zamierzając jechać prosto należy ustawiać się przy lewej krawędzi (chociażby po to aby z prawej mogła ominąć Cię osoba skręcająca w prawo).


tak czasami sie robi ale ....do jazdy prosto należało by się wg przepisów trzymac prawej krawędzi a nie lewej. Podobna sytuacja jest ze strzalkami warunkowymi. Tylko jesli jeden samochod do jazdy na wprost ustawi sie z prawej strony a drugi z lewej i gdy sie zderza to kogo bedzie wina... tego co pojechal od lewej chyba :?:
revivee
 
Posty: 101
Dołączył(a): niedziela 03 maja 2009, 13:46

Postprzez qwerty0 » niedziela 30 sierpnia 2009, 22:55

revivee, gwoli wyjaśnienia, ta droga po prawej jest jednokierunkowa, ale to nie ma chyba większego znaczenia.

Nie pytam dlatego żeby udowodnić że egzaminator oblał mnie słusznie bądź nie. Nawet gdyby zrobił to bezprawnie, nie złożyłbym odwołania. Po pierwsze sprawa ciągnęłaby się bardzo długo, na dojazdy do WORDu wydałbym mniej więcej tyle ile zapłaciłem za kolejny egzamin. Szkoda nerwów. A poza tym w moim wordzie obowiązuje... no powiedzmy "dość dziwna" zasada, że po odwołaniu raczej trudno jest zdać. Znam przypadek gdy kobieta złożyła odwołanie, pozytywnie je rozpatrzono. Na placu egzaminator powiedział do drugiego coś w stylu "uważaj na nią, ona jakaś dziwna jest". Oczywiście egzamin do dziś nie zdany, ale to na pewno nie ma nic wspólnego z odwołaniem :D

Pytam żeby wiedzieć jak pojechać następnym razem. Jak widać sprawa sporna, ale większość chyba jest za zjazdem do lewej krawędzi.
Myślę, że jak egzaminator powie "w lewo", to zjadę do lewej, a jak nie powie nic, lub "prosto" (albo "w prawo"), to pojadę z prawego.
Kierowca kat. B ;-)
Avatar użytkownika
qwerty0
 
Posty: 138
Dołączył(a): poniedziałek 30 czerwca 2008, 21:21

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości