To co sobie mówi na temat zapłaty kary przez kierującego to może sobie w buty wsadzić.
Dlaczego? wystarczy odpowiedni zapis w umowie.
Druga sprawa zastanów się czy warto tam pracować (jeśli sytuacja nie jest teoretyczna). Jeździsz dużo, wieć jesteś na wypadek/kolizję narażony dużo bardziej niż przeciętny Kowalski. Nawet jeśli radzisz sobie bardzo dobrze świetnie, jeździsz przez 10 lat bez jakiejkolwiek stłuczki istnieje prawdopodbieństwo że kiedyś ona nastąpi, prawdopodobieństwo jest jeszcze większe bo jesteś za kółkiem częsciej. Teraz policz ile dostaniesz wypłaty i ile będziesz musiał jej oddac przy ewentualnym wypadku ? No własnie, wychodzi np że 3 miesiące robiłem za frajer. Chyba że miesięczna pensja przewyższa wartość samochodu wtedy można zaryzykować.
ze w razie kolizji z mojej winy ja pokrywam koszty napraw
napewno nie chodzi mu o naprawę samochodu z którym miałeś wypadek bo to pokrywa obowiązkowe ubezpieczenie, lecz o naprawę samochodu firmowego. Tutaj powinno pokryć to ubezpieczenie AC, którego pewnie nie posiada skoro stawia takie warunki.
Pozdrawiam