zużycie paliwa przy odpalaniu silnika

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez rocko19 » czwartek 13 sierpnia 2009, 11:26

Nie tylko jeden. Jest jeszcze jeden - zjezdzać z górki nie na luzie a na najwyzszym biegu bez naciskania gazu(wtedy samochód podobno nie bierze wogóle paliwa)


Właśnie też słyszałem o tym, aby zaoszczędzić troche paliwa, zjeżdzając z górki włączyć możliwie najwyższy bieg, tak tez staram sie robic. Ale czy jest prawdą iż mniej wtedy auto spala?
Co do stania na czerwonym świetle, to nie gasze silnika,bezsensowne, co innego stanie na przejździe kolejowym gdzie sie stoi czasem nawet 10 minut wtedy ma to sens, ale włanczac i wyłanczac silnik non toper? Może i jest ktos kto tak robi ale mnie to smieszy. Co innego gdyby wprowadzili takie sekundniki obok sygnalizatora, gdzie widzimy za ile zmieni się swiatło, wtedy ewentualnie gdy widzimy ze bedziemy stac dlugo, w moim przypadku wyłanczałbym, gdybym stał dłuzej niz 3-4 min/
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez marcij » czwartek 13 sierpnia 2009, 12:02

Nie na najwyzszym , bo poniezej pewnych obrotow (zazwyczaj kolo 2000rpm) komputer ponownie zaczyna podawac paliwo. Przy hamowaniu silnikiem , bieg nalezy tak dobrac , aby silnik pracowal na odpowiednich obrotach. Nie dotyczy oczywiscie prostych instalacji gazowych , ani gaznikow. Ale o tym juz wiele razy bylo na forum.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Driver'ka » czwartek 13 sierpnia 2009, 14:57

Zawsze odnosiłam wrażenie, że u mnie właśnie przy zapłonie dużo żre tej benzyny. Sugerowałam się wskaźnikiem paliwa na desce. Między zgaszeniem silnika, a następnym jego odpaleniem (np. w czasie kilku-kilkunastu minut) wskaźnik wskazywał moim zdaniem sporą różnicę... :roll: Oczywiście nie jest to wielka różnica, ale zdecydowanie zauważalna. Więc jeśli chodzi o mój samochód, jakbym miała tak za każdym razem włączać i wyłączać zapłon, to nie zajechałabym chyba daleko na pełnym baku ;P Takie mam przynajmniej wrażenie. Może się mylę, może się nie znam, może wskaźnik trochę przekłamany...
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez marcij » czwartek 13 sierpnia 2009, 23:58

Driver'ka napisał(a):Zawsze odnosiłam wrażenie, że u mnie właśnie przy zapłonie dużo żre tej benzyny. Sugerowałam się wskaźnikiem paliwa na desce. Między zgaszeniem silnika, a następnym jego odpaleniem (np. w czasie kilku-kilkunastu minut) wskaźnik wskazywał moim zdaniem sporą różnicę... :roll: Oczywiście nie jest to wielka różnica, ale zdecydowanie zauważalna. Więc jeśli chodzi o mój samochód, jakbym miała tak za każdym razem włączać i wyłączać zapłon, to nie zajechałabym chyba daleko na pełnym baku ;P Takie mam przynajmniej wrażenie. Może się mylę, może się nie znam, może wskaźnik trochę przekłamany...


Myslisz sie ;P Zludzenie optyczne. Zeby na wskazniku zauwazyc roznice musi ubyc kilka litrow paliwa. Poniezej zmiana jest niezauwazalna golym okiem. Pozatym wskazania zaleza od wielu czynnikow , a wskazniki poziomu paliwa nie sa jakimis wiarygodnymi narzedziami pomiaru.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez qwer0 » piątek 14 sierpnia 2009, 14:10

Między zgaszeniem silnika, a następnym jego odpaleniem (np. w czasie kilku-kilkunastu minut) wskaźnik wskazywał moim zdaniem sporą różnicę...

Tak dokladne wlasnie sa wskazniki poziomu paliwa :P
Czasem sie "przywieszaja" i po ponownym odpaleniu furki wskazuja, bardziej zblizona do faktycznej, ilosc paliwa.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez jasiek23 » piątek 14 sierpnia 2009, 16:55

marcij napisał(a):. Pozatym wskazania zaleza od wielu czynnikow , a wskazniki poziomu paliwa nie sa jakimis wiarygodnymi narzedziami pomiaru.


Zależy w jakim samochodzie. Np w samochodzie u kumpla wraz z podjazdem pod górkę przemieszcza się wskazówka poziomu paliwa zaś u mnie takiego czegoś nie ma.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez pablo158 » wtorek 18 sierpnia 2009, 16:38

jasiek23 napisał(a):
marcij napisał(a):. Pozatym wskazania zaleza od wielu czynnikow , a wskazniki poziomu paliwa nie sa jakimis wiarygodnymi narzedziami pomiaru.


Zależy w jakim samochodzie. Np w samochodzie u kumpla wraz z podjazdem pod górkę przemieszcza się wskazówka poziomu paliwa zaś u mnie takiego czegoś nie ma.


Ja tez mam to samo, jak jade normalnie drogą i mam już rezerwe to jak zjezdzam z jakiejś stromej górki to rezerwa niknie :)
pablo158
 
Posty: 38
Dołączył(a): niedziela 19 lipca 2009, 11:34

Postprzez jasiek23 » wtorek 18 sierpnia 2009, 17:36

Driver'ka napisał(a):Zawsze odnosiłam wrażenie, że u mnie właśnie przy zapłonie dużo żre tej benzyny. Sugerowałam się wskaźnikiem paliwa na desce. Między zgaszeniem silnika, a następnym jego odpaleniem (np. w czasie kilku-kilkunastu minut) wskaźnik wskazywał moim zdaniem sporą różnicę... :roll: Oczywiście nie jest to wielka różnica, ale zdecydowanie zauważalna. Więc jeśli chodzi o mój samochód, jakbym miała tak za każdym razem włączać i wyłączać zapłon, to nie zajechałabym chyba daleko na pełnym baku ;P Takie mam przynajmniej wrażenie. Może się mylę, może się nie znam, może wskaźnik trochę przekłamany...


Zostały zrobione testy według których podczas odpalania samochód zużywa zdecydowanie mniej paliwa niż podczas parunastosekundowego postoju na światłach. Naprawdę zdecydowanie mniej.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez ble » wtorek 18 sierpnia 2009, 22:59

Driver'ka napisał(a): U mnie w samochodzie przy 3tys. obrotów samochód zaczyna piłować.


a u mnie zaczyna sie przyjemny dla ucha dzwiek tego silnika:p

jasiek23 napisał(a):
jessroncen napisał(a):jest tylko jeden skuteczny sposób oszczędzania paliwa - mniej jeździć :P


Nie tylko jeden. Jest jeszcze jeden - zjezdzać z górki nie na luzie a na najwyzszym biegu bez naciskania gazu(wtedy samochód podobno nie bierze wogóle paliwa)


nie do konca. bo przy 5biegu i 50km/h silnik bedzie zuzywal paliwo. trzeba patrzec na obroty a nie zeby wbijac jak najwiekszy bieg. tam od jakiejs granicy silnik pobiera juz paliwo aby podtrzymacj ego prace ta granica to kolo 1200 czy tam 1300obrotow pewnie w roznych silnikach jest ona minimalnie inna.

marcij napisał(a):Nie na najwyzszym , bo poniezej pewnych obrotow (zazwyczaj kolo 2000rpm) komputer ponownie zaczyna podawac paliwo. Przy hamowaniu silnikiem , bieg nalezy tak dobrac , aby silnik pracowal na odpowiednich obrotach. Nie dotyczy oczywiscie prostych instalacji gazowych , ani gaznikow. Ale o tym juz wiele razy bylo na forum.


nie przy 2k tylko znacznie nizej. przy 2k to zuzycie oscyluje na 0.0
ble
 
Posty: 86
Dołączył(a): wtorek 20 listopada 2007, 19:08

Poprzednia strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości