dylek napisał(a):Podobnie jak twierdzę, że ronda takie jak ty teraz namalowałeś, czy też jak to Maximilianusa to czysta teoria stworzona w zaciszach akademickiej dyskusji na potrzeby obrony określonych racji...
Wręcz przeciwnie. Właśnie przed chwilą zadałem sobie trud policzenia pikseli na swoim obrazku i biorąc pod uwagę przeciętną szerokość pasów, obliczyłem średnicę wysypy i zewnętrznej obwiedni.
Przepisy określają nazewnictwo i wymiary rond w ten sposób:
- typ ronda: średnie, średnica wew.: od 28 do 50 m, średnica zew.: od 41 do 65 m;
- typ ronda: duże, średnica wew.: pow. 50 m, średnica zew.: pow. 65 m.
Mnie z obliczenia wyszła, średnica wew:. 54 m, średnica zew.: 67,5 m - czyli najzwyklejsze rondo typu: duże i to wymiarami niewiele przekraczające zakres ronda typu: średnie.
I też przy tej okazji jeszcze zapytam, zjeżdżając z ronda, w tym przypadku skręcając mocno kierownicą, obracając auto o prawie 90 stopni, nadal twierdzisz, że to nie jest skręt w prawo?
dylek napisał(a):P.S. to co teraz wysmarowałem to oczywiście kolejna utopia :P
A to tak, utopia, a raczej... dziwoląg. Ale... pierwszeństwo ma zielony, on jedzie swoim pasem ruchu, to niebieski opuszcza pas ruchu, którym się poruszał. Zielony ustąpił pierwszeństwa wjeżdżając na skrzyżowanie (nie miał komu) i znajduje się już na skrzyżowaniu, równoprawnie z niebieskim pojazdem.
dylek napisał(a):Chcesz to wstaw swoją ....
No mogę wstawić:
