Obroty silnika przy zmianie biegów i redukcja przed zakrętem

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Xsystoff » czwartek 06 sierpnia 2009, 22:50

Takie sa efekty oszczedzania na wszystkim co sie da :?
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez dyskograf » piątek 07 sierpnia 2009, 15:22

cman napisał(a):
dyskograf napisał(a):Tzn nie morduję silnika na tej jedynce...

Mógłbyś rozwinąć? :)

Skrót myślowy :) Po prostu denerwuje mnie ryk silnika w Mikrze kiedy ruszam na światłach :twisted: Ten samochód ma takiego kopa, że po osiągnięciu 20km/h na jedynce słychać go na drugim końcu miasta.
17 września 2009r. - Teoria - PASSED
23 września 2009r. - Praktyka - FAILED
30 grudnia 2009r. - Praktyka - PASSED
dyskograf
 
Posty: 21
Dołączył(a): czwartek 30 lipca 2009, 12:05
Lokalizacja: Radom

Postprzez jasiek23 » piątek 07 sierpnia 2009, 16:14

1. Pierwszy bieg służy do ruszania z miejsca a i tak bardziej efektywne przyspieszenia zaczyna się od 2 biegu. Bezsensowne jest wg mnie zarzynanie silnika i wyciskanie na siłę prędkości na 1 biegu(który i tak ma swoją granicę przyspieszenia i niewiele się ona różni od tego poziomu stwierdzenia ze "1 służy do ruszania z miejsca) :)
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez cman » piątek 07 sierpnia 2009, 16:25

jasiek23 napisał(a):...a i tak bardziej efektywne przyspieszenia zaczyna się od 2 biegu.

Mógłbyś mi to jakoś dokładniej wyjaśnić?

I też to przy okazji:
jasiek23 napisał(a):(który i tak ma swoją granicę przyspieszenia i niewiele się ona różni od tego poziomu stwierdzenia ze "1 służy do ruszania z miejsca)
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez jasiek23 » sobota 08 sierpnia 2009, 13:25

Chodzi ogólnie o niepotrzebne wycie silnika przy zbyt długiej jezdzie na 1 biegu. Taką jazdę uskutecznia wielu kierowców i uwazam to za zarzynanie silnika przy praktycznie żadnych efektach w przyspieszeniu poza tym jakie uzyskalo się przy pierwszych 2 sekundach od ruszenia.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez cman » sobota 08 sierpnia 2009, 15:41

No ta...
Tak jak na przykład tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=B3PssVf7SNY - ależ ten gość zarzyna silnik, nie? I tak, efekt przyspieszenia na jedynce prawie żaden...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez serwal4 » sobota 08 sierpnia 2009, 16:42

No, nie musi być a Vetta żeby auto przyśpieszało na 1. biegu dłużej niż przez "pierwsze dwie sekundy";

Jeżeli chce jak najszybciej uciec ze skrzyżowania, albo włączam się do ruchu z drogi bocznej (a na drodze na którą wjechałem jest ograniczenie do powiedzmy 80, jeden pas i widzę, że siłą rzeczy osoba jadąca po niej będzie musiała zwolnić mimo, że jest daleko) to raczej nie wrzucę 2 biegu przy 2.5-3k rpm jak mnie uczyli na kursie...

W przypadku niektórych aut zmiana z 1-dynki na 2-ójkę przy 4-5km rpm jest daleka od pojęcia 'zarzynanie silnika' :)

(Mam na myśli benzynowce... choć mocniej porobione diesle wcale nie operują do 4k rpm...)
...:: 03.06.2009r - Wreszcie na 'trasie' ::...
serwal4
 
Posty: 41
Dołączył(a): poniedziałek 09 lutego 2009, 16:22

Postprzez kamix500 » sobota 08 sierpnia 2009, 18:43

cman napisał(a):No ta...
Tak jak na przykład tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=B3PssVf7SNY - ależ ten gość zarzyna silnik, nie? I tak, efekt przyspieszenia na jedynce prawie żaden...


cman, tutaj rozmawiamy o normalnych samochodach :) które na pierwszym biegu rozwijają 20-30 km/h a nie 100 :)

mnie na kursie uczono aby przy 2000 obrotów zmieniać na następny bieg. jeśli jeżdżę swoim autem to raczej tak jeżdżę :) ale jak wsiadam do taty to już obroty trzymam 2 razy wyżej :) w końcu nie ja tankuję :twisted: oczywiście mówie o samochodach z silnikiem "na ropę" :P
kamix500
 
Posty: 288
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2008, 08:47
Lokalizacja: Izdebnik k Krakowa

Postprzez jasiek23 » sobota 08 sierpnia 2009, 20:42

cman napisał(a):No ta...
Tak jak na przykład tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=B3PssVf7SNY - ależ ten gość zarzyna silnik, nie? I tak, efekt przyspieszenia na jedynce prawie żaden...


Staaary ales znalazł przykład! :shock: Corvette taaa moze i tu można sobie tak docisnąć na 1 biegu ale my rozmawiamy o normalnych samochodach w których przy dłuższym wyciskaniu na jedynce silnik wyje i prawie ze wymusza na nas zmianę na 2. Zważ tez ze niektóre samochody mają tzw "krótkie biegi" co tyczy się tych szczególnie niższych (np mój - 1 krótka, 2 dosyć krótka i dopiero można pocisnąć od 3).
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez serwal4 » sobota 08 sierpnia 2009, 22:24

Jeee to mam niezwykłe auto;

Bo u mnie 1 bieg kończy się przy 45-48km/h...
2 przy ~90-95 itd (skrzynia 5 biegów, silnik 1.5);
...:: 03.06.2009r - Wreszcie na 'trasie' ::...
serwal4
 
Posty: 41
Dołączył(a): poniedziałek 09 lutego 2009, 16:22

Postprzez cman » sobota 08 sierpnia 2009, 22:46

No to ja też mam niezwykłe - 50 km/h na jedynce...

Corvetta taka niezwykła? Proszę bardzo: http://www.youtube.com/watch?v=eA5-5EHFAOU - najzwyklejszy stary Civic.

A prawda jest taka, że po pierwsze trzeba mieć choć trochę wiedzy z fizyki i mechaniki, a po drugie trzeba umieć zmieniać biegi. Ale to jak już wcześniej pisałem - co kto lubi...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez jasiek23 » niedziela 09 sierpnia 2009, 11:30

Biegi zmieniac umiem i robię to dynamicznie.Fizyki nigdy nie lubiłem. Ja z jednyki praktycznie tylko ruszam z miejsca albo jesli trzeba mocniej ruszyć (i to tez bez zarzynania silnika) ciągnięcie na jedynce kilkanaście metrów to dla mnie przede wszystkim niepotrzebna strata paliwa i styl który raczej nie pokazuje doświadczonego kierowcę.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez cman » niedziela 09 sierpnia 2009, 13:38

No to właśnie widać, że fizyki nie lubiłeś...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Lee Priest » wtorek 11 sierpnia 2009, 18:58

Wracając do biegów to mnie na kursie instruktor uczył żebym nie patrzał na obrotomierz tylko wsłuchiwał się w prace silnika jak mocniej wyje to większy bieg .

Dręczy mnie jeszcze jedna sprawa jak to jest z klimatyzacją mam ustawione na 0 i klimatyzacja dział ale tak lekko tak powinno być czy coś jest zepsute ? myśląc logicznie na 0 to chyba powinno nie działać
Lee Priest
 
Posty: 28
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 18:22

Postprzez cman » wtorek 11 sierpnia 2009, 19:36

Ale jakie 0, na sile nadmuchu? Bo ja zawsze spotykałem się z oddzielnym wyłącznikiem klimatyzacji. Natomiast w niektórych autach, ustawienie nadmuchu na 0 powodowało jednoczesne wyłączenie klimatyzacji, niezależnie od ustawienia jej wyłącznika.

Lee Priest napisał(a):Wracając do biegów to mnie na kursie instruktor uczył żebym nie patrzał na obrotomierz tylko wsłuchiwał się w prace silnika jak mocniej wyje to większy bieg .

No, i zgadza się:

cman napisał(a):...tak samo jak w samochodzie z obrotomierzem, ale już po jakimś czasie użytkowania - na słuch.

Przy czym trzeba oczywiście rozgraniczyć, kiedy silnik "wyje" (ja to wolę nazywać: daje z siebie maksimum możliwości) i jest to pożądane, czyli przy dynamicznym rozpędzaniu, a kiedy "wyje" niepotrzebnie, czyli podczas jazdy ze stałą prędkością, na zbyt niskim biegu.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości