egzamin a światła, ruszanie pod górkę i awaryjne hamowanie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

egzamin a światła, ruszanie pod górkę i awaryjne hamowanie

Postprzez nirnaeth » środa 21 lipca 2004, 16:14

w piątek (23 lipca) mam egzamin i bardzo się stresuję. Wiem, że trzeba podejść do tego z luzem, ale... no własnie :(
Dużo rzeczy dowiedziałam się z tego forum, teraz jeszcze siedzę nad kodeksem i testami, ostatnie jakieś powtórki.
No i właśnie, pytałam już o to tutaj, nigdzie nie mogę znaleźć, jaki symbol mają jakie światła? Szukałam już trochę i nie znalazłam tego nigdzie. :(
A druga sprawa to awaryjne hamowanie... czy to jest skomplikowane? Teorię czytałam wiele razy, i wcześniej, i teraz tu na forum. Ale teoria a praktyka zazwyczaj się różnią. Czy są jakieś kruczki? Coś, o czym nie było jeszcze mowy?
I ostatnia sprawa to ruszanie pod górkę. Mój instruktor nauczył mnie jakiegoś innego sposobu, otóż najpierw zwalniamy nieco sprzęgło, tak, żeby poczuć drgania, a potem dopiero zwalniamy hamulec roboczy i jedziemy. Metoda dobra z faktu, że samochód wcale się nie stacza. Ale ostatnio mój tato (wspominałam gdzieś tutaj już, że jest instruktorem ale od 2 lat nie prowadzi już działalności) powiedział, że to jest błędne. :shock: Że najpierw powinnam zwolnić hamulec, wcisnąć gaz i dopiero potem zwalniać sprzęgło. Więc jak w końcu jest?
Ehh, życzcie mi powodzenia....
Avatar użytkownika
nirnaeth
 
Posty: 60
Dołączył(a): wtorek 20 lipca 2004, 09:31
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Markosz » środa 21 lipca 2004, 16:32

1. Stres....powinnas go opanowac, inaczej nie przejdziesz z pozytywnym wynikiem, ale oczywiscie troche tego nikomu jeszcze nie zaszkodziło. Jak sie boisz to oznaka, ze jesteś dobrze przygotowania, co innego jakbys sie nie bała, wtedy wiadome, ze nic nie umiesz.
2. Jesli chodzi o swiatła to bodajrze takie pytanie jest w testach i nawet zdjecie kontrolek jest. :? A jak nie mozesz tego znalesc spytaj swojego instruktora, chyba bedziesz miała jeszcze jakies jazdy przed examinem.
3.A co do hamowania awaryjnego to najwazniejsze aby pierwszy był hamulec roboczy a potem sprzegło, samochód przeciez moze Ci zgasnąc. To nie jest błąd.
4.Ruszanie z miejsca, instruktor podał Ci dobrą metode, musisz wyczuc ten moment kiedy po powolnym puszczaniu sprzegła auto chce ruszyc, wtedy zwlniasz hamulec ręczny powoli oczywiscie. Przeciez tówj tata nie jest instruktorem, tak wiec powinnas sie słuchac swojego nauczyciela. POza tym na examinie egzaminator nie siedzi z Toba w samochodzie wiec nie wie jaka metode zastosowałas. Radze wybrac to pierwsza, auto sie nie stacza wtedy do tyłu. No to tyle ufff rozpisałem sie PAPA, powodzenia na examinie, napisz w piątek jak Ci poszedł.
Avatar użytkownika
Markosz
 
Posty: 96
Dołączył(a): czwartek 08 lipca 2004, 20:32
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez ella » środa 21 lipca 2004, 16:33

I ostatnia sprawa to ruszanie pod górkę. Mój instruktor nauczył mnie jakiegoś innego sposobu, otóż najpierw zwalniamy nieco sprzęgło, tak, żeby poczuć drgania, a potem dopiero zwalniamy hamulec roboczy i jedziemy. Metoda dobra z faktu, że samochód wcale się nie stacza. Ale ostatnio mój tato (wspominałam gdzieś tutaj już, że jest instruktorem ale od 2 lat nie prowadzi już działalności) powiedział, że to jest błędne. Że najpierw powinnam zwolnić hamulec, wcisnąć gaz i dopiero potem zwalniać sprzęgło. Więc jak w końcu jest?

Wjeżdżamy pod górę, wciskamy sprzęgło i hamujemy hamulcem nożnym. Następnie zaciągamy hamulec ręczny. Po zaciągnięciu zwalniamy hamulec nożny, kładąc nogę na pedale gazu. Popuszczamy wolno pedał sprzęgła. Samochód zaczyna ruszać. Trzymamy sprzęgło zwalniając ręczny hamulec, dodając zarazem trochę gazu. Nigdy nie puszczamy sprzęgła gwałtownie.
A druga sprawa to awaryjne hamowanie... czy to jest skomplikowane? Teorię czytałam wiele razy, i wcześniej, i teraz tu na forum. Ale teoria a praktyka zazwyczaj się różnią. Czy są jakieś kruczki? Coś, o czym nie było jeszcze mowy?

Nie jest skomplikowanei i poza tym co było powiedziene na forum, nie ma zadnych kruczków.
No i właśnie, pytałam już o to tutaj, nigdzie nie mogę znaleźć, jaki symbol mają jakie światła? Szukałam już trochę i nie znalazłam tego nigdzie

Były takie rysuneczki w książce z pytaniami. Zielone i niebieskie półkola z kreskami. Nie umiem tego narysować, ale może spotkałas juz te pytania. To były narysowane światła drogowe i mijania.
Powodzenia na egzaminie :!:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez nirnaeth » środa 21 lipca 2004, 16:44

no tak, pytania spotkałam... hmm...
Avatar użytkownika
nirnaeth
 
Posty: 60
Dołączył(a): wtorek 20 lipca 2004, 09:31
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Markosz » środa 21 lipca 2004, 17:44

Nio to sie nie masz o co martwic :) skorzystaj z pytan i zapamietaj sobie na ich podstawie a jak masz dalej jakies komplikacje to zapytaj instruktora, wkoncu po to jest, aby nas uczyc i tłumaczyc to, czego nie rozumiemy:)
Avatar użytkownika
Markosz
 
Posty: 96
Dołączył(a): czwartek 08 lipca 2004, 20:32
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez nirnaeth » czwartek 22 lipca 2004, 15:41

muszę się pochwalić, że wczoraj miałam jeszcze jazdę i... hamowałam awaryjnie :) Okazuje się to faktycznie proste, jeżeli wiem co mam robić i nie panikuję. Tylko dźwięk piszczących opon trochę przeraża haha :) Ale na dwa podejścia dwa razy zrobiłam to poprawnie.
I jeszcze coś. Spróbowałam tego ruszania pod górę. Muszę przyznać że ella Twój sposób również jest rewelacyjny. Już się trochę uspokoiłam przed egzaminem :) Wszystko się okaże jutro - oczywiście dam znać jak mi poszło :D'

Ale już spokojniejsza jestem :) (co nie znaczy że się nie denerwuję :P)
Avatar użytkownika
nirnaeth
 
Posty: 60
Dołączył(a): wtorek 20 lipca 2004, 09:31
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez ziaro » czwartek 22 lipca 2004, 21:30

powiem tak awaryjne banal i górka tez
ruszamy z ręcznego
najpierw ustawiajac sobie polsprzeglo z gazem
nie wiem gdzie sie uczylas ale w dąbrowie górniczej tylko tak mozna pod gorke an egzamie ruszac i tka najpewniej jest a przy awaryjnym u nas zgasnac bron boz enie moze ja zdawalem jak jescio tego nie bylo ale kolege oblali za to ze przy awaryjnym mu zgasl
tak cyz inaczej powodzenia zycze
ziaro
 
Posty: 8
Dołączył(a): niedziela 25 stycznia 2004, 14:52

Postprzez nirnaeth » czwartek 22 lipca 2004, 21:32

ufff godzina 21:30 a ja się stresuję :) Położę sie chyba :) Jutro wielki dzień haha
Avatar użytkownika
nirnaeth
 
Posty: 60
Dołączył(a): wtorek 20 lipca 2004, 09:31
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez ella » czwartek 22 lipca 2004, 23:45

POWODZENIA :!: :!: :!:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez xdawidx » piątek 23 lipca 2004, 12:54

Markosz napisał(a):POza tym na examinie egzaminator nie siedzi z Toba w samochodzie wiec nie wie jaka metode zastosowałas.


U mnie siedział gdy miałem "górkę" :!: :!: :!:

I jak egzamin - mam nadzieje że ci się udało :)
Mayones KTM-2 my sweet guitar :)
Avatar użytkownika
xdawidx
 
Posty: 29
Dołączył(a): sobota 05 czerwca 2004, 08:59
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez ella » piątek 23 lipca 2004, 13:00

U mnie siedział gdy miałem "górkę"

Jeżeli siedział u ciebie na egzaminie w samochodzie jak robiłeś górkę, to jak mógł widzieć czy się stoczyłeś te przepisowe 20cm, czy tez nie :?:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Sławek_18 » piątek 23 lipca 2004, 16:14

Nie czujesz jak sie stacza samochod? Egzaminator napewno poczuje, ze sie stoczysz.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » piątek 23 lipca 2004, 16:23

Sławek_18 napisał(a):Nie czujesz jak sie stacza samochod? Egzaminator napewno poczuje, ze sie stoczysz.

Pewnie, że czuję jak się stacza. Ale może sie zdażyć, że samochód lekko tylko drgnie i skąd egzaminator bedzie wiedział, że nie było 20 a tylko na przykład 15 cm. U mnie wszyscy egzaminatorzy zawsze stali z boku górki i patzryli.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Sławek_18 » piątek 23 lipca 2004, 18:51

e tam tak somo moze powiedziec stojac obok :P Linijki lub centymetra nie ma w oku :P Widzialem jak egzaminator siedzi na gorce w samochodzie, chociaz oczywiscie nie mowie, ze tak ma byc.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez xdawidx » piątek 23 lipca 2004, 18:54

No siedział i tyle - co, miałem go wyrzucić z auta :?: :wink:
Wsiadł jak skończyłem "łuk" i "zatoczke" i mówił mi jak mam dojechać do tego wzniesienia (i już tak został w wozie) :!:

A tak wogóle to chyba miałem mniejsze szanse na pozytywne zaliczenia "górki" z racji dodatkowego balastu w wozie jakim był szanowny pan egzaminator :wink:
Mayones KTM-2 my sweet guitar :)
Avatar użytkownika
xdawidx
 
Posty: 29
Dołączył(a): sobota 05 czerwca 2004, 08:59
Lokalizacja: Bydgoszcz

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 19 gości